Reklama

Kultura

Grand Prix zdobył w Rzeszowie rosyjski teatr

Alina Bosak
Dodano: 20.05.2017
32685_maskarada3
Share
Udostępnij
„Wania. Opowieść o Wani i tajemnicach rosyjskiej duszy” Teatru Karlsson Haus został uznany za najlepszy spektakl tegorocznej Maskarady – Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Ożywionej Formy 2017. Nagrodę  dzieci zdobył natomiast „Król Maciuś Pierwszy” w wykonaniu Teatru Banialuka z Bielska. Jurorzy ocenili 11 przedstawień w wykonaniu artystów z Polski i zagranicy.   I wyrazili uznanie dla wysokiego poziomu tegorocznego festiwalu.
 
 
Sześć dni, trwającej od 14 do 19 maja „Maskarady” śmiało można nazwać teatralnym maratonem. Na zaproszenie Teatru Maska, który jest gospodarzem tej imprezy, do Rzeszowa dotarły najlepsze spektakle polskich i zagranicznych scen lalkowych. Chociaż Maskarada i Teatr Maska kojarzą się z teatrem dedykowanym dzieciom, część realizacji przeznaczonych było także dla widzów starszych, co zresztą zaznaczano w programie (np. „Pomnik” Wrocławskiego Teatru Lalek dedykowany jest widzom od lat 15). Ale i te z niższą granicą wiekową rozbawiały i wzruszały również dorosłą publiczność. Mogą to potwierdzić ci, którym udało się obejrzeć i płakać podczas spektaklu „Gęś, śmierć i tulipan” w wykonaniu warszawskiego Teatru Baj (dla widza od lat 10). Właśnie ta realizacja była jedną z najwybitniejszych tegorocznej „Maskarady”. Potwierdziła jednocześnie, że świetnym pomysłem Jacka Popławskiego, zastępcy dyrektora Teatru Maska ds. artystycznych było uczynienie tematem przewodnim festiwalu twórczości Marcina Jarnuszkiewicza, zmarłego w ubiegłym roku twórcy teatralnego. Spektakl „Gęś, śmierć i tulipan” jest jednym z trzech przez niego wyreżyserowanych, jakie udało się jeszcze ściągnąć do Rzeszowa. Również dwa pozostałe – „Całe królestwo króla” (Teatr Animacji w Poznaniu) i  „Wielkie pytanie” (Teatr „Pinokio” w Łodzi) – na długo pozostaną w pamięci widzów. Wspomnieniu towarzyszyć będzie refleksja, że teatr lalkowy znakomicie może opowiadać historię, nie używając niemal słów. Potrafił to nie tylko Jarnuszkiewicz. Także w spektaklu „Król Maciuś Pierwszy” tekstu było bardzo mało. Królowały obrazy i poruszająca wyobraźnię scenografia.
 
 – W tym roku, wiele mieliśmy spektakli, w których do dzieci mówi się obrazami. I one doskonale je rozumieją – zauważa Monika Szela, dyrektor Teatru Maska, dodając. – W Maskaradzie najważniejsze jest spotkanie twórców z widzami, ale także ze sobą. Wzajemne uczenie się od siebie. A okazja do tego jest wyjątkowa, ponieważ w ciągu sześciu festiwalowych dni, pokazane zostały najlepsze spektakle ostatniego sezonu. Każdy z nich był pod jakimś względem wyjątkowy. W każdym było coś, co nas zaskoczyło, rozbawiło, wzruszyło, a aktorzy wykazali się niezwykłym kunsztem. Wszystkie przedstawienia łączył jeden wspólny mianownik – to był dobry i mądry teatr.     
 
Jury, które musiało wybrać najlepsze przedstawienie, nie miało zatem łatwego zadania. A zasiadali w nim: Bożena Krystyna Sawicka – teatrolog, kulturoznawca i pedagog; Marek Waszkiel – jeden z największych polskich autorytetów w dziedzinie teatru lalek, profesor Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie; Sambor Dudziński – aktor, performer, muzyk i kompozytor. Ich decyzją Grand Prix VIII Maskarady – Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Ożywionej Formy 2017 w wysokości 4000 zł ufundowane przez prezydenta Miasta Rzeszowa otrzymał Teatr Karlsson Haus  za spektakl „Wania. Opowieść o Wani i tajemnicach rosyjskiej duszy”. Jednocześnie jury wyraziło wdzięczność organizatorom Festiwalu za zadedykowanie tegorocznej Maskarady twórczości Marcina Jarnuszkiewicza. Postanowiło przyznać  nagrodę specjalną za ocalenie i pielęgnowanie metafizyki, sacrum, duchowości i osobnego wymiaru czasu w spektaklach Marcina Jarnuszkiewicza wszystkim trzem teatrom, które wystawiły jego sztuki. 
 
Spektakle konkursowe oceniało także jury dziecięco-młodzieżowe w składzie: Alan Dziobak, Kinga Krzanowska, Małgorzata Urban, Jagoda Węglowska. Przyznało ono nagrodę za najlepszy spektakl Teatrowi Lalek Banialuka w Bielsku-Białej za spektakl  „Król Maciuś Pierwszy” w reżyserii Konrada Dworakowskiego. Była także nagroda od Tajnego Jurora, którym okazała się Kamila Olszewska, aktorka Teatru Maska. Przyznała ona nagrodę w wysokości 2000 zł zespołowi aktorskiemu Teatru Pinokio za spektakl „Wielkie pytanie” w reż. Marcina Jarnuszkiewicza. 
 
Oprócz 11 spektakli konkursowych wystawiono również widowiska pozakonkursowe. W tym bardzo udana, z fantastycznie animowanymi lalkami premiera Teatru Maska – „Tylko jeden dzień” w reżyserii Jacka Popławskiego. 
 
Rzeszowian najbardziej ucieszył fakt, że festiwal tak bardzo wyszedł poza mury teatralnego budynku. Były aż cztery przedstawienia plenerowe i po raz pierwszy codzienne czytanie bajek przed teatrem. Nie zawiódł także zasiadający w jury performer Sambor Dudziński. W czwartek wyjechał na rzeszowski Rynek na niezwykłej, grającej maszynie – dźwiękowiązałce. Przechodniów prosił o układanie słów piosenki, którą potem z talentem zagrał i zaśpiewał, zachwycając biesiadujących pod parasolkami turystów. Teatr potrafi bowiem i bawić, i wzruszać, opowiadając jednocześnie ten świat.  
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy