Reklama

Kultura

55 lat BWA. Wystawiali tu Beksiński, Szajna i Andrzej Wajda też

Alina Bosak
Dodano: 04.04.2017
31942_glowne
Share
Udostępnij
Biuro Wystaw Artystycznych w Rzeszowie świętuje 55-lecie. To okazja, by przypomnieć sobie grupę czternastu, która w powojennym mieście powodowała artystyczny ferment i „wychodził” u władz galerię dla sztuki współczesnej. W BWA po raz pierwszy zaprezentował swoje prace Zdzisław Beksiński. Szalał tu z teatrem rysowania Franciszek Starowieyski. Był Szajna, Nowosielski, a nawet Wajda. Świętując ten bogaty dorobek, BWA zaprasza w czwartek o godz. 18. na specjalną jubileuszową wystawę i obiecuje pokazać dzieła, które chowa w magazynach.      

Rzeszowskie Biuro Wystaw Artystycznych od początku mieści się w budynku XVIII-wiecznej synagogi, która została zniszczona w czasie II wojny światowej. W 1954 roku rozpoczęto jej odbudowę. Trwała ona do roku 1965. – Zmieniono jej wygląd, nadbudowując dodatkową kondygnację. Co też w latach 60-tych było szczytem nowoczesności. Królował modernizm i jemu zawdzięczamy wielkie okna w nadbudowanej części. Bardzo one się przydały artystom, którzy tu urządzili swoje pracownie i potrzebowali światła – opowiada Piotr Rędziniak, artysta plastyk, kierownik działu merytorycznego w BWA. – Od początku planowano w tym miejscu pielęgnowanie życia artystycznego, organizację wystaw, spotkań twórców. To były lata, kiedy to środowisko artystyczne odtwarzało się po wojnie. Przyjeżdżali, głównie z Krakowa, młodzi malarze. Głównie z myślą o nich stworzono więc dodatkową kondygnację synagogi. 

Oficjalny początek samego już Biura Wystaw Artystycznych to 8 lutego 1972 roku. Wojewódzka Rada Narodowa poprzez uchwałę i nadania odpowiedniego statutu zdecydowała, że dawna synagoga przy ul. Sobieskiego będzie przeznaczona na instytucję kultury, z konkretnym wskazaniem – galeria sztuki współczesnej. – Zawiadowało tym środowisko, które tu już powstało – mówi Piotr Rędziniak. – Absolwenci ASP w Krakowie po przyjeździe do Rzeszowa stworzyli legendarną grupę czternastu. Oni zabiegali o stworzenie tej galerii.

Pierwsza wystawa odbyła się w roku 1962. Zatytułowano ją „Jesienne konfrontacje”. Prezentowała prace współczesnych artystów z całej Polski. Konfrontacje przez kolejne lata kontynuowano. – Co roku, później co dwa lata, co trzy. Organizowano je do późnych lat 80-tych i zmiany ustrojowej. To była jedna z trzech najważniejszych w Polsce i liczących się w środowisku artystów imprez – przypomina Piotr Rędziniak. – Po ’89 BWA przeżywało trudności finansowe i „Jesienne konfrontacje” upadły. Biuro nadal jednak organizowało inne wystawy. Co miesiąc były trzy nowe wystawy, a więc ponad 30 w roku. Byliśmy także koordynatorem wystaw terenowych. W domach kultury, instytucjach. Przez kilka lat mieliśmy stałą galerię w Filharmonii Podkarpackiej. Z czasem jednak ten zakres działalności został okrojony. Ubyła nam też jedna sala wystawowa, więc w miesiącu organizujemy dwie, a nie trzy jak kiedyś wystawy.   

W ciągu 55 lat BWA zorganizowało Do najważniejszych wystaw należały wspomniane Jesienne konfrontacje, a także wiele wystaw indywidualnych. To w rzeszowskim BWA w 1968 roku wystawą fotografii i rysunków debiutował Zdzisław Beksiński. Gościła tu wystawa Nowosielskiego i dwa razy odbył się pokaz teatru rysowania Franciszka Starowieyskiego. Była wystawa zdjęć i projektów scenograficznych Andrzeja Wajdy. Pokazywał tu swoje prace Jerzy Duda-Gracz, Józef Szajna. Za PRL-u ożywiona była współpraca z zagranicznymi galeriami w krajach bloku wschodniego, a obecnie odbywa się m.in. dzięki kontaktom Rzeszowa z miastami partnerskimi. BWA przygotowywało  więc wystawy w Grecji, Rumunii, na Litwie, także w Brukseli. Odbyły się także dwie edycje pleneru zorganizowanego we wspólnie z gminą Niebylec, na który przyjechali artyści z całego świata. Od początku, chociaż pod różnymi nazwami, organizujemy także konkurs „Obraz, grafika, rysunek, rzeźba roku”.

– Była moda na sztukę, a ja i moi koledzy z liceum plastycznego regularnie bywaliśmy na wystawach w BWA. Pracowali tu też nasi nauczyciele Józef Gazda i Stanisław Kucia – wspomina Piotr Rędziniak.

Pracownicy BWA Fot. Archiwum BWA

Wystawa w Biurze Wystaw Artystycznych zawsze należała do prestiżowych. Dziś kolejka artystów, którzy chcą tu wystawić swoje dzieła jest naprawdę spora. – Codziennie otrzymuję kilka podań, próśb, zapytań. Jest ich więcej niż kiedyś także za sprawą Internetu i poczty elektronicznej, którą w kilka minut można dostarczyć swoje portfolio – uśmiecha się Piotr Rędziniak. – Na wystawę staramy się wybierać dobre rzeczy. Kierujemy się również tym, aby kolejne zestawy były różnorodne, adresowane do ludzi o różnej wrażliwości i gustach. Z przyczyn finansowych nie zawsze możemy zaprosić wszystkich twórców, których byśmy chcieli. 

Wystawa przygotowana na 55-lecie nosi tytuł „Ze zbiorów BWA 1962-2017”. Było z czego wybierać, ponieważ wspomniane zbiory liczą niemal 1500 prac. – Malarstwo, grafika, rysunek, plakat, rzeźba, tkanina, szkło artystyczne – wylicza Piotr Rędziniak. – Gromadzone od samego początku. Kupowane z wystaw indywidualnych, jako nagrody w konkursach. Na jubileuszowej wystawie chcemy pokazać te artystyczne perełki. To 150 prac, a więc zaledwie 10 proc. naszych zbiorów. Różnorodne, więc w tej gęstwinie na pewno każdy wyłowi coś ciekawego dla siebie. Będzie to także okazja do wspomnień i wzruszeń. Po tej wystawie zostanie trwały ślad w postaci obszernego katalogu, który jest w pewnym sensie suplementem do albumu, który wydaliśmy pięć lat temu na 50-lecie BWA.

Wernisaż wystawy „Ze zbiorów BWA 1962-2017” odbędzie się w czwartek, 6 kwietnia, o godz. 18 w Domu Sztuki Rzeszów przy ul. Jana III Sobieskiego 18.

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy