Reklama

Biznes

Latający czołg – dzieło firmy z podkarpackiego Aeropolis

Opracowanie Alina Bosak
Dodano: 20.02.2019
44498_tankcopter
Share
Udostępnij
Potrafi nie tylko latać, ale i jeździć po ziemi. X-Tankcopter ma śmigła i gąsienice, stąd doczekał się miana „latającego czołgu”. Jego twórcą jest pochodzący z Przemyśla Witold Mielniczek. Po studiach w Wielkiej Brytanii wrócił do Polski, by w Inkubatorze Technologicznym w Podkarpackim Parku Naukowo-Technologicznym Aeropolis w Jasionce otworzyć firmę B-Technology. To tu skonstruował innowacyjnego drona, który właśnie wszedł do masowej produkcji. Wynalazca już pracuje nad kolejnym projektem – latającym samochodem. 
 
Masowa produkcja innowacyjnych dronów – to cel, który firmie B-Technology, działającej we wspierającym startupy Inkubatorze Technologicznym w Jasionce, udało się osiągnąć w dwa lata. Tyle trwało dopieszczanie finalnej wersji drona Xerall X-Tankcopter. Dzięki temu powstał model konkurencyjny w stosunku do tego, co oferuje rynek. Latający czołg z Podkarpacia świetnie radzi sobie zarówno na ziemi, jak i w powietrzu. Umożliwia to opatentowany układ napędowy, który efektywnie łączy dwa systemy lokomocji – jazdę i lot. Waży zaledwie 125 g i nie wymaga posiadania specjalnej licencji. Na razie sprzedawany jest w ramach kampanii crowdfundingowej na platformie Indiegogo.
 
X-Tankcopter może patrolować teren z powietrza, a kiedy dalsze rozpoznanie wymaga dostania się do ciasnych i trudno dostępnych miejsc, albo pożądana jest dyskrecja, po prostu ląduje i dalej porusza się już po ziemi. Może pracować w różnych środowiskach. Wyposażony jest w kamerę HD, służącą do wykonywania zdjęć, nagrywania filmów i przekazywania obrazu do gogli VR. Steruje się nim poprzez aplikację na smartfonie. Produkt dopiero wchodzi na rynek, a już zachwycił znanego, amerykańskiego youtubera Caseya Neistata, który latający czołg z Podkarpacia otrzymał w prezencie od premiera Mateusza Morawieckiego.   
 
 
Zdolny student robotyki wraca do Polski

Witold Mielniczek, twórca drona i założyciel firmy B-Technology, pochodzi z Przemyśla, ale przez kilka lat przebywał w Wielkiej Brytanii. Ukończył robotykę i wzornictwo przemysłowe na  uniwersytecie Middlesex, uzyskując najlepszy wynik na roku. Z sukcesem uczestniczył w wielu międzynarodowych konkursach z zakresu robotyki i bezzałogowych systemów powietrznych, zwyciężając m.in. w UAV Forge, organizowanym przez DARPA – amerykańską agencję rządową, zajmującą się rozwojem technologii wojskowej. Już w trakcie studiów w Anglii zaprojektował „latający samochód” – drona, który pojawił się w filmie „Niezniszczalni 3” z Sylvestrem Stallonem. Model odniósł sukces na platformie Kickstarter, gdzie udało się zebrać ponad 120 tys. funtów i sprzedać klientom z całego świata ponad 500 egzemplarzy.
 
Po tym sukcesie Witold Mielniczek zdecydował się wrócić do kraju i tutaj rozwijać kolejne projekty. Przyjazne dla młodych i innowacyjnych firm miejsce znalazł w Podkarpackim Parku Naukowo-Technologicznym „Aeropolis” w Jasionce k/Rzeszowa. Tu właśnie w czerwcu 2016 roku założył spółkę B-Technology, w której tworzy drony wielozadaniowe Xerall All-Terrains Drones. W tym samy roku w spółkę zainwestował prywatny fundusz inwestycyjny Nanovision.vc.
 
– Dzięki inwestorowi, nie musiałem starać się o fundusze unijne dla startupów. Skorzystałem natomiast z korzystnych warunków, jakie początkującym firmom oferuje Podkarpacki Park Naukowo-Technologiczny. To nie tylko tańsze koszty funkcjonowania biura, ale i świetna lokalizacja w nowoczesnym Inkubatorze Technologicznym, blisko lotniska i wielkich firm, co dobrze wpływa na wizerunek firmy – stwierdza założyciel B-Technology.
 
Jego firma jest jedną z 92, jakie zostały przyjęte do inkubatora w ciągu sześciu lat funkcjonowania tego obiektu. 

– W Inkubatorze mają nie tylko możliwość wynajmu biur i hal na preferencyjnych warunkach, ale również dostęp do laboratorium i ekspertów w zakresie patentowania, wzornictwa przemysłowego, jak również pomocy prawnej i księgowej. Wszystko po to, by umożliwić młodym, tak innowacyjnym firmom jak B-Technology, wejście na globalny rynek. Sukces latającego czołgu będzie i dla nas powodem do dumy – mówi Mariusz Bednarz, prezes Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego S.A., która zarządza Parkiem Naukowo- Technologicznym Aeropolis. 
 
W sukces firmy wierzy nie tylko prezes Bednarz, ale i kolejny inwestor, który chce zainwestować w następny projekt B-Technology. – Będzie nim latające auto, pierwsze w Polsce – zdradza Witold Mielniczek. – Chcę, aby mogła nim podróżować przynajmniej jedna osoba. To będzie pojazd równie uniwersalny jak latający czołg – z możliwością poruszania się w powietrzu, ale i po drogach. Zaczniemy jeszcze w tym roku. Równolegle rozwijam bogatszą wersję X-Tankcoptera – z możliwością poruszania się w wodzie, kamerą 4K i dłuższym czasem jazdy na jednym ładowaniu.
 
 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy