Reklama

Ludzie

Indywidualny zestaw strachów. Felieton

Magdalena Zimny - Louis
Dodano: 18.10.2015
22824_IMG_6491
Share
Udostępnij
Każda epoka ma swój własny, indywidualny zestaw strachów, powiedzieć wręcz można, co dekada to kaskada strachu. Gdy sobie przypominam, czego najbardziej bała się moja babcia – gniewu Bożego, Peperowców, zakalca w cieście i wyjazdu do Ameryki – zastanawiam się, kiedy strachy, jakimi obecnie jesteśmy karmieni, przejdą w stan spoczynku, aby ustąpić miejsca nowym? Jakiego rodzaju lęki spadną na ludzi za dziesięć, dwadzieścia lat? Co odbierze im sen na sto? Babcia gniewu Bożego nie doświadczyła, Peperowiec krzywdy jej nie wyrządził, zakalec w cieście się nie pojawił a i ostatecznie do Ameryki nie musiała jechać.
 
Różnica pomiędzy strachami mojej babci a tymi, które obecnie paraliżują naród jest taka, że wszystkie te lęki narodziły się bez pomocy i udziału osób trzecich. Babcina głowa wyprodukowała i sama przerobiła. Tymczasem wszelkie strachy dzisiejszego Polaka zostały mu zasugerowane lub/oraz wepchnięte w gardło przez obcych – najogólniej mówiąc – media. Och nie, o imigrantach i uchodźcach pisać nie zamierzam, ze strachu przed przeciwnikami pomocy bliźniemu. Zanim przyjdzie pod mój dom młody Syryjczyk kolbą w drzwi załomotać, dopadnie mnie rodak zza miedzy i każe odszczekać poglądy, grożąc ogoleniem głowy na łyso. Zatem o uchodźcach cicho-sza. 

Media czerpią wiele rozkoszy i wykręcają niezłe zyski, kiedy forsują na pierwszy plan nowiutkie straszaki. Dawno już, rzetelną informację, do której wszyscy mamy prawo, zastąpił granat lęku. Odbezpieczyć, rzucić i spieprzać, niech się boją! Jak tu się nie bać? 
 
Wojna na Ukrainie nieco przygasła, jednak może wkrótce przyjść dzień, że za tymi wszystkimi dziewczynami, które tak pięknie sprzątają domy polskiej klasy średniej, nadejdą ich mężowie sprzątnąć resztę. 
 
Nowotwory w najbliższej przyszłości zabiją co trzeciego obywatela ziemi!  Raka, eksperci wciąż nam o tym przypominają, tylko udowodnić nie mogą, powoduje WSZYSTKO. Cukier puder, tłuszcze trans, papieroski czynnie i biernie palone, alkohole nawet tylko po łyku dziennie pite,  sok w kartonie, farba do włosów, sól ziemi obiecanej, groszek w konserwie i przodek, co miał w genach nieporządek. 
 
Ropa w krajach OPEC skończy się za dziesięć lat, a wiadomo, że na wodzie to tylko modeliki przeżyją. Zresztą, po co przeżyć, skoro takie ocieplenie globu nastanie, że się nawet Albinos opali. 
 
Całe złoto wykopane w RPA Ruskie wykupili i trzymają na czarną godzinę, którą sami wywołają. Putin nieobliczalny malec, przycisk czerwony z zielonym w każdej chwili mu się może pomylić, albo na złość zrobi i umyślnie przyciśnie, bo jak każdy mężczyzna niskiego wzrostu, złośliwy i mściwy jest. 
 
Od nadmiernej konsumpcji zmodyfikowanej żywności wyrosną nam kolce pod pachami i ogon w wiadomym miejscu. Jeżeli nie będziemy przyjmować tych wszystkich tabletek-cud zalecanych przez rozśpiewane reklamy oprócz kolców i ogona wyrośnie nam miedza oddzielająca nas od szczęścia i dobrobytu.
 
Najbliższe wybory, ktokolwiek by ich nie wygrał, przyniosą Polsce i Polakom klęskę! Przy władzy zostaną lub do władzy się dorwą – złodzieje, miernoty, karierowicze, sługusy Unii/Episkopatu, pieniacze, psychopaci nie objęci programem leczenia i stare wygi, które ukradły już wszystko poza rolką papieru toaletowego w budynku Sejmu. Tym straszą nas najczęściej. Że nie będzie lepiej, bo lepiej to już było. 
 
Powiedziano nam, żeby się nie lękać, ale większość zapomniała tego przesłania otuchy i drży dalej o swoje własne i najbliższe jutro. Zatem pragnę przypomnieć ku pokrzepieniu zestrachanych serc słowa pisarza Marka Twaina: Martwiłem się w życiu bardzo wieloma rzeczami. Większość się nie wydarzyła. 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy