Reklama

Dom

Kamienica Tekielskiego – perła architektury odzyska dawną świetność

Alina Bosak
Dodano: 29.07.2016
28513_wersja-2
Share
Udostępnij
Stworzył urokliwe wille w Alei pod Kasztanami, przy ul. ks. Jałowego 31 i Krakowskiej 4. Teraz rodzina Mateusza Tekielskiego, jednego z najzdolniejszych, przedwojennych rzeszowskich architektów, postanowiła wyremontować kamienicę, którą zaprojektował on u zbiegu ulicy 3 Maja i Zamkowej. Renowacja już trwa.
 
Ponad stuletnia kamienica wybudowana została w 1910 roku na zakupionej przez Mateusza Tekielskiego działce.    
 
– To kamienica, która prezentuje bardzo ciekawe rozwiązanie architektoniczne – zwraca uwagę Edyta Dawidziak, miejski konserwator zabytków w Rzeszowie. – Biorąc pod uwagę architekturę mieszczańską autonomii galicyjskiej II połowy XIX wieku i początku XX wieku, architektura, którą zaproponował Mateusz Tekielski, zwiastowała pojawienie się nowych trendów w architekturze Rzeszowa, przeszczepionych z większych ośrodków. 
 
Secesyjna kamienica – cytat z Krakowa

Mateusz Tekielski zawodu architekta uczył się w Krakowskiej Szkole Przemysłowej. Jego mentorem był Teodor Talowski, architekt i malarz, reprezentant romantycznego i malowniczego nurtu w architekturze Krakowa. 
 
– Tekielski inspirował się twórczością Teodora Talowskiego i kamienica przy ul. 3-go Maja 32 jest cytatem architektury malowniczej, która funkcjonowała już w większych ośrodkach, natomiast w Rzeszowie pojawiła się jako zupełne novum – dodaje konserwator zabytków. – Wcześniej w architekturze mieszczańskiej mieliśmy do czynienia z kreacjami specjalistów sztuki budowniczej, a nie wykształconych architektów. W Rzeszowie bardzo długo królował klasycyzm i posługiwanie się formami historyzującymi, a w tym wypadku widzimy swobodną, indywidualną kreację architektoniczną. Jest to również próbą wypowiedzenia się twórcy poprzez dzieło. Kamienica Tekielskiego obrazuje przełom w podejściu do kreowania przestrzeni Rzeszowa.
 
Jak zaznacza Edyta Dawidziak, praca Tekielskiego nie jest jedyną perłą architektury Rzeszowa początku XX wieku. W tym okresie tworzył również Kazimierz Hołubowicz czy Piotr Emilewicz. Jednak projekty Tekielskiego były zwiastunem nowej epoki i nowego podejścia do języka architektury.  
 
Wysoki, 5-kondygnacyjny, podpiwniczony budynek narożny, w stylu secesji, architekt zaprojektował dla swojej rodziny. Kamienica posiada jedno wejście od ul. Zamkowej i dwie klatki schodowe od tyłu. Front zdobią dwie asymetrycznie położone loggie. Na szczycie kamienicy znajduje się kartusz i emblemat architekta oraz jego żony (T. T. J. – Tekielscy Tadeusz i Jadwiga), opleciony roślinnym ornamentem. Tuż pod nim umieszczona jest okienna kompozycja, przy której umieszczono łacińską sentencję – Sibi et posterati, co oznacza „Sobie i potomności”. 
 
Po wojnie potomkowie Tekielskiego rozjechali się po świecie, a kamienica miała różnych właścicieli.- Od 1978 roku zacząłem odkupywać od nich kolejne lokale – opowiada Janusz Skomra, współwłaściciel kamienicy. – Tekielski był pradziadkiem mojej żony, więc ten budynek miał dla nas szczególną wartość. Od dziecka wychowywany byłem w duchu szacunku do historii, tradycji i przeszłości. Mój dom wypełniają przedmioty, które są pamiątkami.
 
W końcu kamienicę udało się wykupić w całości i można było zabrać się za renowację. Rodzinie od początku zależy na zachowaniu piękna i historycznego wyglądu kamienicy, dlatego zabiegała o wpisanie budynku do rejestru zabytków, co też się stało w 2013 roku. Oznacza to, że cała podlega ochronie, nie tylko jej architektura zewnętrzna, ale również elementy wystroju architektonicznego w środku – balustrady, drzwi, układ pomieszczeń.
 
– Zależy mi na jak najwierniejszym odtworzeniu przedwojennego wyglądu kamienicy – zapewnia Janusz Skomra. – Nie chcę zmieniać żadnych detali. Wnętrze też staramy się zachować w takim kształcie jak było. Udało nam się zachować dwa piece, parkiety, nawet jedne drzwi ocaliłem. Mieszkam w tej kamienicy z rodziną, tu osiedli moi synowie i mamy tylko jednego lokatora. Parter i I piętro postanowiliśmy pozostawić na biura.  
 
Odsłonią zabytkowe tynki

Z początkiem lipca kamienicę Tekielskiego przysłoniły rusztowania – znak rozpoczęcia renowacji. 
 
– Na ten rok planowany jest remont pokrycia dachowego. Dachówka zostanie częściowo wymieniona. Ze względu na jej dobry stan i wartość, oryginalne dachówki zostaną położone od strony podwórza, połać dachu od strony ul. 3-go Maja i Zamkowej będzie uzupełniana nową dachówką, ale pod względem formy i barwy dostosowaną do charakteru obiektu. Drugim etapem renowacji planowanej na ten rok jest renowacja elewacji frontowej – mówi Edyta Dawidziak. – Będzie polegać na usunięciu wtórnych powłok z oryginalnych tynków i ich renowację.
 
Dlaczego odsłonięty zostanie stary tynk? Jak wyjaśnia konserwator zabytków, do wykonania elewacji tej kamienicy została użyta zaprawa na bazie cementu romańskiego. Takie zaprawy stosowane były powszechnie w drugiej połowie XIX wieku i do wybuchu I wojny światowej. Technologia została wynaleziona wcześniej, w Azji w XVIII wieku. Była ona produkowana w XIX wieku na terenie monarchii austro-węgierskiej, stąd wiele realizacji z jej użyciem na obszarze Galicji. Mimo to, w Rzeszowie, poza kamienicą Tekielskiego nie ma drugiej realizacji, gdzie mielibyśmy zastosowanie tynku romańskiego w tak dużym zakresie. Tutaj została elewacja pokryta nim w całości, a w innych realizacjach posługiwano się nią tylko przy wykonywaniu detali architektonicznych (gzymsów itp.) 
 
– W latach 60-tych ta elewacja została pokryta warstwą cienkiego tynku cementowego i teraz zostanie on usunięty – tłumaczy Edyta Dawidziak. – Odsłonięta elewacja po konserwacji będzie mieć taki sam kolor jak przed wojną, czyli charakterystyczny dla cementów romańskich, pozyskiwanych z obróbki termicznej wapieni z dodatkiem glinek – słomkowy, piaskowy, ciepły odcień. Tych tynków już się nie maluje, co przez ubiegłe lata nagminnie robiono.
 
Prace są bardzo kosztowne. Na ten rok przewidziano częściową renowację elewacji do poziomu parteru. – Renowację elewacji planujemy zakończyć w przyszłym roku – mówi Janusz Skomra.  
 
Co jeszcze do odnowienia w Rzeszowie

Chociaż w Rzeszowie sporo kamienic przez ostatnich kilkanaście lat zostało odnowionych, wciąż jest wiele do zrobienia. 
 
– Na ul. 3-go Maja drugim obiektem, który czeka na wyeksponowanie swoich walorów jest kamienica narożna u zbiegu z u. Jagiellońską – przypomina konserwator zabytków. – To kamienica autorstwa Piotra Emilewicza. Również jego autorstwa jest kamienica przy ul. Zygmuntowskiej 2, która także czeka na lepsze czasy. Staramy się zachęcać właścicieli zabytkowych obiektów do podjęcia się trudu renowacji. Wpis do rejestru zabytków pozwala właścicielom na pozyskiwanie dotacji na prace konserwatorskie, restauratorskie i roboty budowlane przy tych obiektach. Z inicjatywy prezydenta miasta, właścicielom, którzy odnawiają zabytkowe budynki, wręczamy specjalne podziękowania. Miasto nie wyglądałoby coraz piękniej bez ich pomocy.  
 
Remont kamienicy Tekielskiego zbiegł się z remontem deptaka przy ul. 3-go Maja, który miasto planuje rozpocząć jeszcze w tym roku. 
 
– Planowana jest wymiana nawierzchni – mówi Edyta Dawidziak. – Obecna kostka betonowa zostanie zastąpiona płytami granitowymi. Wymienione zostaną ławki i posadzone drzewka, które przywrócą ulicy charakter i wygląd, jaki posiadała przed wojną. Nasze Śródmieście na pewno zyska na urodzie.  
    
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy