Reklama

Kultura

Sala Norblina na Dzień Kobiet

Katarzyna Grzebyk
Dodano: 27.02.2013
2412_Norblin-Poganiacz_bydla
Share
Udostępnij
W Dzień Kobiet, 8 marca, w dawnej Palmiarni w Hotelu Hutnik w Stalowej Woli zostanie otwarta sala im. Stefana Norblina. W odnowionej i nowocześnie zaaranżowanej w stylu art deco sali będą sukcesywnie prezentowane prace artysty, materiały i zdjęcia archiwalne, planowane jest również norblinowskie seminarium naukowe. Stalowowolskie muzeum jest jedyną placówką muzealną w Polsce gromadzącą prace Norblina; jednocześnie staje się również centrum badań nad jego twórczością.
 
Przygoda stalowowolskiego muzeum ze Stefanem Norblinem trwa nadal, choć mogła zakończyć się jak większość wydarzeń muzealnych. Wszystko zaczęło się w 2011 roku, gdy na początku września otwarto tu wyjątkową ekspozycję prac artysty. Dzięki wsparciu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz władz Stalowej Woli powstała nietuzinkowa wystawa, w której otwarciu wzięli udział m.in. minister kultury Bogdan Zdrojewski, Maharadża Jodhpuru Gaj Singh II, Ambasador Indii w Polsce Monika Kapil-Mohta oraz Andrew Norblin – jedyny syn artysty, który z tej okazji po raz pierwszy odwiedził Polskę.
 
Międzynarodowy Norblin

Wystawa wprawdzie zakończyła się w październiku 2011 roku, ale w nowej odsłonie została wkrótce zaprezentowana w Indiach (New Delhi i Bombaju). Wątek stalowowolsko-norblinowski bynajmniej nie zamierzał się skończyć na tym etapie. W 2012 roku kolejna odsłona prac Norblina nastąpiła w 2012 r. w Muzeum Plakatu w Wilanowie i zbiegła się z wydarzeniami sprowadzenia prochów Stefana Norblina i jego żony Leny Żelichowskiej do Warszawy. Potem Muzeum Regionalne w Stalowej Woli otrzymało archiwum zdjęć i dokumentów dotyczących Norblina od niemieckiego badacza Clausa Ullricha Simona. W końcu, w 2012 roku dzięki dotacji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego muzeum zakupiło 16 obrazów artysty z Kalifornii.
 
Nieprzypadkowe art déco
 
Wybór dawnej Palmiarni w Hotelu Hutnik na salę im. Stefana Norblina także nie jest przypadkowy. Dobrze znany w Stalowej Woli i nie tylko Hotel Hutnik uważany jest przecież za dobry przykład modernistycznej, funkcjonalnej architektury lat międzywojennych. Stylowe artdekowskie meble, dodatki i gabloty odsyłają do stylu, który wyznaczał gust lat 20. i 30. XX wieku.

W piątek, 8 marca, zostanie tu zaprezentowana ekspozycja „Stefan Norblin. Grafik, projektant, ilustrator”,  na której będzie można podziwiać plakaty artysty, zarówno z serii turystycznej, jak i reklamowej oscylujące w stylistyce art déco. Zobaczymy także projekty okładek książek i czasopism, ilustracje czy karykatury. Prześledzenie rozwoju twórczości graficznej artysty pozwoli umiejscowić go w nurcie grafiki lat międzywojennych. Otwarcie sali im. Stefana Norblina uświetni występ Szymona Jędrucha znanego tenora, pochodzącego ze Stalowej Woli, który zaprezentuje się w  repertuarze z lat 30. Każda z pań obecnych na imprezie otrzyma niewielki, ale wyjątkowy upominek.
 
Uroczyste otwarcie sali im. Stefana Norblina nastąpi w piątek, 8 marca, o godz. 19 w Hotelu „Hutnik" przy ul. ks. Prymasa Wyszyńskiego 12 w Stalowej Woli.

Natomiast od 10 marca do 21 kwietnia 2013 w Muzeum Regionalnym w Stalowej Woli będzie można podziwiać szesnaście obrazów, które dotychczas posiadała Fundacja Polska w San Francisco. Na wystawie „Norblin zza Oceanu” znajdzie się m.in. słynny portret Generała Douglasa MacArthura czy wielkoformatowe płótna maharadży na koniu i jego sługi. Ekspozycja zostanie wzbogacona multimediami, a także prezentacją nowych odkryć dotyczących życia tego wszechstronnego artysty. Po raz pierwszy zaprezentowane zostaną także akwarelki pędzla Norblina, które przekazał muzeum niemiecki badacz Claus Ullrich Simon.
 

Stefan Norblin (1892-1952), był malarzem, portrecistą przedwojennych elit, grafikiem, twórcą plakatów, ilustratorem, projektantem strojów teatralnych – wszechstronnym artystą dwudziestolecia międzywojennego, działającym głównie w Warszawie. Po 1939 r. wraz żoną aktorką Leną Żelichowską znalazł się w Indiach, gdzie między 1941 a 1946 rokiem ozdobił kilka rezydencji maharadżów. Wielkie malowidła ścienne i na płótnie w stylistyce art déco umiejętnie połączył z mitologią hinduską, portretował władców, projektował wnętrza – tym samym pozostawił największy zbiór sztuki polskiej w Azji. W 1946 r. wraz żoną i synem dotarli do San Francisco. Artysta nadal malował, głównie portrety znanych Amerykanów i Polonii, aż do swojej tragicznej śmierci w 1952 r.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy