Reklama

Biznes

Podkarpacka PO rozpoczęła kampanię. Prezydent Ferenc życzył wygranej

Jaromir Kwiatkowski
Dodano: 04.10.2015
22216_konwencja_11
Share
Udostępnij
Niedzielną konwencją wyborczą w Hotelu Prezydenckim w Rzeszowie podkarpacka PO rozpoczęła oficjalnie kampanię wyborczą do parlamentu.  Wystąpienia kolejnych mówców wzywały do walki o wyborczą wygraną. – To czas na pokazanie efektów naszej pracy. To czas na mobilizację. To czas na zwycięstwo! – wołała poseł Krystyna Skowrońska, liderka listy do Sejmu w okręgu rzeszowsko-tarnobrzeskim. – I obyście wygrali – życzył Platformie prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc, niezależny kandydat do Senatu, startujący z poparciem PO.

– Jesteśmy tutaj, aby głośno i wyraźnie powiedzieć: 8 lat rządów Platformy Obywatelskiej to był dobry czas dla Polski. To był dobry czas dla Podkarpacia – stwierdziła Krystyna Skowrońska. Podkreśliła, że w tym okresie Polska i Podkarpacie zmieniły się. Przywołała wiele kilometrów wybudowanych i wyremontowanych dróg, obwodnice Mielca, Leżajska i Przemyśla, autostradę do Krakowa, nowoczesny terminal i pas startowy na lotnisku w Jasionce, ogromne inwestycje podkarpackich wyższych uczelni. – To, o czym inni mówili przez lata, my zrobiliśmy – stwierdziła posłanka, przy aplauzie sali.
 
Jej zdaniem, "świetne drogi, nowe mosty, wspaniałe uczelnie wyższe, tysiące nowych miejsc pracy", to są najlepsze dowody na to, że nie jesteśmy żadną Polską B. – Chcemy dalej pracować, wybudować Polskę i Podkarpacie przyszłości – stwierdziła. Zapowiedziała ułatwienie dobrego startu życiowego młodym ludziom poprzez promocję nowoczesnego szkolnictwa zawodowego, wsparcie innowacyjnych firm wywodzących się ze środowisk akademickich, ułatwienia w dostępie do własnego mieszkania, roczne urlopy wychowawcze dla matek, dostęp do przedszkoli i żłobków. 
 
– Przed nami wiele spotkań z ludźmi, wiele rozmów. To czas na pokazanie efektów naszej pracy. To czas na mobilizację. To czas na zwycięstwo! – zakończyła swe wystąpienie liderka rzeszowsko-tarnobrzeskiej listy.
 
Poseł Marek Rząsa, lider listy PO w okręgu krośnieńsko-przemyskim, przypomniał mecz finałowy Ligi Mistrzów z 2005 r. Liverpool-AC Milan. Liverpool przegrywał do przerwy 0:3 i wydawało się, że już nic nie uchroni go od porażki. W przerwie piłkarze zmobilizowali się, strzelili trzy gole, wygrali rzuty karne i całą Ligę Mistrzów. – Dlatego dzisiaj tutaj, z Rzeszowa, ze stolicy jednego z najpiękniejszych regionów Polski, z jednej z najnowocześniejszych stolic regionalnych, mówimy głośno: walczymy o Podkarpacie! Walczymy o Polskę! (…) Mocno wierzę, że wygramy te wybory. Dla swoich dzieci i wnuków. Walczymy i wygramy! – zagrzewał do wyborczego boju Rząsa.
 
– W mojej opinii wybór mamy pomiędzy konsekwentnym i stabilnym rozwojem a festiwalem obietnic bez pokrycia – przekonywał Sławomir Miklicz, "dwójka" w okręgu krośnieńsko-przemyskim. – Musimy zatrzymać ten pochód pod sztandarami nieodpowiedzialności, który dzisiaj właśnie się odbywa.
 
Swoje przemówienie Miklicz zakończył słowami: – Jestem pewien, że przekonamy mieszkańców województwa do racjonalnego wyboru. Jestem pewien, że przekonamy ich do Platformy Obywatelskiej. Wierzę, że w tych wyborach wygra rozsądek!
 
Zdzisław Gawlik, wiceminister skarbu,  "dwójka" w okręgu rzeszowsko-przemyskim, pytał, czy musiało być tak, że rząd PO musiał sprzątać po niekompetentnych poprzednikach. – Otóż nie musiałby, gdyby ludzie zarządzający naszym majątkiem narodowym znali się na rzeczy, albo system, w którym przyszło im pracować i działać, był odporny na błędy ludzkie – stwierdził. I dodał: – Od tego czasu moim pomysłem na Polskę jest budowanie takiego systemu prawnego, który zabezpieczyłby nas przed błędami polityków.
 
Gawlik stwierdził, że zręby takiego systemu już są, ale nie jest on jeszcze skończony i trzeba konsekwentnie budować go w nowym parlamencie. Podkreślił, że aby Rzeszów się rozwijał, aby żyło się tu coraz lepiej, potrzebne jest stworzenie stabilnych warunków rozwoju. By powstawały nowe miejsca pracy, ci, którzy tu inwestują, nie mogą się bać, że politycy będą im wsadzać "kij w szprychy". Potrzebne jest też jasne, nie wymagające zawiłych interpretacji prawo. Innowacyjne firmy, dające zatrudnienie młodym ludziom, tylko wtedy będą się rozwijać, gdy będą miały pewność, że ich przyszłość będzie przewidywalna. – Dlatego tak ważne jest, żebyśmy w tych wyborach osiągnęli sukces. Wierzę, że wspólnie tego dokonamy – zakończył Gawlik.

Głos zabrał także gość konwencji, prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc, który startuje do Senatu jako kandydat niezależny. Kiedy wchodził na scenę, prowadzący konwencję przypomniał, że PO poparła kandydaturę Ferenca w wyborach, a prezydent zadeklarował, że jeśli wygra, to przystąpi do klubu senatorów PO.
 
Tadeusz Ferenc podkreślił, jak bardzo Rzeszów rozwijał się w ostatnich latach, przytaczał przykłady inwestycji, które tu powstały. Stało się to, jak przekonywał, m.in. dzięki temu, że "współpraca z rządem układała się doskonale". Zapowiedział walkę o status miasta metropolitalnego dla Rzeszowa. – Wy, jak wejdziecie do rządu, pomożecie w tej walce – stwierdził. Swoje wystąpienie zakończył słowami: – Życzę wam wygranej.
 
Zaprezentowano kandydatów z obu podkarpackich okręgów, którzy stanęli także do wspólnego zdjęcia.
 
W kuluarach dziennikarze zastanawiali się, czy będzie jakiś "gość specjalny"  spośród krajowych liderów partii. Nie było nikogo. 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy