Reklama

Kultura

Makowski – utalentowany uczeń Mehoffera. Wystawa w Stalowej Woli

Redakcja
Dodano: 02.03.2018
37856_glo2
Share
Udostępnij

Był uczniem Mehoffera i Stanisławskiego, współtwórcą École de Paris i jednym z najważniejszych polskich artystów. Wykreował własną formę ludzkiej postaci, przypominającą drewnianą kukiełkę i w ten sposób za pomocą groteski ukazywał człowieczeństwo. Dzieła Tadeusza Makowskiego można oglądać w Muzeum Regionalnym w Stalowej Woli. Wernisaż wystawy w niedzielę, 4 marca.

Na wystawę „Malarz i jego modele. Tadeusz Makowski. Obrazy, rysunki, grafiki” składają się prace z trzech ważnych kolekcji: Muzeum Narodowego w Krakowie (zdjęte ze stałej Galerii Muzeum), Muzeum im. Stanisława Fischera w Bochni (ze zbioru przyjaciela malarza, Marcina Samlickiego) i kolekcji Elżbiety i Jerzego Stelmachów oraz prace ze zbioru Krzysztofa Musiała.

Uczeń Mehoffera i Stanisławskiego

Tadeusz Makowski urodził się w 1882 roku w Oświęcimiu. W latach 1902-1906 odbył studia filologiczne na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Równolegle od 1903 uczęszczał na zajęcia w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, ucząc się pod kierunkiem Józefa Unierzyskiego, Jana Stanisławskiego i Józefa Mehoffera.

Początkowo, podczas studiów w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych (1903–1908), pod wpływem nauczyciela Jana Stanisławskiego malował niewielkie studia krajobrazowe – japonizujące kadry z Bretanii i z Tatr. Niekiedy, jakby na przekór Stanisławskiemu, malował samotne, usychające słoneczniki – będące interpretacją tematu kach?-ga (obrazy kwiatów i ptaków) – olbrzymie, naturalnej wielkości. Interesującym przykładem inspiracji japońskich jest obraz Dziewczynka i chińskie postacie z około roku 1906, na którym twarz dziewczynki zdaje się transpozycją maski teatru n?, a giętka linia zaznaczająca płaską plamę sukienki bezpośrednio nawiązuje do drzeworytu ukiyo-e. Krajobrazy, Dziewczynka i chińskie postacie, Słoneczniki zdają się grą lub próbą zmierzenia się z wszechobecnym w okresie Młodej Polski japonizmem.

W roku 1908 artysta zamyka epizod japoński i wyjeżdża do Paryża. Intensywnie pracuje, ulega rozmaitym fascynacjom, gdyż – jak powie w rozmowie z Marcinem Samlickim w 1927 roku – „ciągłe szukanie nowych dróg – drogą do doskonałości". Jest zainteresowany symbolicznym, klasycyzującym malarstwem Puvis de Chavannesa, autora monumentalnych fresków w Panteonie, twórcami naiwnymi i kubistami. Powoli konstruuje własną, oryginalną wizję malarstwa, współkreując École de Paris. Mieszka w Paryżu, regularnie wyjeżdża do Bretanii, Normandii i Owernii.

Przyjaźni się z czołowymi przedstawicielami awangardy, między innymi z Henrim Le Fauconnierem, którego pracownia około 1910 roku była miejscem spotkań grupy „kubistów z Montparnasse'u", między innymi Alberta Gleizesa, Jeana Metzingera, Fernanda Légera, Aleksandra Archipenki, Pieta Mondriana, Guillaume'a Apollinaire'a. Zainspirowany ich pracami malował zgeometryzowane kompozycje – martwe natury i pejzaże. Nie był kubistą, nie stworzył odrębnej struktury obrazowej, jednakże jego adaptacja i inspiracje malarstwem prymitywnym sprawiły, iż wykształcił swój indywidualny styl, rozpoznawalny i osobny.

Wykreował własną formę ludzkiej postaci

Makowski wykreował własną formę ludzkiej postaci, przypominającą drewnianą kukiełkę, marionetkę, stylizowaną, naiwną i liryczną. I tak przedstawiał swoje modele, dzieci, zaopatrzone w rozmaite rekwizyty – maski, lampiony, instrumenty muzyczne – w charakterystycznych trójkątnych, spiczastych czapkach, umieszczając je w uproszczonych, umownych pejzażach i wnętrzach. „Dzięki tym elementom groteski – jak mówił Tadeusz Makowski – można być bardziej ludzkim niż w czystym realizmie".

Obok malarstwa, od początku twórczości, zajmował się Makowski grafiką, współtworząc w Krakowie podstawy polskiej grafiki artystycznej. Szczególnie interesowała go technika drzeworytu, do której systematycznie powracał. Nawiązywał w niej zarówno do ludowych wycinanek, reliefów i podhalańskiego malarstwa na szkle, jak i do rycin z Epinalu, którymi fascynowali się entuzjaści drzeworytu sztorcowego. Pod koniec życia przetwarzał motywy swoich dzieł w technikach metalowych, takich jak rylec, akwaforta, sucha igła.

Oprócz spuścizny malarskiej Tadeusz Makowski pozostawił w rękopisie wiele szkiców, z których najcenniejsze są Uwagi o sztuce oraz prowadzony w latach 1912–1931 dziennik, wydany drukiem w 1961 roku, zatytułowany Pamiętnik.

Scenariusz i aranżacja wystawy: Anna Król

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy