Na rzeszowskich bulwarach szykuje się architektoniczna rewolucja. Po tym jak miasto przedłużyło na 20 lat dzierżawę gruntu dla ośrodka sportów wodnych, właściciel „Mariny”, zdecydował się wybudować prawdziwą szkołę żeglarską. Projekt i wizualizacje są obiecujące!
Oskar Przyszlak, właściciel Ośrodka Sportów Wodnych „Marina” od 12 lat dzierżawi grunt nad Wisłokiem, skutecznie zarażając pasją od żeglowania kolejne pokolenia. To jedyne miejsce w Rzeszowie, gdzie można zrobić patent żeglarza jachtowego, nie wyjeżdżając z miasta.
- Prowadzimy kurs i egzaminujemy na miejscu. Zainteresowanie jest tak duże, że w tym roku od kwietnia do października zaplanowanych jest 14 kursów – zapewnia Oskar Przyszlak. – Mamy komplety dzieci na naszych półkoloniach, nie brakuje też chętnych do udziału w 3-dniowych kursach na sternika motorowodnego.
Nic dziwnego, że właściciel „Mariny” chce ośrodek dalej rozwijać i zadbać o lepszą bazę. Po tym, jak w tym roku rada miasta zgodziła się przedłużyć dzierżawę gruntu na 20 lat, postanowił rozbudować ośrodek i stworzyć prawdziwą szkołę żeglarską.
TO MOŻE CIĘ ZAINTRESOWAĆ
Projekt, nad którym pracuje firma BeTA Architekci obejmuje zarówno nowy budynek „Mariny”, jak i zagospodarowanie całego odcinka bulwarów (dzierżawa obejmuje 16 arów gruntu), co sprawi, że inwestycja będzie służyć nie tylko uczniom ośrodka, ale wszystkim fanom wypoczynku nad Wisłokiem.
- Projekt rzeszowskiej Mariny postanowiliśmy potraktować kompleksowo. Skupiliśmy się na kwestii animacji całego fragmentu bulwarów poprzez zaproponowanie atrakcyjnego programu funkcjonalnego i połączenie wszystkich funkcji w spójną formalnie całość. Staraliśmy się stworzyć wartościowy i kompletny fragment publicznej przestrzeni rekreacyjnej, bez płotów i ogrodzeń, które będą służyć celom rekreacyjnym, edukacyjnym i imprezowym i stanowić atrakcyjne miejsce dla różnych grup wiekowych - informują Magdalena Szpytma i Cezary Szpytma, autorzy projektu z firmy BeTA Architekci.
Budynek zwraca uwagę nowoczesną bryłą, której subtelność i transparentne elementy współgrają z krajobrazem wokół. Mieszczą się w nim sale szkoleniowe, kawiarnia, a także warsztat z magazynem sprzętu wodnego. Na dachu znajdzie się boisko wielofunkcyjne, które służyć może także jako miejsce imprez, takich jak kino letnie, teatr plenerowy czy dancing.
W strefie sportu i rekreacji znalazł się również małpi gaj, zjeżdżalnia i grillowisko. Nie zabrakło miejsca na saunę. Korzystając z jej dobrodziejstw, podobnie jak i z gościny w kawiarni, będzie można przez przeszklone ściany podziwiać zalew, patrzeć na przycumowane do kei żaglówki, łodzie i jachty. Właściciel planuje też wybudowanie boiska do siatkówki plażowej.
Oprócz inwestycji budowlanych, Oskar Przyszlak ma w planach także kupno 10 żaglówek Optimist, motorówek, kajaków, rowerków wodnych, a nawet statku wycieczkowego, którym po zalewie rzeszowskim będzie mogło pływać 30 osób.
Rozbudowa „Mariny” ma się rozpocząć z początkiem 2017 roku i zakończyć przed wakacjami 2018.
Szacowany koszt całej inwestycji to 2mln zł.
Popularne zagadnienia: , COVID-19 , premier , prezydent , Ukraina , Morawiecki , nowe zakażenia koronawirusem , MZ , zakażenia , sejm , koronawirus w Polsce