Reklama

Biznes

RPO zatwierdzony. 2,1 mld euro dla Podkarpacia na lata 2014-2020

Jaromir Kwiatkowski
Dodano: 03.03.2015
18289_urzad_1
Share
Udostępnij
Podkarpacie w ramach Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego na lata 2014-2020 otrzyma 2,1 mld euro, o 400 mln więcej niż w poprzedniej Perspektywie Finansowej na lata 2007-2013.  – Chcemy tym programem utrzymać pozytywne trendy i wyjść na pozycję lidera Polski wschodniej – podkreślił we wtorek, podczas spotkania z dziennikarzami pod hasłem „Śniadanie z funduszami”, podczas którego po raz pierwszy zaprezentowano nowy RPO, marszałek województwa Władysław Ortyl.
 
– To są pieniądze, które realnie mamy – podkreślił marszałek, dodając, że ta pula pieniędzy może zostać jeszcze zwiększona z dwóch źródeł. Pierwsze to krajowe programy operacyjne, po pieniądze z których Podkarpacie, jego zdaniem, powinno sięgać w jak największej ilości. Drugie źródło to rezerwa wykonania, po którą będzie można sięgnąć w 2018 r.  
Władysław Ortyl poinformował o dwóch istotnych działaniach, które samorząd województwa podjął dla zapewnienia zrównoważonego rozwoju Podkarpacia. Pierwsze to zwiększenie liczby Miejskich Obszarów Funkcjonalnych. – Jako jednostka zarządzająca programem i przygotowująca ten program byliśmy zobowiązani do wpisania wyłącznie jednego Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego, czyli Rzeszowskiego Obszaru Funkcjonalnego – stwierdził marszałek.  Ale, mając na uwadze efekt zrównoważonego rozwoju, do programu zostało wpisanych jeszcze osiem dodatkowych MOF-ów. – Mogliśmy, ale nie musieliśmy – podkreślił marszałek. 
 
Drugim instrumentem równoważenia rozwoju całego Podkarpacia jest zapisane w programie prawie 90 mln przeznaczone dla jedenastu powiatów, u których – jak stwierdził Władysław Ortyl – „w procesie identyfikacji słabych stron wyszło, że mają bardzo słabo rozwiniętą sferę usług publicznych”.  – Komisja Europejska w czasie negocjacji nie zgodziła się na wpisanie tej kwoty dla tych powiatów, ale my to wpiszemy w uszczegółowieniu programu – dodał marszałek.
 
Novum jest także 20 mln euro specjalnej alokacji dla uzdrowisk. – Mieliśmy z tym dużo problemów, dlatego, że Komisja Europejska twierdziła, iż na SPA nie będzie udzielała dotacji. Przez proces tłumaczenia, wyjaśniania doszliśmy do tego, że ta alokacja wraz z tym działaniem zostały obronione – stwierdził marszałek. Po czym dodał: – Ale nie wszystko się udało, bo staraliśmy się, by ta pomoc objęła wszystkie uzdrowiska, niezależnie od tego, czy są one państwowe, samorządowe czy prywatne, a nie tylko nasze w Horyńcu i Rymanowie. 
 
Udało się utrzymać wsparcie dla OSP, choć mniejsze niż poprzednio. – Ale mieliśmy z tym problem – przyznał Władysław Ortyl. – Komisja Europejska stwierdziła, że dla nich to jest nieznany byt, ale to wsparcie utrzymaliśmy. Wynegocjowaliśmy też dofinansowanie dla małych „Koperników” (centrów nauki – przyp. aut.); powstaną 2-3 takie ośrodki w naszym województwie – poinformował marszałek.
 
Władysław Ortyl podkreślił, że – poza wyżej wspomnianymi alokacjami specjalnymi – „nikt niczego jeszcze nie dostał, ale zgłoszenia i jakieś przymiarki są”. To będzie teraz podlegało procesowi naboru. Harmonogram naborów zostanie niedługo przyjęty przez zarząd województwa, ale wstępnie można powiedzieć, że jeszcze w tym roku, począwszy od III kwartału, zaczną się nabory m.in. w osiach Konkurencyjna i innowacyjna gospodarka, Cyfrowe Podkarpacie, Infrastruktura komunikacyjna, Regionalny rynek pracy, Integracja społeczna, Jakość edukacji i kompetencji w regionie.
 
Marszałek, zapytany o najważniejsze inwestycje, stwierdził, że rozpoczną się one od realizacji programu budowy obwodnic. – Dlaczego? Dlatego – podkreślił – że są to inwestycje, które bardzo długo trwają i niosą z sobą koszty i problemy społeczne, gdy w pobliżu mieszkają ludzie. 
 
Wśród najważniejszych inwestycji drogowych wymienił: drogi wojewódzkie i obwodnice (Cieszanowa i Lubaczowa) w powiecie lubaczowskim, zjazdy i wjazdy na autostradę w Przeworsku, drogę okołolotniskową w Jasionce, obwodnice Strzyżowa, Sokołowa i Kolbuszowej. – Tymi inwestycjami naszych jednostek chcemy zrobić jak największy wkład do konkursu o rezerwę wykonania w 2018 r. Jeżeli nie zrobimy tu znaczącego wydatkowania, to nam ten konkurs może wypaść słabiej – stwierdził marszałek.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy