Reklama

Biznes

Komunikacja wewnętrzna na Kongresie Profesjonalistów PR

Katarzyna Grzebyk
Dodano: 25.04.2014
12094_Machala
Share
Udostępnij
Marcin Kandefer, manager ds. kluczowych klientów w Ideo Sp. z o.o, rozpoczął drugi dzień Kongresu Profesjonalistów PR, który od czwartku, 24 kwietnia trwa w Hotelu Rzeszów. Podczas kongresu uczestnicy wysłuchali również prelekcji Tomasza Machały, redaktora naczelnego naTemat.pl, a „gwoździem” całego spotkania było wystąpienie Sandera Schroeversa z Holandii.

Drugiego dnia kongresu paneliści i uczestnicy rozmawiali m.in. o postępie technologicznym i złotych zasadach komunikacji wewnętrznej. Wojciech Murzyn, konsultant Unify Sp. z o.o. podał przykład pewnej wioski z Panamy, którą 300 mieszkańców przeniosło o kilometr. – Dlaczego? Co tam było takiego, że przenieśli się? Na górce był… zasięg. Nie było bieżącej wody, ale był zasięg. Teraz ze swoimi klientami, do których wysyłali swoje towary, kontaktują się przez telefon i Internet. Dziś możemy się komunikować z dowolnego miejsca na świecie z dowolnym człowiekiem na ziemi – mówił Murzyn, wskazując na ogromny postęp technologiczny, który ma wpływ także na branżę PR. – Dziś liczba wysyłanych SMS-ów spada, a komunikacja między nami rośnie, bo wysyłamy więcej wiadomości ze smartfonów.

Na komunikacji nie można oszczędzać

Kolejny prelegent – Tomasz Machała, redaktor naczelny naTemat.pl, opowiedział o niedoskonałościach w komunikacji wewnętrznej i zewnętrznej w naTemat.pl. – Pracę w Internecie uważam za najtrudniejszą, a wiem co mówię, bo pracowałem we wszystkich mediach, za wyjątkiem gazet codziennych – mówił Machała. – W Internecie każdego dnia trzeba walczyć o ruch, komentarze, zaangażowanie, treści i oczywiście o pieniądze. Łatwo się więc poślizgnąć. Trzeba pędzić i walczyć, a na refleksje pozostaje już mało czasu. Takie właśnie błąd popełniliśmy.
Tomasz Machała z humorem opowiadał o początkach portalu naTemat.pl, gdzie komunikacja zewnętrzna ograniczała się do sprzedaży produktu.- Uważałem, że skoro 3,5 miliona czytelników dostaje nasz produkt, to jest świetnie i więcej robić nie trzeba. W latach 2012-2013 na komunikację zewnętrzną wydaliśmy ok. 4000 zł, w tym zorganizowaliśmy jedną konferencję prasową. W 2012 roku fotograf zrobił całemu zespołowi zdjęcie. Rok później już stwierdziliśmy, że nie ma sensu wydawać pieniądze na fotografa, skoro możemy sobie zrobić sami. Taka była nasza komunikacja – mówił pokazując pokazał mało profesjonalne zdjęcia swojego zespołu.

Tymczasem w mediach, na forach i Facebooku cały czas trwała dyskusja o naTemat.pl, ale nie brał on w niej udziału. Pewnego dnia w mediach ukazała się informacja o tym, że naTemat.pl zamknął rok poważną stratą. – Tego samego dnia do firmy zapukał komornik.
Jak mogli zareagować pracownicy? Powiązali te dwa wydarzenia ze sobą, choć komornik przyszedł nie do firmy, ale do jednej z blogerek. A przecież wystarczyło wcześniej wszystko powiedzieć pracownikom. Dopiero wtedy postanowiliśmy wyjść na zewnątrz z komunikacją, bo przez wcześniejsze błędy nastąpił spadek nastrojów i motywacji pracowników – dodał Machała.

Chcesz rosnąć w biznesie, rozmawiaj z pracownikami

Redaktor naczelny portalu przyznał, że dopiero ok. 2,5 miesiąca temu zdał sobie sprawę z tych błędów. – Mam świadomość, ile musimy jeszcze zrobić z komunikacją zewnętrzną. Musimy poprawić wiele rzeczy typu Instagram czy Tweeter. Niedawno, w 2014 roku zrobiliśmy sobie nowe zdjęcie, zamówiliśmy profesjonalną sesję zdjęciową, która zrobiła furorę wśród samych pracowników, więc chyba jest już dość dobrze – powiedział na zakończenie. – Jaka jest moja rada dla tych, którzy chcą rosnąć w biznesie? Tyle samo wysiłku co w komunikację zewnętrzną, należy wkładać w komunikację z ludźmi, którzy na co dzień pracują nad tym wzrostem.
Podczas kongresu wystąpili jeszcze: Sander Schroevers z Holandii oraz Bohdan Pawłowicz. 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy