Reklama

Kultura

Yolanta Nikt i Zdzisław Nitka – malarski duet w BWA

Opracowanie biznesistyl.pl
Dodano: 23.05.2018
39210_zaza
Share
Udostępnij

Yolanta Nikt i Zdzisław Nitka to małżeństwo artystów, ale zupełnie inne malarskie światy. On – ekspresjonista, ona – figuratywność miesza z abstrakcją, poza modami. W swoim domu stworzyli Muzeum Ekspresjonistów. Ich sztukę będzie można od czwartku, 24 maja, podziwiać w BWA w Rzeszowie. Wernisaż rozpoczyna się o godz. 18. 

Zdzisław Nitka to malarz wywodzący się z międzynarodowego ruchu neoekspresjonistycznego, który zaistniał w sztuce w latach 80. XX wieku. Urodził się w 1962 roku w Obornikach Śląskich koło Wrocławia. W wieku 12 lat, oglądając w podręczniku szkolnym reprodukcje prac Vlamincka i van Gogha, postanowił zostać malarzem. Studiował malarstwo w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych we Wrocławiu (obecnie Akademia Sztuk Pięknych), gdzie zrealizował dyplom (1987) pod kierunkiem profesora Józefa Hałasa – a następnie został jego asystentem (1988).

Ważne miejsce w biografii artysty zajmuje zainteresowanie sztuką ekspresjonistyczną oraz kontakt z przedstawicielami tego kierunku – co w konsekwencji ma znaczący wpływ na jego sztukę. W 1979 roku zwiedza wystawę grupy „Die Brucke” we wrocławskim Muzeum Narodowym. Od 1986 roku koresponduje z Georgiem Baselitzem (dwa lata później niemiecki artysta zadedykuje mu pracę p.t. „Maler Nitka”).

Yolanta Nikt, Autoportret z kotką Rodzynką, 2008, olej na płótnie, 100 x 120

W 1997 razem z żona Jolantą Nikt zakłada we własnym domu Muzeum Ekspresjonistów – koncepcja gromadzenia pamiątek i literatury przedmiotu. W 2006 spotyka się z Markusem Lupertzem we Wrocławiu i przeprowadza z nim wywiad dla pisma „Format”. Zdzisław Nitka zajmuje się malarstwem, grafiką (specjalizacja: drzeworyt), jest autorem akcji artystycznych; prowadzi Pracownię Malarstwa w rodzimej uczelni. Zdeklarowany ekspresjonista. Wielbiciel Boba Dylana i grupy The Rolling Stones. Trwale związany z rodzinnymi Obornikami Śląskimi – własną enklawą i miastem Otto Muellera.

W latach 1986-2017 autor kilkudziesięciu prezentacji indywidualnych i kilkuset ekspozycji zbiorowych. Ważniejsze wystawy indywidualne – Galeria Test, Warszawa (1988); Galeria Regent, Bruksela (1992); Galeria Pokusa, Wiesbaden (2002); Muzeum Śląskie, Katowice (2008); Muzeum Miejskie Ratusz, Wrocław (2015). Wystawy zbiorowe (wybór) – „Ekspresja lat 80.”, BWA, Sopot (1986); „200 Jahre Kunstschulen in Breslau”, Nassauischer Kunstverein, Wiesbaden (1990); „Warszawa w Berlinie – współczesne malarstwo polskie”, Kommunale Galerie, Berlin (2006); „Teraz sztuka – Art Now”, Parlament Europejski, Bruksela (2011); „Of Painting Off Painting”, Museum of Nonconformist Art, St. Petersburg (2015); „Kolekcja sztuki polskiej II połowy XX i XXI wieku”, Muzeum Narodowe – Pawilon Czterech Kopuł, ekspozycja stała (2016). Jego prace znajdują się w zbiorach prywatnych – w Polsce, Niemczech, Francji, Belgii i USA. Oraz zbiorach muzealnych w Polsce – we Wrocławiu (Muzeum Narodowe, Muzeum Miejskie, Kolekcja Zachęty),Poznaniu (Muzeum Narodowe), Katowicach (Muzeum Śląskie), Warszawie (Muzeum Polin) i Radomiu (Kolekcja Sztuki Współczesnej).                                


Yolanta  Nikt jest uczennicą Józefa Hałasa. O sobie pisze: Na moje  artystyczne spojrzenie mieli wpływ też Andrzej Klimczak Dobrzaniecki i Aleksander Dymitrowicz. Początkowo pretekstem do malowania były uproszczone kwiaty doniczkowe,  „rzeźbiarskie byty”, organizmy napotykane we wnętrzach. Można ten cykl nazwać obecnie „PRA martwe natury” jak prapremiera. Potem były obrazy autobiograficzne, o charakterze narracyjnym. pokazujące codzienność, z którą się stykam i doświadczam, o której mogę się wypowiadać… („Biegam”, „Smucę się i rozważam”, „Nigdy nie jest za późno na szczęśliwe dzieciństwo…”). 

Następnie powstała duża seria autoportretów z ulubionymi i ważnymi  dla Yolanty artystami – „Piknik z Matissem”, „Dwie malarki” ( z Fridą Kahlo), „Autoportret z Niki de Saint Phfall”, „Wywoływanie Nikifora” (z E. Dwurnikiem), „Przejażdżka z Rousseau”, a także kilka z muzykami: „Z Louisem Armstrongiem”, „Z Ellą Fitzgerald”, „Gram wspólny koncert z Wandą Wiłkomirską”.

– Czasem bohaterami moich obrazów są sukienki, skarpety, klucze. Takie wyliczanki przedmiotów… – pisze artystka. – Ulegam długotrwale fascynacji sztuką naiwną –  z prostym i szczerym przekazem (obraz „Spotkanie” z Władysławem Sałdyką, Grand Prix Egeria 2000). Najchętniej zwiedzam muzea etnograficzne. Tam rozumiem. Tam dobrze się czuję. Wielokrotnie jeżdżę do Paszyna (koło Nowego Sącza), czy Kadzidła (Ostrołęka). Tam poznaję artystów ludowych. Kupuję Ich sztukę. Sięgam do autentycznych kurpiowskich wycinanek, tworząc z nimi rozmaite swoje kolaże. Maluję raczej poza aktualnymi modami. Piszę krótkie teksty na swoich obrazach. Poszukuję metafor i  uproszczonego realizmu, gdzie figuratywność miesza się troszkę z abstrakcją. Malując, ciągle trzeba dokonywać „AKTÓW WYBORU”.

Zdzisław Nitka, Wschodnia Polska 1941, 2017,olej-płótno,155x225cm

Wystawa malarstwa Yolanty Nikt i Zdzisława Nitki w rzeszowskim Domu Sztuki BWA oglądać będzie można przez cały miesiąc, do 24 czerwca. Wystawy BWA są czynne codziennie oprócz poniedziałków, w godz. 10.00- 17.00. W niedziele – wstęp wolny.

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy