Kupcy z popularnego rzeszowskiego bazaru przy ul. Dołowej już rozpoczynają przeprowadzkę na nowy plac targowy, znajdujący się nad Wisłokiem, nieopodal jednostki wojskowej na ul. Lwowskiej. Przenosiny muszą zakończyć się do końca sierpnia. – Potem uporządkujemy działkę przy Dołowej i przekażemy jako darowiznę Sądowi Okręgowemu, którego nowa siedziba ma powstać w tym miejscu – mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prasowy prezydenta Rzeszowa.
Do nowego targowiska łatwo dojechać, przejeżdżając skrzyżowanie przed Mostem Lwowskim. Znajduje się ono przy przedłużeniu ul. Rejtana w kierunku ul. Ciepłowniczej, nad Wisłokiem. Wykonano tu sporo prac ziemnych, związanych z budową nasypu, stabilizację podłoża itp. Plac zajmuje powierzchnię ok. 2 ha i pomieści niemal 60 pawilonów handlowych, które zajmą przede wszystkim kupcy stale do tej pory obecni na ul. Dołowej. – Zostanie także kilka dla nowych najemców, którzy będą mogli je zająć w drodze przetargu – informuje Maciej Chłodnicki.
Na razie na nowym targowisku panuje cisza i spoza ogrodzenia, którym otoczony jest plac, nic poza żółto-szarymi pawilonami handlowymi, wymalowanymi pasami na wjazdach do parkingu nie widać. Targowisko posiada plac parkingowy na około 200 samochodów. Ta inwestycja kosztowała ok. 8,5 mln zł.
– Kupcy mają czas na przenosiny do końca sierpnia. W najbliższym czasie przekażemy bowiem działkę przy ul. Dołowej Sądowi Okręgowemu w Rzeszowie, który tutaj wybuduje nową siedzibę. Radni już się na to zgodzili, więc pozostaje podpisać stosowne umowy – stwierdza Maciej Chłodnicki. Jak szybko na ul. Dołową sprowadzą się sędziowie, zależy już od postępu budowy nowej siedziby gmachu sprawiedliwości. – Ale trzeba się liczyć z tym, że inwestycja potrwa 3-4 lata – uczula rzecznik prezydenta Rzeszowa.
Rzeszów budowę nowego budynku sądu wesprze nie tylko darowaną działką, ale również kwotą 10 mln zł. Jest ona już zarezerwowana w tegorocznym budżecie. Drugie 10 mln zł ma dołożyć województwo podkarpackie. W zamian miasto zyskałoby Zamek Lubomirskich, w którym obecnie mieści się Sąd Okręgowy, na cele kulturalne. Jakie konkretnie? Nad tym głowi się powołana w tym celu grupa robocza, złożona z przedstawicieli różnych środowisk. Na decyzje jest jeszcze czas.
