Reklama

Dom

Naprawiamy trawnik po lecie – wypalone miejsce po basenie i donicach

Jadwiga Brzozowska
Dodano: 25.09.2017
34537_box
Share
Udostępnij

Po upalnym lecie i przy braku systematycznego nawadniania przydomowy trawnik nie prezentuje się zbyt dobrze. Trawa może być żółta i zeschnięta, wręcz wypalona, a nawet może zaniknąć. Taka sytuacja ma również miejsce, gdy przez cale lato stały na trawie gazony z roślinami lub baseny z wodą. Po długotrwałych opadach deszczu trawnik też nie prezentuje się najlepiej, szczególnie w miejscach, gdzie zalegała woda. Każdej szkodzie powstałej w ogrodzie można zaradzić. Nawet „chorujący” trawnik doprowadzimy do stanu pierwotnego. Potrzeba tylko trochę pracy i czasu.

 Jak siać? Puste miejsce po trawie w razie potrzeby odchwaszczamy, zawsze spulchniamy i wyrównujemy. Jeżeli zachodzi potrzeba, to przygotowane miejsce pod zasiew zraszamy i dopiero wtedy siejemy trawę. Musimy pamiętać o regularnym podlewaniu nasion, żeby równo wschodziły i utworzyły wyrównaną darń. Wybierajmy sprawdzonych producentów trawy i nie kierujmy się wyłącznie ceną. Często w tych „najtańszych workach” znajdują się słabe jakościowo nasiona.

Trawnik z rolki i pierwsze koszenie

Ekspresowa trawa. Jeżeli zależy nam na szybkim efekcie, wtedy układamy trawę z rolki. Podłoże również należy spulchnić, odchwaścić, wyrównać i w miarę potrzeby podlać. Rolki z trawą należy układać bardzo blisko siebie, dobrze przycisnąć do podłoża i zachować ten sam kierunek wzrostu trawy. Wszystkie rolki powinny być układane albo „z włosem", albo „pod włos". Po upływie kilkunastu dni korzenie trawy zrosną się z podłożem. Musimy pamiętać o regularnym podlewaniu – jeżeli będzie słoneczna i sucha pogoda. Przy deszczowej aurze odpada nam ten obowiązek.

Pierwsze koszenie wykonujemy, gdy trawa dorośnie do wysokości około 8 cm. Nowego trawnika nie kosimy nisko i za szybko, żeby nie wyrwać trawy z korzeniami. Po koszeniu trawa powinna mieć wysokość 5-6 cm. Trawę z rolki kosimy po 2-3 tygodniach od ułożenia.

Nawożenie trawnika jesienią

Nawożenie jesienne ogranicza się do zastosowania typowo jesiennego nawozu. Zawiera w sobie więcej żelaza, potasu oraz mikroelementy, dzięki czemu wzrośnie odporność trawy na choroby, co z kolei poprawi jej  kondycję i przezimowanie. Żelazo ograniczy również wzrost mchu w naszych trawnikach. W takim nawozie jest mniej azotu, aby trawa nadmiernie nie rozrastała się. Nawóz jesienny stosujemy na skoszoną trawę i w dwóch dawkach. Pierwszą stosujemy w drugiej połowie sierpnia, a drugą dawkę na przełomie września i października w ilości 30-40g na 1m2. Nawóz równomiernie rozsypujemy na całej powierzchni trawnika i obficie podlewamy.

W zależności od producenta, jesienny nawóz do trawnika kupimy już za 23 zł za opakowanie 10 kg, co wystarczy na około 335 m2. Za podobny nawóz wiodącej firmy zapłacimy 55-65 zł za 10 kg. Ale nie zawsze to co tańsze jest dobrej jakości.

Ile kosztuje trwa z rolki i w nasionach

Za 5 kg worek trawy sportowej zapłacimy 125 zł, a wystarczy on na około 200 m2. Ta trawa nadaje się na boiska, place zabaw,  jest bardzo odporna na deptanie, uszkodzenia i szybko się regeneruje. Ale do naprawy trawnika nie potrzeba aż takiej ilości. Na rynku są dostępne worki z trawą o masie 0,9-1 kg, 4, 5, 9, 10 kg itd. Za najmniejszy 0,9 kg woreczek zapłacimy, w zależności od producenta: 7-25 zł.

Trawa z rolki to już większy wydatek. Poza tym, producenci rzadko kiedy wysyłają kilka rolek. Trawa w rolkach kosztuje 8-9 zł za m2  i zazwyczaj trzeba zamówić dużą ilość.

Niezależnie od tego, czy mamy stary czy nowy trawnik, jesienią musimy pamiętać o dokładnym grabieniu spadających liści, które szpecą murawę.

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy