Reklama

Biznes

Jak głosowali podkarpaccy posłowie w sprawie in vitro

Jaromir Kwiatkowski
Dodano: 26.06.2015
20653_Sejm_433
Share
Udostępnij
Sejm, 261 głosami za przy 176 przeciwnych i 6 wstrzymujących się, przyjął w czwartek budzącą wiele emocji ustawę o in vitro. Poparły ją kluby PO, SLD, Ruchu Palikota i większość posłów niezrzeszonych. Przeciw był klub PiS i Zjednoczona Prawica. PSL był w tej sprawie podzielony niemal po połowie.
 
A jak głosowali podkarpaccy posłowie? W klubie PO wyłamał się poseł Mieczysław Pluta, który zagłosował przeciw. Pozostali – Renata Butryn, Tomasz Kulesza, Marek Poręba, Marek Rząsa, Krystyna Skowrońska i Piotr Tomański – poparli projekt. Wszyscy podkarpaccy posłowie PiS i Zjednoczonej Prawicy głosowali przeciw, jedynie Mieczysław Golba nie wziął udziału w głosowaniu.
 
Podzielili się podkarpaccy posłowie PSL. Jan Bury i Dariusz Dziadzio byli za, Mieczysław Kasprzak – przeciw.
 
Cały klub SLD, w tym jedyny podkarpacki poseł Sojuszu, Tomasz Kamiński, poparł ustawę.
 
Posłanka Ruchu Palikota Małgorzata Marcinkiewicz nie wzięła udziału w głosowaniu, natomiast klub poparł ustawę.
 
W myśl ustawy, którą przygotował resort zdrowia i która została uchwalona jako projekt rządowy, z procedury in vitro będą mogły korzystać osoby w związkach małżeńskich oraz osoby we wspólnym pożyciu, potwierdzonym jedynie oświadczeniem. Ustawa dopuszcza zapłodnienie do sześciu komórek jajowych. Zezwala na dawstwo zarodków, zabrania zaś ich tworzenia w celach innych niż pozaustrojowe zapłodnienie.
 
Ustawa zakazuje niszczenia zarodków zdolnych do prawidłowego rozwoju – grozić będzie za to kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 5.
 
Posłowie odrzucili wszystkie poprawki i wnioski mniejszości, zmierzające m.in. do wprowadzenia możliwości stosowania in vitro wyłącznie przez małżeństwa, ograniczające liczbę zapładnianych komórek jajowych i wprowadzające przepisy karne za tworzenie zarodków poza organizmem kobiety.
 
 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy