Reklama

Kultura

Niewinność w reporterskim zapisie. Najnowsza książka Magdy Louis

Aneta Gieroń
Dodano: 09.02.2018
37603_7K7A6375
Share
Udostępnij
W Dagart Galerie w Millenium Hall swoją premierę miała opowieść dokumentalna Magdy Louis „Chcę wierzyć w Waszą niewinność”. To piąta książka rzeszowskiej pisarki, która dotychczas dała się poznać jaka autorka powieści obyczajowych, a tym razem wydała zbiór reportaży – wspomnień z pracy tłumacza dla brytyjskiego wymiaru sprawiedliwości. Reporterski zapis historii morderców, pedofilów, ale też drobnych złodziejaszków, czy przypadkowych prostytutek, którzy przez ostatnie lata szukali „raju” na emigracji w Wielkiej Brytanii. Opowieść o człowieku w konfrontacji z bezrobociem, wykluczeniem społecznym, alkoholizmem, przemocą i wyizolowanym, bo bez znajomości języka w kraju, w którym przyszło mu spełniać marzenia o lepszym życiu. I… bardzo jest cienka linia, po przekroczeniu której każdy może być trybem w machinie sprawiedliwości, nie tylko brytyjskiej.

Od 2010 roku, kiedy to Magda Louis zadebiutowała "Śladami hamowania", co dwa lata powraca z kolejną książką. W 2012 roku wyszła bardzo dobra "Pola"."Kilka przypadków szczęśliwych" w 2014 roku ugruntowało jej pozycję na rynku wydawniczym i zamknęło ponad 20 – letni okres życia spędzony na emigracji w Wielkiej Brytanii. W tamtym czasie na stałe wróciła do Rzeszowa i w 2016 roku wydała „Zaginione”.
 
Premiera najnowszej książki „Chcę wierzyć w Waszą niewinność” jest dla pisarki swego rodzaju rozliczeniem z brytyjskimi wspomnieniami i co ciekawe, o ile wszystkie jej poprzednie książki były bardzo polskie w tematyce i mentalności, ale pisane z brytyjskiej perspektywy (wyjątkiem są „Zaginione”), to opublikowany właśnie zbiór reportaży jest mocnym powrotem do brytyjskich realiów. Jest też mocną pozycją w jej dotychczasowym dorobku – okazała się wnikliwą, zabawną, a przede wszystkim bardzo sprawną obserwatorką, która bardzo plastycznie odmalowała swoich bohaterów, umiejętnie wykorzystując specyfikę językową każdego z nich, dzięki czemu czytelnik czuje się niemal uczestnikiem zdarzeń.
 
 
Fot. Tadeusz Poźniak
 
– Ta opowieść dokumentalno – obyczajowa z elementami grozy – mówi o niej sama Magda Louis. I trudno nie przyznać jej racji. W 11 reportażach zawarła bardzo różne, niekiedy wstrząsające historie, jak choćby ta związana ze śmiercią Marty Sobczyk, zamordowanej przez męża, czy małego Daniela zakatowanego przez matkę i jej przyjaciela. Osobne miejsce w zbiorze zajmuje historia Niny – holenderskiej tłumaczki, z którą Magda Louis zaprzyjaźniła się w trakcie jednej ze spraw sądowych, a która stała się początkiem ważnej znajomości. Opowieść o około 40-letniej, samotnej, niebywale inteligentnej kobiecie mogłaby być punktem wyjścia do większej formy ze znakomicie nakreśloną postacią głównej bohaterki. W książce nie brak też czarnego humoru w konfrontacji Polaków z brytyjską machiną policyjno– sądową, czyli drobnych kradzieży, zakochanych podglądaczy i zdesperowanych prostytutek.  
 
Książka jest podsumowaniem siedmioletnich, zawodowych doświadczeń autorki spisanych w pierwszoosobowej narracji, ale sama Magda Louis potrzebowała kilku lat w Polsce, by tamte brytyjskie wspomnienia okiełznać i wyzbyć się emocji, jakie towarzyszyły jej przez wszystkie lata w zawodzie tłumacza.
 
Dociekliwych może zastanawiać zmiana nazwiska autorki, która na poprzednich książkach podpisywała się Magdalena Zimny – Louis, a teraz tylko Louis. Ma to ścisły związek z pracą autorki jako tłumacza, bo pod takim nazwiskiem można ją znaleźć we wszelkich brytyjskich rejestrach, gdy pojawiała się w policyjnych izbach zatrzymań, albo na salach sądowych. 
 
Atutem książki jest też ciekawie przedstawiony brytyjski system prawny, jego historia, funkcjonowanie, ale również szybkie dostosowywanie się do zmieniających się realiów. I choć sale sądowe mają to do siebie,  że  wolno „mielą młyny” prawne, to jednak autorka zauważa i podkreśla, że brytyjski systemem policyjno – sądowy ma duży szacunek do obywatela, a prawa jednostki są wartością nadrzędną.
 
 
Fot. Tadeusz Poźniak
 
Wszystkie opisane w książce historie wydarzyły się naprawdę, jednak zarówno nazwiska osób jak i miejsca oraz daty są fikcją literacką, w ten sposób autorka postanowiła chronić swoich bohaterów. 
 
 „Chcę wierzyć w Waszą niewinność”, najnowszą powieść Magdy Louis i Wydawnictwa Prószyński S-ka od wtorku można kupować w księgarniach. 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy