Reklama

Biznes

Policja z Rzeszowa zatrzymała zarząd banku z Grębowa

Alina Bosak
Dodano: 07.02.2023
71481_areszt
Share
Udostępnij
Szkody, jakie wyrządziły klientom Banku Spółdzielczego w Grębowie Janina K. i Genowefa K. wynoszą 25 mln zł, kolejne 19 mln zł to szkoda na majątku samego banku, a 10 mln zł – kredyty wyłudzone od innych bankierów. O to oskarża je prokurator Podkarpackiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Rzeszowie, który wydał nakaz zatrzymania nie tylko wspomnianych kobiet, ale także czterech innych osób zamieszanych w sprawę. 
 
Za sprawą zarządu Bank Spółdzielczy w Grębowie na Podkarpaciu w 2020 roku stał się bohaterem „Sprawy dla reportera”, a poszkodowanych klientów z kamerą odwiedziła Elżbieta Jaworowicz. Podczas programu widzowie mogli usłyszeć, że pieniądze z banku trafiały do prywatnych kieszeni jego pracowników. Sprawę jako pierwszy opisał Piotr Welanyk z „Tygodnika Nadwiślańskiego”.
 
Z niewielkiego banku „wyparowało” ponad 20 mln oszczędności jego klientów. Zapłakani, skromni ludzie opowiadali, że potracili po kilkadziesiąt złotych, które odkładali przez całe życie. Proceder przelewania pieniędzy klientów bez ich wiedzy na inne konta, zaciągnie kredytów na martwe dusze, miał zacząć się jeszcze w 2004 roku, o czym mówili w programie telewizyjnym także poszkodowani. Wszyscy rok wcześniej, w 2019 roku, tak jak przed kamerą Jaworowicz stali przed bankiem starając się wybrać to, co mieli na kontach, bo właśnie wtedy dowiedzieli się, że jest zagrożony upadłością. 12 lipca 2019 roku Komisja Nadzoru Finansowego zawiesiła działalność Banku Spółdzielczego w Grębowie. A dwa miesiące później 3 września 2019 roku postanowieniem Sądu Rejonowego w Rzeszowie ogłoszono jego upadłość.
 
Niestety na zatrzymanie podejrzanych poszkodowani czekali ponad trzy lata. 

Teraz na trzy miesiące do aresztu

Dopiero do 1 lutego 2023 roku policjanci Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie zatrzymali sześć osób, które mają być odpowiedzialne za upadłość Banku Spółdzielczego w Grębowie. Do aresztu trafili: Janina K. – prezesa zarządu, Genowefa K. – wiceprezes zarządu i główna księgowa, Teresa R. – członek zarządu, starszy inspektor ekonomiczny, Danuta R. – specjalista ds. samorządowych i obsługi oszczędności, audytor wewnętrzny, Bożena S. – starszy inspektor ds. oszczędności i depozytów, członek rady nadzorczej, Krzysztofa K. (syn Janiny K.) – referent ds. kredytów.

Prokurator zawnioskował dla nich o trzymiesięczny areszt, a Sąd Rejonowy w Rzeszowie zgodził się na taki środek zapobiegawczy, z uwagi na konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, obawę matactwa i wysoka karę, która im grozi. A mowa jest nawet o 10 latach więzienia. Tyle grozi za przestępstwa, których według prokuratora się dopuścili. 
 
Janinie K., która w banku przepracowała ponad 40 lat, postawił on zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, a pozostałym pięciu zatrzymanym osobom – udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Ponadto, wszystkim podejrzanym prokurator zarzuca wyrządzenie Bankowi Spółdzielczemu w Grębowie szkody majątkowej w wielkich rozmiarach oraz przywłaszczenie powierzonego mienia w znacznych rozmiarach. Ponadto Janinie K., Genowefie K. oraz Krzysztofowi K. prokurator zarzucił popełnienie dwóch oszustw na szkodę innych banków. 

19 milionów szkody banku i 25 milionów na szkodę klientów

Z ustaleń śledztwa prokuratora wynika, że sprawcy działali od 2004 do 2019 roku. Nadużywając uprawnień oraz niedopełniając obowiązków wyrządzili Bankowi Spółdzielczemu w Grębowie szkodę majątkową w wysokości ponad 19 milionów złotych, a także przywłaszczyli mienie powierzone pracownikom Banku Spółdzielczego w Grębowie przez kilkudziesięciu klientów, którzy zdeponowali je na lokatach o łącznej wysokości ponad 25 milionów złotych.
 
Ponadto prokurator ustalił, że w czerwcu 2019 roku podejrzani Janina K., Genowefa K. oraz Krzysztof K. wyłudzili z dwóch banków łącznie 10 milionów złotych.
 
Oskarżona grupa miała udzielać kredytów z naruszeniem procedur banku, przywłaszczać pieniądze zdeponowane przez klientów na lokatach pieniężnych i inwestować je na rachunkach maklerskich, podrabiając w tym celu dokumenty bankowe, poświadczając nieprawdę w dokumentach, zakładając rachunki bankowe na osoby fikcyjne i nieżyjące, dokonując przelewu środków pieniężnych pomiędzy założonymi na osoby fikcyjne i nieżyjące rachunkami oraz dokonywanie z tych rachunków wypłat gotówkowych, udzielanie (dla siebie – Janina K. oraz osób jej najbliższych) kredytów z naruszeniem procedur, bez sprawdzenia zdolności kredytowych, bez akceptacji członków rady nadzorczej oraz bez właściwego ich zabezpieczenia, jak też z zaniżonym oprocentowaniem odsetek.
 
Czy szkody zostaną naprawione? Podczas śledztwa prokurator zabezpieczył mienie podejrzanych w postaci pieniędzy, samochodów i biżuterii, prowadzi także dalsze czynności, by zabezpieczyć majątkowe mieni podejrzanych. 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy