Reklama

Kultura

Znakomity koncert przyjaciół Jarka Śmietany

Jaromir Kwiatkowski
Dodano: 22.11.2015
23590_karolak_15
Share
Udostępnij
Organizatorzy Rzeszów Jazz Festiwalu najlepsze dania zostawili na koniec. Sobotni koncert w hołdzie zmarłemu w 2013 r. wybitnemu gitarzyście Jarosławowi Śmietanie mógł zadowolić nie tylko fanów jazzu, ale także tych, którzy z tą muzyką mają rzadki kontakt. Muzyka Śmietany, nowoczesna, ale mocno osadzona w jazzowej tradycji, stawia na melodyjne tematy i klimatyczne improwizacje. Stąd nic dziwnego, że muzycy kilkakrotnie bisowali (ostatnim utworem była kompozycja "Alisia", którą Śmietana dedykował córce).

Muzykę Śmietany, zarejestrowaną na dwupłytowym albumie "Friends. Music of Jarek Śmietana", zaprezentowały wybitne postacie polskiego jazzu, byli współpracownicy wybitnego gitarzysty: lider projektu, perkusista Adam Czerwiński; saksofonista Piotr Baron; organista Wojciech Karolak; gitarzysta Marek Napiórkowski i basista Antoni Dębski.
 
Tak podaną muzykę nazywam "oddechem świeżego powietrza w zatęchłym pomieszczeniu". Klimaty zmieniały się od delikatnego grania w przepięknej balladzie "My Love And Inspiration" po energetyczne, dynamiczne improwizacje z Baronem i Napiórkowskim w rolach głównych.
 
Dodatkowego smaczku nadawały koncertowi dowcipne przekomarzania się muzyków. Szczególnie celował w tym saksofonista Piotr Baron. Przed jednym z bluesów prowadzący konferansjerkę Adam Czerwiński przypomniał, że na płycie partię gitary gra w tym utworze amerykański gitarzysta… (-Biały! – wtrącił Baron). Czerwiński udawał, że nie może sobie przypomnieć jego nazwiska. W końcu sobie "przypomniał": John Scofield (jeden z najwybitniejszych współczesnych gitarzystów jazzowych – przyp. JK). – Nawet mu to nieźle poszło – żartował Czerwiński. – Za pieniądze każdy potrafi – wtrącił ze śmiechem Baron. – Dziś zagra ten utwór Marek Napiórkowski, tak jak on powinien brzmieć – kontynuował Czerwiński. Napiórkowski żartował, że po takiej zapowiedzi nic nie zagra. – Mogę pobyć chwilę sam? – żartował, wzbudzając salwę śmiechu publiczności. Piotr Baron stwierdził, że musi mu dodać odwagi, podszedł do gitarzysty i chwilę coś mu szeptał do ucha. – To była grupa wsparcia – wyjaśnił Napiórkowski. Po czym zaczął wstęp do tego utworu. Oczywiście przepięknie.
 
Podobnie było z kompozycją "My Love And Inspiration". – Wstęp zagra Wojciech Karolak, który zawsze obiecuje, że zagra go pięknie i… – tu Adam Czerwiński zawiesił głos – …zawsze gra go pięknie. – No, teraz to nie zagram – roześmiał się Karolak. – Graj co czujesz – zagrzewał kolegę Piotr Baron. No i Karolak zagrał. Oczywiście przepięknie.
 
Zwieńczeniem festiwalu będzie niedzielny koncert Orange Trane & Soweto Kinch. To najnowszy projekt muzyczny, w którym biorą udział muzycy z zespołu Orange Trane oraz jeden z najwybitniejszych raperów i saksofonistów altowych współczesnego jazzu w Europie i na świecie – Soweto Kinch. Został on uhonorowany tytułem Artysta Roku 2014 w Wielkiej Brytanii. Jest jednym z najbardziej ekscytujących i wszechstronnych młodych muzyków, zarówno brytyjskiej sceny jazzowej, jak i hip hopu.
 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy