Kilka dni temu zarząd województwa podkarpackiego zdecydował o przekazaniu na działalność Muzeum Historycznego w Sanoku 600 tys. zł. Jednak to wciąż za mało. Na spokojne funkcjonowanie placówki, która szczyci się wspaniałą kolekcją ikon oraz prac Zdzisława Beksińskiego, brakuje 400 tys. zł.
Muzeum mogło liczyć na dofinansowanie z budżetu województwa od 2007 roku. najpierw było to 500 tys. zł, a później 600 tys. Sytuacja diametralnie zmieniła się w ubiegłym roku, gdy okazało się, że województwo może stracić pieniądze z tzw. janosikowego. Wówczas zarząd województwa wstrzymał dofinansowanie i muzeum znalazło się w niezwykle trudnej sytuacji. W miniony wtorek okazało się, że do sanockiej placówki z urzędu marszałkowskiego trafią jednak niezbędne pieniądze. Ale mimo tego rocznego budżetu to wciąż nie zamyka.
Na roczną działalność Muzeum Historyczne potrzebuje ok. 2 mln zł, 700 tys. przekazało starostwo sanockie, ok. 300 tys. muzeum jest w stanie samo wypracować, a zatem brakuje ok. 400 tys. zł. – Oczywiście ta kwota może być mniejsza, ale to zależy od tego, jaki będzie sezon – wyjaśnia Wiesław Banach, dyrektor sanockiego Muzeum. – Na razie wiemy, że pierwszą połowę roku możemy funkcjonować w miarę spokojnie i mam nadzieję, że druga połowa nie będzie ta nerwowa jak poprzednia.
Muzeum Historyczne jest bardzo chętnie odwiedza przez turystów. Pod tym względem jest na trzecim miejscu po Muzeum-Zamku w Łańcucie i Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku. – Bardzo chcielibyśmy, aby zbliżający się sezon był „przeplatany” pogodowo. Z doświadczenia wiemy, że jeśli w tygodniu są 2-3 dni deszczowe, to turyści z Bieszczad chętnie odwiedzają nasze muzeum szukając schronienia przed deszczem. Wówczas sezon jest wyjątkowo dla nas dobry – mówi pół żartem, pół serio dyrektor Banach.
Ale mimo problemów finansowych muzeum nie zwalnia tempa. W 2013 roku zakończono rewitalizację wzgórza zamkowego. Odtworzony został średniowieczny mur obronny, a na reliktach wieży z czasów Kazimierza Wielkiego powstał taras widokowy. Odtworzono też zamkowe ogrody, a pod wyłożonym granitową kostką dziedzińcem powstały magazyny i sala konferencyjno-widowiskowa.
