Reklama

Biznes

Umowa podpisana. Mazowiecka spółka odmuli zalew w Rzeszowie

Alina Bosak
Dodano: 22.07.2019
46593_zalew_2
Share
Udostępnij
Od 15 października ruszy wydobywanie osadów z rzeszowskiego zalewu, poczynając od strony zapory. Inwestycję prowadzi Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie, a wykonawcą jest konsorcjum firm EFB Partner Jerzy Kruczyński z Serocka oraz Przedsiębiorstwo Budownictwa Wodnego S.A. z Warszawy. Umowę podpisano w poniedziałek, 22 lipca. Koszt przedsięwzięcia wynosi blisko 49 mln zł.
 
Umowa podpisana przez Małgorzatę Wajdę, dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Rzeszowie i konsorcjum firm EFB Partner Jerzy Kruczyński z Serocka oraz Przedsiębiorstwo Budownictwa Wodnego S.A. z Warszawy. Zadanie obejmuje opracowanie dokumentacji projektowej i wykonanie robót, polegających na odtworzeniu pojemności zbiornika przy zaporze na Wisłoku w Rzeszowie.
 
Podpisy są złożone, więc wszystko wskazuje na to, że wałkowane od lat odmulanie zalewu w Rzeszowie rozpocznie się 15 października br., a zakończy w 2022 roku. 

Odmulaniu zostanie poddanych 680 tys. m³ zbiornika, z tego 180 tys. m³ na części należącej do obszaru Natura 2000, a 500 tys. m³ na części przy zaporze, która nie jest objęta ochroną. To właśnie kilometrowy odcinek od zapory do wysokości ul. Grabskiego jest najbardziej zanieczyszczony. Mniej do wydobycia jest na kolejnych 3 km od ul. Grabskiego do Jana Pawła II i Senatorskiej. Dlatego zadanie podzielono na dwa etapy. 
 
Najpierw usunięte zostanie zamulenie od strony zapory, w czaszy zbiornika o długości ok. 1,1 km, skąd w ciągu trzech lat wydobyte zostanie ok. 500 tys. m3 namułu. Drugi etap prac, zlokalizowany na obszarze Natura 2000, zrealizowany zostanie w jednym cyklu do końca 2022 roku. Przewiduje się, że w ramach tego etapu, z głównego nurtu koryta Wisłoka wydobytych zostanie ok. 180 tys. m3 osadu.

Zbiornik będzie pogłębiany refulerem, zasysającym muł, w okresie jesienno-zimowym oraz z początkiem wiosny, ze względu na ochronę zwierząt i roślin. Wywóz wydobytego ze zbiornika osadu będzie odbywał się na bieżąco, od grudnia do końca maja. 
 
Koszt przedsięwzięcia wynosi blisko 49 mln zł. 85 proc. tej kwoty Wody Polskie pozyskały  ze środków unijnych w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Zakończenie prac jest planowane na 2022 rok.

Warto dodać, że wykonany w 1974 roku zalew w Rzeszowie przez 40 lat stracił niemal 2/3 pierwotnej pojemności. Z 1,8 mln m³do 0,67 mln m³. Czy po usunięciu namułów, sytuacja się nie powtórzy? Dyrektor Małgorzata Wajda na konferencji w kwietniu podkreślała, że ważne jest bieżące utrzymywanie czystości zbiornika, co w poprzednich latach zaniedbywano. Teraz ma to się zmienić. 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy