Na Podkarpaciu występują bogate źródła wód geotermalnych. Badania naukowców z AGH w Krakowie pokazały, że Rzeszów i jego okolice jest jednym z miast o największym potencjale źródeł geotermalnych. Można je wykorzystać nie tylko do budowy term jak w Bukowinie Tatrzańskiej, ale i także jako sposób na ogrzewanie, będące alternatywą dla ciepłownictwa opartego na paliwie kopalnym, takim jak: węgiel, gaz czy ropa.
We wtorek, 9 października w Hotelu Prezydenckim w Rzeszowie odbyła się konferencja zatytułowana „Energia z wód geotermalnych szansą dla Rzeszowa i Podkarpacia”.
– Przełom w związku ze źródłami geotermalnymi w Polsce nastąpił w roku 2015 r. Powstał Rządowy Program Geotermalny, przyjęty przez Ministerstwo Energii, a później Ministerstwo Rozwoju – mówił prof. dr hab. Jacek Zimny z AGH w Krakowie.
Energetyka geotermalna w Polsce nie jest jeszcze powszechna, mimo że większa część ziem w naszym w kraju posiada baseny nisko i średniotemperaturowe. Obecnie w Polsce istnieje mniej niż 10 instalacji grzewczych. Pierwsza powstała na Podhalu, tzw. geotermia podhalańska, która zaistniała w 1993 roku. Kolejne z nich powstały w: Mszczonowie, Poddębicach, w Uniejowie, Pyrzycach i Stargardzie Szczecińskim. Ostatnia z instalacji powstała w Toruniu.
– Poważna ocena zasobów geotermalnych w Polsce miała miejsce za rządów premiera Buzka. Średni potencjał dla Polski przekracza 150 razy roczne potrzeby kraju, a ponadto z każdym rokiem zwiększa się. Jest to związane z coraz lepszą technologią dotyczącą wykorzystania źródeł geotermalnych. Nowym źródłem energii dla Polski jest przede wszystkim oszczędność energii – dodał prof. dr hab. Jacek Zimny.
Zespół prof. dr hab Jacka Zimnego z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie opracował nową technologię dotyczącą sprężarkowych pomp ciepła, tzw. samowystarczalny energetycznie układ wytwarzania energii elektrycznej i ciepła z zasobów geotermalnych – z wykorzystaniem odnawialnych zasobów i źródeł energii elektrycznej i ciepła, który zwiększa wydolność instalacji ciepłowniczych. Będzie to przełomowe rozwiązanie, które pomoże ograniczyć koszty ocieplenia budynków nawet o kilkadziesiąt procent.
Podkarpacie bogate w źródła geotermalne
Okręg podkarpacki w kontekście basenów geotermalnych dzieli się na dwa obszary: przedkarpacki i karpacki. Jeden z nich posiada energię równoważną do spalania 1,5 miliarda ton węgla na km2. Drugi okręg, karpacki, posiada łączne zasoby porównywalne do spalania 714 mln ton węgla na km2. Rzeszów znajduje się na granicy tych dwóch obszarów.
W stolicy Podkarpacia odkryto źródła geotermalne: na głębokości 500 m.p.p.g., gdzie temperatura wynosi 36 stopni Celsjusza, 1 km – 48 st. C, 1,5 km – 61 st. C, 2 km – 73 st. C, 2,5 km – 76 st. C, 3 km – 99 st. C, na 4 km prawie 129 st. C, na 5 wynosi 149 st. C.
– Na terenie Rzeszowa znajduje się 27 odwiertów. Rzeszów funkcjonuje w literaturze jako najbardziej znane miasto w Polsce, w kontekście geologicznym. W żadnym innym mieście w kraju nie ma tak wielu odwiertów – dodał Jacek Zimny.
W stolicy Podkarpacia są to m.in. odwierty: Pobitno, Przybyszówka, Zalesie, Trzebownisko, czy Zaczernie.
– Mając tak doskonałe rozeznanie o budowie geologicznej tego obszaru należy złożyć wnioski o dofinansowanie, żeby te źródła wykorzystać – mówił wykładowca AGH Kraków.
Energię geotermiczną wykorzystuje się w pojedynczych otworach oraz dubletach. Używa się ich głównie w: balneologii, sporcie, rekreacji, do produkcji ciepła, chłodu, kogeneracji (bezpośrednie wykorzystanie ciepła geotermicznego) czy produkcji energii elektrycznej.
– Rzeszów ma olbrzymią szansę, żeby skorzystać z „daru”, który mamy w naszym regionie, właściwie nie musimy nic robić, a wyłącznie go wykorzystać. Należy także sięgnąć do intelektualnych zasobów w stolicy Podkarpacia, czyli geologów i inżynierów, których posiadamy. Ważne, żeby polityka państwa sprzyjała tego typu rozwiązaniom – mówił poseł Wojciech Buczak.
Organizatorem konferencji był Podkarpacki Klub Samorządności. W wydarzeniu udział wzięli liczni naukowcy, samorządowcy i wykładowcy. Patronat nad wydarzeniem objął marszałek województwa podkarpackiego, Władysław Ortyl i Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Rzeszowie.
