Reklama

Biznes

Jak fotografia cyfrowa z Podkarpacia trafiła na światowe rynki

Katarzyna Grzebyk
Dodano: 23.11.2016
30257_leszczynski_1
Share
Udostępnij

CyfrowaFoto drukuje w ciągu jednego dnia dla kilkunastu tysięcy klientów – jest największą cyfrową drukarnią fotografii w Europie Środkowo-Wschodniej, liderem w Polsce. Obecna na rynkach w Niemczech, Wielkiej Brytanii, we Włoszech, Irlandii, Francji i na Litwie, teraz planuje ekspansję na Ukrainę i Rosję, a przede wszystkim w USA.

CyfrowaFoto Sp. z o.o., która specjalizuje się w niskonakładowej produkcji fotoalbumów, fotoksiążek, fotokalendarzy, odbitek, fotoobrazów i wizytówek, i jest największą cyfrową drukarnią fotografii w Europie Środkowo-Wschodniej, liderem w swojej branży na polskim rynku, wyrosła z pasji. Jej założyciel, rzeszowianin Piotr Leszczyński, fotografią interesował się jeszcze w szkole podstawowej. Żeby kupić sobie pierwszy aparat fotograficzny, stał w kolejce na ul. Grunwaldzkiej. Całą noc, przy -20 stopniach Celsjusza. – Kupno aparatu było wtedy wielkim wyzwaniem, ale kupiłem Zenita, a potem powiększalnik i z kolegami wywoływałem w piwnicy zdjęcia. Pasjonowałem się fotografią, ale nie zarobkowo – wyjaśnia Piotr Leszczyński.

Po studiach ekonomicznych, w 1998 roku postanowił założyć firmę. Był to zakład fotograficzny pod marką Kodak Express; w ciągu kilku lat w Rzeszowie powstało jeszcze kilka zakładów tej marki. W 2008 roku fotografia przeniosła się w erę cyfrową, co negatywnie wpłynęło na zakłady fotograficzne. Zakłady notowały duże spadki. Piotr Leszczyński stwierdził, że trzeba znaleźć inny produkt, który odnajdzie się w nowych realiach i znajdzie swoje miejsce na rynku. Szukał pomysłu na produkt, który sprawdzi się w erze cyfrowej. Znalazł… i  w trakcie największego spadku w branży wywoływania zdjęć, firma zaczęła odnotowywać największe wzrosty.

– Postawiliśmy na fotoksiążkę i od tego momentu firma zaczęła się błyskawicznie rozwijać. Najpierw kierowaliśmy ją do fotografów profesjonalnych, później do amatorów. Teraz obsługujemy oba te rynki – mówi Piotr Leszczyński, założyciel i prezes CyfrowaFoto Sp. z o.o.

Na fotoksiążce firma uczyła się robienia produktów cyfrowych. – Tworzyliśmy ją sami, w małej pracowni, nie mieliśmy kupionej żadnej technologii – dodaje.

Fot. Tadeusz Poźniak

Klient chce wygody i jakości za niską cenę. Trzeba mu ją dać

Fotoksiążka okazała się na tyle dobra, że już po prezentacji na targach fotograficznych w Łodzi zebrała bardzo przychylne recenzje, mimo że na rynku był obecny podobny produkt. Równolegle z fotoksiążką dla profesjonalistów, CyfrowaFoto starała się pozyskać pojedynczych klientów, amatorów fotografii, czy też posiadaczy dużych ilości zdjęć. Piotr Leszczyński wiedział, że takim klientom musi zapewnić jak najprostszy sposób zamawiania i tworzenia własnej fotoksiążki. Na tyle prosty, żeby klient mógł fotoksiążkę szybko i intuicyjnie zaprojektować, zamówić, a następnie zapłacić. W odpowiedzi na te potrzeby powstał serwis internetowy Colorland.pl, który w błyskawicznym tempie zyskał ogromną rzeszę zaangażowanych klientów, sugerujących nowe funkcjonalności i wspierających dynamiczny rozwój marki w Internecie. Użytkownicy doceniają gotowe wzory i szablony produktów, dzięki którym ich wspomnienia za każdym razem prezentują się wyjątkowo pięknie.

Przepis na sukces? Piotr Leszczyński wskazuje na profesjonalne podejście do klienta i oferowanie mu jak najprostszych i najbardziej intuicyjnych rozwiązań, czyli prostą aplikacją pozwalającą w kilka minut stworzyć swój produkt, prosty sposób zamawiania, wygodna płatność, szybka produkcja, a przede wszystkim wysoka jakość i niska cena. – Mamy w pełni zautomatyzowany proces obsługi, produkcji i wysyłki, dziennie obsługujemy kilkanaście tysięcy pojedynczych klientów. Żeby zapanować nad tak zróżnicowaną ilością produktów, z których każdy musi być dobrze wydrukowany, złożony i dostarczony na dany adres, trzeba zarządzać tym automatycznie. To wszystko jest możliwe dzięki własnemu działowi IT, który stworzył specjalne oprogramowanie, na naszą miarę, ułatwiające działalność – wyjaśnia. – Taka elastyczność pozwala na zautomatyzowanie procesów, co w połączeniu z topowymi technologiami jest kluczem wysokiej jakości naszych produktów.

Fot. Tadeusz Poźniak

Ważna jest też technologia obrazowania. CyfrowaFoto zrobiła pełny przegląd technologii służących do przeniesienia obrazu na papier. Zdecydowała się na dwie: technologię srebrową, czyli tradycyjny papier fotograficzny naświetlany laserem, i technologię druku cyfrowego. Od niedawna firma wykorzystuje w produkcji technologię atramentową i jako jedyna w Polsce pracuje na maszynach Canon Dream Labo, które gwarantują światową, topową jakość druku.

Z wynajmowanego pomieszczenia do własnej siedziby w Zaczerniu

Kiedy firma zaczęła się dynamicznie rozwijać, wynajmowana siedziba okazała się za ciasna. – Rozwijaliśmy się bardzo szybko i ciągle brakowało nam powierzchni do produkcji. Postanowiliśmy aplikować o wejście do Podkarpackiego Parku Naukowo-Technologicznego i uzyskanie ulg w mieleckiej strefie ekonomicznej. Zdecydowaliśmy się też na działalność w Inkubatorze Technologicznym, który zaoferował świetne warunki do produkcji. Mogliśmy rozwinąć działalność i jednocześnie budować własną siedzibę – wyjaśnia Piotr Leszczyński.

Wiosną 2015 roku CyfrowaFoto uruchomiła tu drukarnię cyfrową, zatrudniając 25 osób. Rok później przeniosła się do nowej siedziby w Zaczerniu w strefie S1-3 Podkarpackiego Parku Naukowo-Technologicznego, do nowoczesnego budynku o powierzchni 8000 m kw., w którym znajdują się biura oraz wszystkie działy produkcyjne.  Pozwoliło to na usprawnienie i skrócenie procesów produkcyjnych. Obecnie najszybciej produkowane fotoprodukty wysyłane są do klienta już 2 godziny po złożeniu zamówienia.

Plany podboju rynku w USA i na Wschodzie

Obecnie CyfrowaFoto Sp. z o.o. jest największą cyfrową drukarnią fotografii w Europie Środkowo-Wschodniej i liderem na polskim rynku. Posiada 12 marek i zatrudnia 250 pracowników. Jest obecna na kilku europejskich rynkach: w Polsce, Niemczech, Wielkiej Brytanii, Włoszech, Irlandii, Francji i Litwie. Wkrótce firma zamierza wkroczyć na następne. – Chcemy być liderem na rynku europejskim. Planujemy wejść na rynek amerykański oraz rosyjski i ukraiński, ale tu na razie ograniczają nas bariery celne. Na razie bacznie go obserwujemy i myślimy o ekspansji właśnie tam – przyznaje prezes CyfrowaFoto Sp. z o.o.

Fot. Tadeusz Poźniak

Prezes CyfrowaFoto Sp. z o.o nie obawia się jeszcze większej rewolucji cyfrowej. – W tej chwili ludzie robią najwięcej zdjęć w historii świata. Mimo to nie chcą posiadać ich jedynie w wersji cyfrowej; potrzebują mieć do nich łatwy dostęp, chcą do nich wracać, mieć je blisko, pod ręką. Fotoprodukt pozwala na wybranie pewnej ilości zdjęć i ułożenia z nich historii. Na dyskach mamy tysiące, jak nie miliony zdjęć, więc ciężko jest odszukać akurat te, o których myślimy – tłumaczy.

Zdaniem Piotra Leszczyńskiego ten rynek dalej będzie się rozwijał mimo dużej konkurencji ze strony elektroniki, która również oferuje ciekawe prezentacje i szybkie dzielenie się zdjęciami, oraz Internetu, który też pozwala na prezentację swoich zdjęć i powszechne dzieleni się nimi. – Ludzie wciąż mają potrzebę układania swoich fotografii w jakąś historię oraz posiadania w postaci drukowanej. Ta potrzeba przybiera na sile. Jedyne co się może zmienić, to oczekiwania klientów, którzy będą chcieli, żeby proces tworzenia fotoproduktów był jeszcze szybszy i łatwiejszy dla użytkownika – zaznacza.

Założyciel firmy podkreśla, że podstawowym i najmocniejszym fundamentem powodzenia firmy Cyfrowa Foto są pracujący w niej ludzie. – Pełni pasji do swojej pracy, wierzący w produkt oraz samą idee tego biznesu. Są to osoby zaangażowane, pomysłowe i ciągle poszukujące nowych wyzwań, z dystansem do siebie i poczuciem humoru, dla których atmosfera w pracy jest tak samo ważna, jak codzienne obowiązki. Ludzie, którzy dzięki swojej nietuzinkowości i nieszablonowości, potrafią stworzyć wyjątkowe produkty i zaproponować je klientom na całym świecie – dodaje.

Fot. Tadeusz Poźniak

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy