Reklama

Automoto

Fotoradary gminne – czy wrócą na drogi?

AC
Dodano: 29.03.2016
26039_fotoradar
Share
Udostępnij
System fotoradarów w Polsce składa się obecnie z około 350 urządzeń stacjonarnych. Po zmianie przepisów radary są obecnie montowane tylko w skrzynkach w żółtym kolorze. Na Podkarpaciu jest ich 17.

Są zainstalowane w Trzcianie, Sędziszowie Małopolskim, Dębicy, Parkoszu, Wyżnem, Kosinie, Przeworsku, Skołyszewie, Jeżowem, Nowosielcu, Kopkach, Nowej Sarzynie, Majdanie Królewskim, Tarnowskiej Woli, Kraczkowej i Zbydniowie. Wykonywane zdjęcia od razu są przesyłane do Centrum Automatycznego nadzoru nad Ruchem Drogowym.  Dobrą wiadomością dla kierowców jest zapewne informacja, iż niedziałające obecnie samorządowe fotoradary nie wrócą póki co do użycia i praktyka łapania kierowców „zza śmietnika” z wykorzystaniem ruchomych urządzeń w celu nabijania samorządowej kasy nie będzie praktykowana. Wynika to z braku środków i ludzi do ich obsługi. Główny Inspektorat Transportu Drogowego nie posiada środków finansowych z budżetu, które mogłyby posłużyć do sfinansowania integracji fotoradarów wykorzystywanych dotychczas przez straże gminne i miejskie. Infrastruktura Inspekcji Transportu Drogowego to nie tylko rejestratory, ale także rozbudowany system informatyczny, który odpowiada za zbieranie i przetwarzanie danych zarejestrowanych przez fotoradary wykroczeń drogowych. To ten system pozwala zmienić tryb zawiadamiania o wykroczeniach właścicieli samochodów. Obecnie otrzymują oni zdjęcie będące dowodem w sprawie już w pierwszej przesyłce, której wystawienie nadzorują komputery. Dostosowanie systemu do potrzeb Inspekcji Transportu Drogowego zajęło kilka miesięcy. Wprowadzenie do niego nowych elementów jakimi są fotoradary gminne byłoby – jak podaje ITD – drogie i długotrwałe. Czy zatem urządzenia gminne pójdą na śmietnik? Wygląda na to że póki co trafią do magazynów. I jak znam życie to już z nich nie wyjdą do dalszej eksploatacji, a zapewne za kilka miesięcy ITD ogłosi przetarg na zakup kolejnych, nowych urządzeń skubiących kierowców – na to kasa się zapewne znajdzie. Czy doczekamy się w Polsce racjonalizmu? Jako kierowca powinienem się cieszyć z takiego obrotu sytuacji. Jednak jako podatnik mam nieco mniej powodów do zadowolenia, gdyż wolałbym, aby zaoszczędzone dzięki wykorzystaniu przez ITD gminnych urządzeń pieniądze spożytkować na inne cele wpływające na bezpieczeństwo na drogach. Co Państwo o tym sądzicie?
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy