Reklama

Kultura

Łańcut zaprasza na premierę filmu o Ulmach

Alina Bosak
Dodano: 10.10.2016
29619_glowne
Share
Udostępnij
7 listopada w Miejskim Domu Kultury w Łańcucie odbędzie się premiera filmu „Chleba naszego powszedniego”. To pierwszy dokument ze scenami fabularnymi, jaki nakręcono o zamordowanej przez Niemców rodzinie Ulmów i innych rodzinach z Markowej, które w czasie II wojny światowej ukrywały Żydów. Obok zawodowych aktorów, na planie wystąpili mieszkańcy Markowej, świadkowie tamtych zdarzeń i ci, którzy je dokumentują.

 

Zwiastun filmu „Chleba naszego powszedniego” zapowiada dzieło z dużą dawką przejmujących scen. Być może najbardziej wzruszające ze wszystkich nakręconych dotychczas filmów o rodzinie Ulmów, która została wymordowana przez Niemców wraz z ukrywającymi się w ich domu Żydami. Jest to pierwszy film dokumentalno-fabularny, w którym relacje świadków, pamiętających czasy wojny oraz opowieść dr Mateusza Szpytmy, historyka i orędownika utworzenia w Markowej Muzeum im. Rodziny Ulmów, zostały przeplecione scenami fabularnymi.

Producentem filmu jest MDK w Łańcucie, a jego pomysłodawcą dyrektor tej instytucji, Andrzej Piechowski. Realizacją części dokumentalnej i koordynacją całego przedsięwzięcia zajęła się TV Łańcut. Część fabularną zrealizowała Akademia Aktorska „Artysta” z Rzeszowa.  

– Cały film trwa ponad godzinę, a część fabularna obejmuje 5 scen, które przeplatają się z relacjami dokumentalnymi – mówi Kornel Pieńko, reżyser „fabuły” z Akademii „Artysta”. – Autorem zdjęć jest Kamil Krawiec, a wyjątkowa muzyka to dzieło Rzeszów Klezmer Band i Mateusza Chmiela. Józefa Ulmę gra Robert Żurek, a Lesia, który jest podejrzany o zadenuncjonowanie rodziny – Robert Chodur. Obaj są aktorami Teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie. Z Teatrem Maska natomiast jest związana Ewa Mrówczyńska – odtwórczyni roli Wiktorii Ulmy. Na planie wystąpili również uczniowie Akademii Aktorskiej „Artysta” i mieszkańcy Markowej, których wybraliśmy podczas castingu. Muszę dodać, że ludzie stamtąd bardzo pomagali nam w czasie kręcenia zdjęć do filmu. Mogliśmy liczyć na pomoc strażaków z OSP i wielu innych osób.

– Osią filmu jest historia rodziny Ulmów, ale towarzyszą jej wspomnienia i innych mieszkańcach Markowej, którzy ratowali Żydów – podkreśla Katarzyna Mazurkiewicz, która wraz Mirosławem Mazurkiewicz przygotowali część dokumentalną i nadali ostateczny kształt całości. – Nad merytoryczną treścią filmu czuwał dr Mateusz Szpytma (obecnie wiceprezes IPN), który w również pojawia się w nakręconych przez nas scenach. Na część dokumentalną składają się wspomnienia krewnych rodziny Ulmów i innych rodzin, których odwagę pragniemy przypomnieć. Społeczność Markowej w czasie wojny uratowała 21 osób narodowości żydowskiej. W dokumencie usłyszymy opowieść Eugeniusza Szylara, którego rodzice ukrywali  sześcioro członków rodziny Weltzów, a także Czesławę Lonc – dzięki jej rodzinie ocalał Abraham Segal.

Jak dodaje Katarzyna Mazurkiewicz, film wzbogaca kultura markowska – Helena Szpytma śpiewa w nim nawiązujące do wojny piosenki, pojawiają się nagrania muzyki Kapeli Ulmanów, której członkowie spokrewnieni są z zamordowaną rodziną.

Film kosztował 40 tys. zł i został sfinansowany z budżetu Miasta Łańcut.

Premiera filmu odbędzie się 7 listopada, o godz. 17.00 w MDK w Łańcucie. Gospodarze zaprosili na nią marszałka sejmu Marka Kuchcińskiego oraz posła Kazimierza Gołojucha (obaj objęli patronat nad  filmem) i wielu innych znamienitych gości. Przewidziano także pulę bezpłatnych zaproszeń dla wszystkich zainteresowanych. Informacja o tym, kiedy można się po takie zaproszenie zgłosić do sekretariatu łańcuckiego MDK, zostanie podana w najbliższym czasie na stronach TV Łańcut (tvlancut.com). Trzeba ją śledzić na bieżąco, by mieć szansę na taki bilet.

Komu nie uda się dotrzeć na premierę „Chleba naszego powszedniego”, na pewno znajdzie okazję, by film obejrzeć. Projekcje planowane są w łańcuckim kinie. Kopie otrzymają także zainteresowane szkoły.

 

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy