Reklama

Biznes

Syndyk: Transsystem powoli wychodzi na prostą

Polskie Radio Rzeszów, Jaromir Kwiatkowski
Dodano: 26.02.2013
2382_transsystem2
Share
Udostępnij
Kondycja Transsystemu z Woli Dalszej koło Łańcuta jest coraz lepsza – twierdzi zarządzający firmą syndyk. Przedsiębiorstwo od końca sierpnia jest w stanie upadłości likwidacyjnej, po tym jak straciło płynność finansową.

Syndyk Marek Olejnik powiedział Radiu Rzeszów, że spodziewa się, iż Transsystem zacznie przynosić zyski nie później niż za 3 miesiące. Nie wyklucza też, że firma zacznie przyjmować pracowników, którzy wcześniej otrzymali wypowiedzenia (z ponad tysięcznej załogi obecnie umowy ma 355 osób). – Będzie to jednak zależało od liczby nowych kontraktów, które uda się zawrzeć – dodaje syndyk. Tylko w tym roku Transsystem podjął 19 nowych na kwotę ponad 4 mln zł. Jednym z nich jest wykonanie konstrukcji i montaż hali na lotnisku w Jasionce.

Cały czas trwa liczenie długu firmy. Obecnie zgłoszono około 500 wierzytelności.
 
Transsystem z Woli Dalszej produkował systemy transportowe i konstrukcje stalowe dla największych potentatów branży samochodowej (m.in. Porsche, Jaguar, Audi, BMW, Opel,  Seat, Volkswagen, Volvo, Jeep itd.). Był przykładem spektakularnego sukcesu biznesowego firmy z Podkarpacia. Jednak 22 sierpnia ub.r. została ogłoszona upadłość likwidacyjna Transsystemu. Prezes Stanisław Sroka tłumaczył wówczas dziennikarzom, że  spółka, przygotowując się do wejścia na giełdę papierów wartościowych, pozyskała bardzo duże projekty, jednak na skutek kryzysu w Europie, który dotknął m.in. rynek samochodowy, pojawiły się duże opóźnienia płatności z tych dużych kontraktów. Dodatkowo banki odmówiły finansowania kontraktów już realizowanych, nie zgodziły się także na kredytowanie nowych projektów. W konsekwencji doszło do zajęć komorniczych, co zakończyło się zablokowaniem kont firmy przez banki. W firmie zaczął działać syndyk.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy