Reklama

Kultura

Nic wielkiego bez pasji – wystawa Wieczerzaka w DagartGalerie

Alina Bosak
Dodano: 01.04.2016
26137_Glowne-DAGART-fot.-Kazimierz-M.-Gawel-KMGFOTO-3
Share
Udostępnij
Nihil magnum sine ardore – nic wielkiego bez pasji – tę łacińską sentencję Maciej Wieczerzak miał wypisaną na sztaludze w swojej malarskiej pracowni. Taki też tytuł Dagmara Kowal- Hazuka dała wystawie dzieł artysty, którego śmierć w grudniu ubiegłego roku poruszyła świat sztuki. Wernisaż w DagartGalerie już w czwartek, 7 kwietnia, o godz. 19.

Miał zaledwie 29 lat i był u progu sławy. Jego prace prezentowały uznane galerie w Polsce i zagranicą, m.in. londyńska Saatchi. Na zorganizowanej w październiku w Rzeszowie wystawie „Pop Now!”, nasycone kolorami obrazy Macieja Wieczerzaka konkurowały z dziełami Andy’ego Warhola i innych, uznanych przedstawicieli pop-artu
 
– Wszyscy Maćkowi gratulowali. Był uśmiechnięty, w świetnym humorze, dobrze się czuł. Dwa miesiące później już nie żył. To był szok – wspomina Dagmara Kowal-Hazuka, marszandka, właścicielka DagartGalerie, mieszczącej się w Millenium Hall w Rzeszowie. I dodaje: – Miał świetną osobowość. Prostolinijny, skromny, sympatyczny. Znał wartość swoich prac, ponieważ chciały je pokazywać świetne galerie, chętnie kupowali je kolekcjonerzy. Na pewno czuł już posmak sukcesu, ale w żaden sposób nie wywyższał się. 
 
Był za to skrupulatny i pracowity. Zdyscyplinowany jak mnich – wstawał o świecie i spędzał przed sztalugami całe dnie, pieczołowicie „rysując” farbą wzory, jakby zaczerpnięte z komiksowej estetyki. Z szaleńczych puzzli, w których czaszki konkurowały z króliczkami, powstawał obraz, który „chwytał” wzrok, uzależniał. A jednocześnie był opowieścią o życiu i śmierci.  
 
Nawet ci, którzy nie lubią pop-artu, przyznają, że w obrazach Wieczerzaka „coś” jest. Nie bez powodu ambitne marki odzieżowe – warszawska La Millou i krakowska Marthu – wzory opracowane przez artystę umieszczały na swoich tkaninach. Coraz szersza współpraca ze światem mody była przez niego zresztą planowana. 
 
Ta wystawa, którą otworzymy 7 kwietnia, także została zaplanowana wspólnie z Maćkiem. Jeszcze tydzień przed jego śmiercią rozmawialiśmy o tym. Miały się na nią składać obrazy z nowego cyklu, ale zdążył namalować zaledwie dwa obrazy – mówi Dagmara Kowal-Hazuka. – Dlatego teraz chcę pokazać 1-2 przykłady z każdego cyklu obrazów, a było ich sporo. Niektóre z nich, pokazywano tylko w Warszawie, więc Rzeszów zobaczy je po raz pierwszy– Część dzieł pochodzi ze zbioru żony Macieja, Aleksandry Wieczerzak i te nie są na sprzedaż, będzie można natomiast kupić obrazy pochodzące od warszawskiego kolekcjonera. 
 
W Dagart Galerie pokazany zostanie m. in. Gr8 SNOTS – pięcioczęściowy obraz, o wielkości 200×340 cm, największe z dzieł Wieczerzaka. Będzie także obraz z całkiem nowego cyklu pt. „Katedra”. – Piękny, również duży, bo wielkości 150×300 cm, pokazywany już w Belgii i Holandii – dodaje marszandka.
 
Niedawno powstała Fundacja Macieja Wieczerzaka, powołana przez jego żonę, Aleksandrę. Będzie ona gromadzić środki na wydanie monograficznego katalogu. Być może kiedyś uda się zorganizować wystawę, prezentującą cały dorobek artysty. 
 
Otwarcie wystawy „Nihil magnum sine ardore” w DagartGalerie, w Millenium Hall w Rzeszowie, odbędzie się w czwartek, 7 kwietnia. O godz. 18.30 organizatorzy zapraszają kolekcjonerów, inwestujących w sztukę, a o 19.000 – wszystkich zainteresowanych twórczością Macieja Wieczerzaka.
    
Maciej Wieczerzak urodził się w 1986 roku w Mielcu, gdzie mieszkał i pracował w autorskim atelier "Enfant Terrible". Studiował na Wydziale Sztuki Uniwersytetu Rzeszowskiego. Zajmował się malarstwem, rysunkiem, rzeźbą oraz projektowaniem graficznym. Maciek Wieczerzak w swej twórczości posługiwał się symboliką popkultury, by wypowiadać się na najbardziej nurtujące go tematy, czyli seksualność i śmierć. Miał na swoim koncie liczne nagrody, kilkadziesiąt wystaw grupowych w kraju i za granicą, kilkanaście wystaw indywidualnych. Do najważniejszych sukcesów tego młodego artysty należał pokaz jego prac w renomowanej Saatchi Gallery w Londynie. Mimo młodego wieku miał na swoim koncie wiele sukcesów na arenie europejskiego rynku sztuki: Biennale de Brabant 2015 (Tilburg, Holandia), Art up! 2015 (Lille, Francja). współpracował z wieloma profesjonalnymi marszandami sztuki w Polsce i za granicą: Abbey House, Galeria Bagno 2, Dagart Galerie, Arnaud Rogez Galerie, Van Loon Galleries. Był to jeden z najlepiej zapowiadających się polskich artystów młodego pokolenia (biogram zaczerpnięty ze strony DagartGalerie).
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy