W niedzielę, 23 lutego, o godz. 16 w dwóch miejscach równocześnie – na Rynku Głównym w Krakowie (obok Klubu Pod Jaszczurami) oraz w Bieszczadach (przed Centrum Ursa Maior w Uhercach Mineralnych), będzie można wziąć udział we wspólnym wyciu dla wilka.
„Zawyj dla wilka” jest akcją na rzecz ochrony wilków w Polsce. Samo miejsce akcji też jest nieprzypadkowe, bo w Polsce najwięcej wilków żyje w województwach: podkarpackim, podlaskim i małopolskim. W sumie jest ich około 600 sztuk. – Małopolska i Podkarpacie są też regionami, gdzie najczęściej dochodzi do sytuacji konfliktowych z udziałem wilków – tłumaczy Paweł Średziński z WWF Polska.
Zdaniem Średzińskiego zbyt często wilki są odstrzeliwane, a przecież stada zwierząt hodowlanych można dużo skuteczniej zabezpieczyć choćby elektrycznym pastuchem, niekoniecznie strzelając do wilków. Jednocześnie wilk zaczął obrastać złą sławą. Odżyły mity dotyczące tego drapieżnika, tymczasem wilk jest zwierzęciem, które pełni ważną rolę w regulacji liczebności zwierząt w środowisku przyrodniczym.
Pierwsze osoby, które 23 lutego pojawią się w Krakowie albo w Uhercach Mineralnych, by zawyć dla wilka, dostaną specjalne koszulki WWF. Uczestnicy wydarzenia wezmą też udział w premierowym pokazie filmu „Wilcze Góry”. Film w wersji angielskiej już w styczniu można było obejrzeć w Centrum Ursa Maior, tym razem będzie to polska premiera. Tym ciekawszą, że swojego głosu jako lektor użyczyła znana podróżniczka, Martyna Wojciechowska. Sam film dokumentuję dolinę górnego Sanu, położoną na południowo-wschodnim krańcu Polski, w sercu Bieszczadów – jedno z nielicznych miejsc w Europie, ze spacerującymi żubrami, niedźwiedziami i wilkami.
