Reklama

Automoto

Poszukujemy mężczyzny, który pomógł, gdy zapalił się samochód z dziećmi

Redakcja
Dodano: 13.04.2018
38412_auto
Share
Udostępnij
Nasza redakcyjna współpracownica, Idalia Stochla, na zawsze zapamięta wtorek, 10 kwietnia, kiedy po godzinie 16. wracała z dwójką dzieci, 8 – letnim synem i 3,5 letnią córeczką do domu. Jej samochód, Renault Scenic na przejściu dla pieszych przy ulicy Leskiej na osiedlu Przybyszówka w Rzeszowie, stanął w płomieniach. Na szczęście, ani jej, ani dzieciom nic się nie stało, ale wszystko to dzięki przechodzącemu, nieznajomemu mężczyźnie, w wieku ok. 60-65 lat, który jako pierwszy zauważył wydobywający się spod maski samochodu dym. Mężczyzna machając rekami oraz krzycząc do Idalii, kazał natychmiast wysiadać jej z samochodu. Idalii Stochla bardzo zależy, by odnaleźć wspomnianego mężczyznę i ogromnie mu podziękować. Na wszelkie informacje czeka pod numerem telefonu 791 938 323.
 
– Gdyby nie on, nie wiem, co by się stało – wspomina Idalia. – Gdy siedziałam w samochodzie, nie widziałam dymu, ani iskier. Dzięki temu panu, udało się uniknąć tragedii. Zaraz po tym, jak wysiadłam z samochodu i wypięłam z pasów dzieci, samochód stanął w płomieniach. W ciągu 12 minut dojechała straż pożarna, ale w tym czasie z samochodu już nic nie zostało.  
 
Idalia nie kryje, jak bardzo jest wzruszona i poruszona zachowaniem przechodzącego przez ulicę Leską mężczyzny.

– W dzisiejszych czasach, kiedy relacje międzyludzkie uległy pogorszeniu, sąsiedzka czujność i obywatelska postawa mogą być powodem do dumy i wzorem dla innych – dodaje. 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy