Reklama
REKLAMA
Automatycznie wyświetlimy artykuł za 10 sekund
Przejdź do artykułu
Reklama
Reklama

Ekonomista o ograniczeniu handlu w niedzielę

A A A
Z dr. Arturem Chmajem, ekonomistą, dyrektorem Centrum Innowacji i Przedsiębiorczości Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie, rozmawia Jaromir Kwiatkowski

Dodano: 12-08-2016

Fot. Pixabay

Fot. Pixabay

GALERIA ZDJĘĆ
Dr Artur Chmaj. Fot. Tadeusz Poźniak

Jaromir Kwiatkowski: NSZZ „Solidarność” zbiera podpisy pod obywatelskim projektem ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele. Dotyczyłby on wielkich sieci handlowych, nie obejmowałby natomiast małych sklepików. Temat nie jest nowy, a raczej co jakiś czas powraca. Przyjrzyjmy się argumentom stron. Właściciele wielkich sieci handlowych straszą, że skutkiem 6-dniowego tygodnia pracy będzie konieczność redukcji pracowników. Czy jest to argument uzasadniony ekonomicznie?

Dr Artur Chmaj: I tak, i nie. Jeżeli patrzymy wyłącznie z matematycznego, czy wręcz formalistycznego punktu widzenia, to jest prawdą, że jeżeli mamy określoną wysokość obrotów rozłożoną na 7 dni, to jeżeli zabierzemy jeden dzień, ta wysokość się zmniejszy. Nie jestem jednak przekonany, że tak będzie w rzeczywistości. Jeżeli bowiem założyć, że zakupy zaspokajają realne potrzeby ludzi, to one przecież dalej muszą być zaspokajane, tylko inaczej się to rozłoży w czasie.

Reklama

No właśnie. Zwolennicy ograniczenia handlu w niedziele podkreślają, że konsumenci muszą przecież kiedyś te zakupy zrobić. A skoro zostaną pozbawieni możliwości zrobienia ich w niedzielę, to będą je musieli zrobić w sobotę  czy w innym z sześciu dni tygodnia.

Zgadzam się. Nie widzę wyższości zakupu spodni czy masła w niedzielę nad zakupem tych artykułów w piątek czy środę. Dotykamy tu drugiej strony medalu - kwestii organizacji. Mam tu na myśli zarówno organizację pracy placówek handlowych, jak i organizację zakupów przez konsumentów. Będzie ona musiała wyglądać po prostu inaczej.

Konsumenci będą musieli pamiętać, że niebogą odkładać zakupów do niedzieli, a placówki handlowe mogą np. wydłużyć godziny pracy w tych 6 dniach.

Dokładnie. W straszeniu zwalnianiem pracowników jest trochę demagogii. Są sklepy wielkopowierzchniowe, gdzie po prostu zdejmuje Pan towar z półki. Ale są też i takie, np. hipermarkety budowlane, gdzie potrzebna jest konsultacja sprzedawcy. Każdy, kto w takich sklepach bywa, obserwuje, że liczebność personelu jest zbyt mała. Trzeba czekać, trzeba ich szukać, co irytuje nas jako konsumentów. Dlatego argumentacja, że trzeba będzie zwalniać pracowników, jest naciągana, wręcz demagogiczna. Kwestią do rozwiązania jest bowiem raczej inne zorganizowanie im pracy.

Zwolennicy zakupów w niedziele często używają argumentu, że nie mogą ich dokonywać w innym dniu, bo przez 6 dni do wieczora pracują. Czy nie ma w tym demagogii? Nie wierzę, że w ciągu 6 dni nie da się wykroić 1-2 godzin na zakupy. Nawet jeżeli jesteśmy bardzo zapracowani. Tym bardziej, że sklepy nie są otwarte – jak dawniej – tylko do godz. 18, lecz do 22, 23, a nawet całą dobę.

Problem pracy naszego społeczeństwa jest złożony. Pracujemy bardzo dużo, jeżeli chodzi o wymiar czasu pracy. Wszelkie statystyki i porównania z krajami europejskimi pokazują, że Polacy są pracoholikami. To argument na potwierdzenie tezy, że niedziela jest jedynym dniem, kiedy te zakupy można zrobić. Z drugiej strony komuś, kto argumentuje, że pracuje przez 6 dni od świtu do nocy i – oprócz niedzieli - nie ma kiedy zrobić zakupów i odpocząć, można odpowiedzieć, że tak samo chce w niedzielę odpocząć pracownik handlu.

Reklama

Ten argument, który Pan przywołał, jest jednym z koronnych argumentów przeciwników handlu w niedzielę, którzy uważają, że  w tym dniu miejsce matki (bo kobiety w handlu dominują) jest w domu z rodziną, a nie w pracy. I że  nawet jeżeli otrzymają one za pracę w niedzielę wolny dzień w tygodniu, to to nie jest to samo, bo w zwykły dzień współmałżonek jest w pracy, dzieci w szkole, a zatem nie będzie to dzień spędzony z rodziną. Kontrargument brzmi: nie podoba wam się praca w takim systemie, zmieńcie ją na inną.

Tego typu argumenty zawsze są płaszczyzną do polemik. Jestem przekonany, że gdyby pracownicy handlu wielkopowierzchniowego, którzy pracują w niedziele, mieli możliwość łatwej zmiany pracy na inną, to by pewnie z niej skorzystali. Natomiast najwyraźniej innej pracy znaleźć nie mogą czy nie potrafią, i godzą się na takie warunki. Najprościej powiedzieć: skoro ci się praca nie podoba, to ją sobie zmień. Tyle, że nasz rynek pracy nie jest jeszcze na tyle doskonały, by to było łatwe, proste i szybkie. Tak więc taki argument do mnie nie trafia. Zresztą pracuję na uczelni, a zajęcia akademickie muszą odbywać się także w niedziele, nie mówiąc o sobocie. Należę więc również do tych, którzy pracują w weekendy. Dla mnie argument: jak ci się nie podoba, to zmień pracę, jest bezzasadny, bo taka jest specyfika niektórych zawodów. Sporo ludzi pracuje niezależnie od kalendarza czy części doby. Z tym się trzeba pogodzić, że jeżeli zostaję np. strażakiem, to godzę się na dyżury nawet w Boże Narodzenie czy Wielkanoc.

Na tej samej zasadzie można powiedzieć, że jeżeli zostaję ekspedientką, to decyduję się na pracę w handlu, który jest „formą niewolnictwa XXI wieku”. Myślę jednak, że za działaniami „Solidarności” kryje się próba ucywilizowania tej  sfery aktywności zawodowej, głównie Polek.

Reklama

Myślę, że w opiniach zarówno „za”, jak i „przeciw”, popadamy w nadmierne uogólnienia. Kiedy popatrzeć na populację Polaków zatrudnionych w handlu, to to nie jest tak, że oni pracują tylko w sieciach wielkopowierzchniowych, przez 7 dni w tygodniu. Mimo wszystko jest sporo placówek handlowych innego typu, także wielkopowierzchniowych, które nie pracują w niedziele, a w soboty pracują w skróconych godzinach. Nie wszystkie są to placówki spożywcze, może bardziej są to sklepy przemysłowe, budowlane, ale tam też pracuje mnóstwo ludzi, którzy niedzieli nie muszą spędzać w pracy. Niedawno spotkałem kolegę z podstawówki, który pracuje w dużym sklepie z farbami, a wcześniej pracował w jednym z hipermarketów budowlanych. Tam pracował 7 dni w tygodniu, tu 6, a w sobotę, i to nie każdą, pracuje tylko kilka godzin. Chwali pod niebiosa to, że warunki czasowe w jego obecnym miejscu pracy są lepsze, co ciekawe – twierdzi, że dostaje o wiele  wyższe wynagrodzenie. Można? Można.

Lubimy naśladować kraje zachodnie. Tymczasem właściciele sklepów wielkopowierzchniowych zdają się jakby nie zauważać faktu, że w niektórych krajach tego typu placówki nie pracują w niedziele.

Zgadza się. To kwestia przyjętej filozofii biznesowej: czy nastawiamy się na maksymalnie wydłużony czas pracy, i to przez 7 dni w tygodniu, po to, by obrót był jak największy, czy próbujemy inaczej. Można i tak, i tak. Obserwujemy, że sytuacja finansowa placówek wcale się przez to nie polaryzuje. Owszem, hipermarkety mają największą skalę obrotu, ale rentowność już niekoniecznie.

W tej sprawie zderzają się argumenty ekonomiczne i społeczne, czy wręcz prorodzinne. Oba te typy argumentów mają znaczenie i oba trzeba - w odpowiednich proporcjach - uwzględnić. Tymczasem odnoszę wrażenie, że zwolennicy handlu w niedziele koncentrują się niemal wyłącznie na argumentach ekonomicznych, tracąc z pola widzenia argumenty społeczne, odwołujące się do dobra rodziny. Pewnie u przeciwników jest lekki przechył w drugą stronę.

Reklama

Jest jeszcze kwestia umiejętności zarządzania własnym czasem. Pamiętajmy, że to wszystko dzieje się w epoce, kiedy odcinamy się od ludzi, zamykamy się za ekranem komórki, tabletu, laptopa, zaczynamy esemesować, tweetować, czatować itd., a nie rozmawiamy ze sobą. Jeżeli ktoś nie potrafi inaczej, to niedziela stanowi czas, kiedy może pójść do galerii handlowej i tam oddawać się „komórkowaniu” czy „tabletowaniu”. Wizyta w galerii handlowej w niedzielę wynika też z mody na takie spędzanie czasu. Jeżeli nie idę do pracy, to włóczę się po galerii, Niektórzy robią to już rytualnie, włącznie ze zjedzeniem fast-foodu zamiast obiadu niedzielnego. To kwestia przyjętego modelu życia, spędzania wolnego czasu. Jeżeli rodziców nie stać, by wymyślić coś ambitniejszego niż wyprawa całą rodziną na całą niedzielę do galerii handlowej, to jest to klęska z punktu widzenia procesu wychowania dzieci przez rodziców. Może trzeba od tego modelu odchodzić i poświęcić więcej czasu rodzinie, zadbać o rozwój intelektualny, duchowy, społeczny, kulturalny, a nie iść po linii najmniejszego oporu?

Na koniec: trudno uciec od smutnej refleksji, że „Solidarność”, która w 1980 r. walczyła o wolne soboty, dziś musi walczyć o wolne niedziele.

Byłem wtedy małym chłopcem, ale pamiętam, że moi rodzice przyjęli z ulgą wywalczone przez „Solidarność” wolne soboty. To było coś naprawdę wartościowego; w Polsce pojawił się powiew Zachodu. Po czym dorobiliśmy się tego kapitalizmu, którego „Solidarność” chciała i o który walczyła. Historia zatoczyła koło i „Solidarność” walczy już nie o wolne soboty, tylko o wolne niedziele. I to nie dla wszystkich, tylko dla jednej z gałęzi gospodarki. Dla mnie to trochę rechot historii, że to się tak potoczyło. To pokazuje znak czasu: jak wielka jest presja zysku, pieniądza. Ludzie padają tego ofiarą. Widzi Pan, nie ma prostej odpowiedzi na ten temat.

Reklama

 

Reklama
Reklama
Reklama
zobacz więcej

POLECANE

Money.pl - Kliknij po więcej
Giełda
GPW 2023-03-21 11:28
WIG Informujemy, iż w związku ze zmianami zasad dystrybucji danych GPW wprowadzonymi 1 stycznia 2018 r. notowania dostępne są bezpośrednio na stronie money.pl
WIG20
mWIG40
sWIG80
Wspierane przez Money.pl
Money.pl - Serwis Finansowy nr 1
Kursy walut
NBP 2023-01-24
USD 4,3341 +0,23%
EUR 4,7073 -0,24%
CHF 4,7014 -0,22%
GBP 5,3443 -0,38%
Wspierane przez Money.pl
Money.pl - Kliknij po więcej
Surowce - notowania online
Nazwa Jednostka Wartość [USD] Zmiana Ostatnia zmiana
 Złoto uncja 1731,30 +0,00% [21:59]
 Ropa brent baryłka 64,38 +0,00% [21:58]
 Pallad uncja 2680,00 +0,00% [21:57]
 Platyna uncja 1191,10 +0,00% [21:59]
 Srebro uncja 25,11 +0,00% [21:59]
Wspierane przez Money.pl
RZESZÓW WEATHER
Reklama

NASI PARTNERZY

zamknij

Szanowny Czytelniku !

Zanim klikniesz „Zgadzam się” lub zamkniesz to okno, prosimy o przeczytanie tej informacji. Prosimy w niej o Twoją dobrowolną zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych partnerów biznesowych oraz przekazujemy informacje o tzw. cookies i o przetwarzaniu przez nas Twoich danych osobowych. Klikając „Zgadzam się” lub zamykając okno, zgadzasz się na poniższe. Możesz też odmówić zgody lub ograniczyć jej zakres.

Zgoda

Jeśli chcesz zgodzić się na przetwarzanie przez Zaufanych Partnerów Grupy SAGIER Twoich danych osobowych, które udostępniasz w historii przeglądania stron i aplikacji internetowych, w celach marketingowych (obejmujących zautomatyzowaną analizę Twojej aktywności na stronach internetowych i w aplikacjach w celu ustalenia Twoich potencjalnych zainteresowań dla dostosowania reklamy i oferty) w tym na umieszczanie znaczników internetowych (cookies itp.) na Twoich urządzeniach i odczytywanie takich znaczników, kliknij przycisk „Przejdź do serwisu” lub zamknij to okno.
Jeśli nie chcesz wyrazić zgody, kliknij „Nie teraz”. Wyrażenie zgody jest dobrowolne. Możesz edytować zakres zgody, w tym wycofać ją całkowicie, przechodząc na naszą stronę polityki prywatności. Powyższa zgoda dotyczy przetwarzania Twoich danych osobowych w celach marketingowych Zaufanych Partnerów. Zaufani Partnerzy to firmy z obszaru e-commerce i reklamodawcy oraz działające w ich imieniu domy mediowe i podobne organizacje, z którymi Grupa SAGIER współpracuje.
Podmioty z Grupy SAGIER w ramach udostępnianych przez siebie usług internetowych przetwarzają Twoje dane we własnych celach marketingowych w oparciu o prawnie uzasadniony, wspólny interes podmiotów Grupy SAGIER. Przetwarzanie takie nie wymaga dodatkowej zgody z Twojej strony, ale możesz mu się w każdej chwili sprzeciwić. O ile nie zdecydujesz inaczej, dokonując stosownych zmian ustawień w Twojej przeglądarce, podmioty z Grupy SAGIER będą również instalować na Twoich urządzeniach pliki cookies i podobne oraz odczytywać informacje z takich plików. Bliższe informacje o cookies znajdziesz w akapicie „Cookies” pod koniec tej informacji.

Administrator danych osobowych

Administratorami Twoich danych są podmioty z Grupy SAGIER czyli podmioty z grupy kapitałowej SAGIER, w której skład wchodzą Sagier Sp. z o.o. ul. Mieszka I 48/50, 35-303 Rzeszów oraz Podmioty Zależne. Ponadto, w świetle obowiązującego prawa, administratorami Twoich danych w ramach poszczególnych Usług mogą być również Zaufani Partnerzy, w tym klienci.
PODMIOTY ZALEŻNE:
http://www.biznesistyl.pl/
http://poradnikbudowlany.eu/
http://modnieizdrowo.pl/
http://www.sagier.pl/
Jeżeli wyrazisz zgodę, o którą wyżej prosimy, administratorami Twoich danych osobowych będą także nasi Zaufani Partnerzy. Listę Zaufanych Partnerów możesz sprawdzić w każdym momencie na stronie naszej polityki prywatności i tam też zmodyfikować lub cofnąć swoje zgody.

Podstawa i cel przetwarzania

Twoje dane przetwarzamy w następujących celach:
• 1. Jeśli zawieramy z Tobą umowę o realizację danej usługi (np. usługi zapewniającej Ci możliwość zapoznania się z jednym z naszych serwisów w oparciu o treść regulaminu tego serwisu), to możemy przetwarzać Twoje dane w zakresie niezbędnym do realizacji tej umowy.
• 2. Zapewnianie bezpieczeństwa usługi (np. sprawdzenie, czy do Twojego konta nie loguje się nieuprawniona osoba), dokonanie pomiarów statystycznych, ulepszanie naszych usług i dopasowanie ich do potrzeb i wygody użytkowników (np. personalizowanie treści w usługach), jak również prowadzenie marketingu i promocji własnych usług (np. jeśli interesujesz się motoryzacją i oglądasz artykuły w biznesistyl.pl lub na innych stronach internetowych, to możemy Ci wyświetlić reklamę dotyczącą artykułu w serwisie biznesistyl.pl/automoto. Takie przetwarzanie danych to realizacja naszych prawnie uzasadnionych interesów.
• 3. Za Twoją zgodą usługi marketingowe dostarczą Ci nasi Zaufani Partnerzy oraz my dla podmiotów trzecich. Aby móc pokazać interesujące Cię reklamy (np. produktu, którego możesz potrzebować) reklamodawcy i ich przedstawiciele chcieliby mieć możliwość przetwarzania Twoich danych związanych z odwiedzanymi przez Ciebie stronami internetowymi. Udzielenie takiej zgody jest dobrowolne, nie musisz jej udzielać, nie pozbawi Cię to dostępu do naszych usług. Masz również możliwość ograniczenia zakresu lub zmiany zgody w dowolnym momencie.

Twoje dane przetwarzane będą do czasu istnienia podstawy do ich przetwarzania, czyli w przypadku udzielenia zgody do momentu jej cofnięcia, ograniczenia lub innych działań z Twojej strony ograniczających tę zgodę, w przypadku niezbędności danych do wykonania umowy, przez czas jej wykonywania i ewentualnie okres przedawnienia roszczeń z niej (zwykle nie więcej niż 3 lata, a maksymalnie 10 lat), a w przypadku, gdy podstawą przetwarzania danych jest uzasadniony interes administratora, do czasu zgłoszenia przez Ciebie skutecznego sprzeciwu.

Przekazywanie danych

Administratorzy danych mogą powierzać Twoje dane podwykonawcom IT, księgowym, agencjom marketingowym etc. Zrobią to jedynie na podstawie umowy o powierzenie przetwarzania danych zobowiązującej taki podmiot do odpowiedniego zabezpieczenia danych i niekorzystania z nich do własnych celów.

Cookies

Na naszych stronach używamy znaczników internetowych takich jak pliki np. cookie lub local storage do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronach, aplikacjach i w Internecie. W ten sposób technologię tę wykorzystują również podmioty z Grupy SAGIER oraz nasi Zaufani Partnerzy, którzy także chcą dopasowywać reklamy do Twoich preferencji. Cookies to dane informatyczne zapisywane w plikach i przechowywane na Twoim urządzeniu końcowym (tj. twój komputer, tablet, smartphone itp.), które przeglądarka wysyła do serwera przy każdorazowym wejściu na stronę z tego urządzenia, podczas gdy odwiedzasz strony w Internecie. Szczegółową informację na temat plików cookie i ich funkcjonowania znajdziesz pod tym linkiem. Pod tym linkiem znajdziesz także informację o tym jak zmienić ustawienia przeglądarki, aby ograniczyć lub wyłączyć funkcjonowanie plików cookies itp. oraz jak usunąć takie pliki z Twojego urządzenia.

Twoje uprawnienia

Przysługują Ci następujące uprawnienia wobec Twoich danych i ich przetwarzania przez nas, inne podmioty z Grupy SAGIER i Zaufanych Partnerów:
1. Jeśli udzieliłeś zgody na przetwarzanie danych możesz ją w każdej chwili wycofać (cofnięcie zgody oczywiście nie uchyli zgodności z prawem przetwarzania już dokonanego na jej podstawie);
2. Masz również prawo żądania dostępu do Twoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo do przeniesienia danych, wyrażenia sprzeciwu wobec przetwarzania danych oraz prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego, którym w Polsce jest Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Pod tym adresem znajdziesz dodatkowe informacje dotyczące przetwarzania danych i Twoich uprawnień.