Reklama

Biznes

Rekordowa liczba zwiedzających na XII Europejskich Targach Pracy

Natalia Chrapek
Dodano: 30.10.2019
47998_Targi
Share
Udostępnij
Kilka tysięcy ofert pracy dla programistów, mechaników lotniczych, operatorów maszyn CNC i tyle samo propozycji staży oraz praktyk z atrakcyjnymi pakietami szkoleniowymi. Do tego konsultacje z rekruterami, porady jak przygotować profesjonalne CV oraz przekonująco wypaść na rozmowie kwalifikacyjnej. W środę po raz dwunasty odbyły się Europejskie Targi Pracy, które przyciągnęły do Hali Podpromie w Rzeszowie  rekordową liczbę osób – ponad 3 tys. To jedyne takie wydarzenie na Podkarpaciu, gdzie w jednym miejscu i czasie można zapoznać się z pracodawcami z różnych branż. 
 
– Obecny rynek pracy sprzyja pracownikowi, niekoniecznie pracodawcy. Ten pierwszy stawia warunki, a liczy się dla niego nie tylko umowa o pracę i atrakcyjne wynagrodzenie, ale też możliwość rozwoju zawodowego oraz korzystne pakiety socjalne – mówi Anna Lewicka z KK Selekt Centrum Doradztwa Personalnego i dodaje: – Stopa bezrobocia na Podkarpaciu jest o wiele niższa niż np. na Mazowszu. Jest szansa, że ten trend utrzyma się jeszcze przez kilka dobrych lat, oby jak najdłużej. 
 
Zdaniem ekspertki, rynek pracy na Podkarpaciu dynamicznie się zmienia. Pracodawcy muszą coraz bardziej starać się, by przekonać do siebie potencjalnych pracowników oferując im dodatkowe benefity pozapłacowe. Wzrasta także znaczenie działań employer brandingowych, czyli budowania korzystnego wizerunku pracodawcy (tzw. pracodawca z wyboru). Jeśli więc planujemy zmianę miejsca zatrudnienia, to warto to zrobić jeszcze w tym roku – mamy szanse znaleźć pracę marzeń i wynegocjować satysfakcjonujące dla nas warunki finansowe. XII Europejskie Tragi Pracy, które odbyły się w środę w rzeszowskiej Hali Podpromie były ku temu doskonałą okazją. W jednym miejscu i czasie ponad 3 tys. osób poszukujących pracy lub decydujących się na zmianę w dotychczasowej karierze zawodowej, mogło zapoznać się z prawie 60 pracodawcami z różnych branż, którzy oferowali kilka tysięcy wakatów i prawie tyle samo atrakcyjnych ofert staży i praktyk.
 
48-letni Sergiusz z Pomorza ostatnie lata spędził za granicą pracując jako stolarz. Niedawno wrócił do Polski, przeprowadził się na Podkarpacie i szuka zatrudnienia w branży elektronicznej jako operator maszyn CNC, chociaż przekonuje, że lotnictwo jest dla niego równie fascynujące. Z rzeszowskich targów pracy wyszedł zadowolony, ze sporym plikiem różnych ofert. Niewykluczone, że niektóre propozycje staną się dla niego początkiem kariery zawodowej właśnie po powrocie do kraju. 
 
– Gdy wyjeżdżałem za granicę, szef mi powiedział, że na moje miejsce czeka już 10 pracowników. Teraz sytuacja się diametralnie zmieniła. To praca czeka na człowieka, a nie odwrotnie. Widać to szczególnie w stolicy Podkarpacia, która tak dynamicznie się rozwija – tłumaczy. 
 
Jednym z pracodawców, oferującym etat na stanowisku operatora maszyn CNC była rzeszowska firm Pratt&Whitney – światowej klasy producent silników lotniczych do śmigłowców oraz samolotów cywilnych i wojskowych m.in. Airbusa, Boeinga. W tej chwili spółka zatrudnia kilka tys. pracowników i zapewnia im wszechstronną opiekę medyczną, jak również edukację branżową. Podczas targów rekruterzy poszukiwali także chemika, malarza części lotniczych, spawaczy, kierownika sekcji finansowej, mechaników oraz monterów silników APE. 

Mechanik lotniczy pilnie poszukiwany!
 
Pełne ręce roboty podczas jesiennych targów pracy w Rzeszowie miał również zespół LOT Aircraft Maintenance Services, czyli doświadczony dostawca usług technicznych związanych z obsługą samolotów wąsko- i szerokokadłubowych. Przedstawicie spółki przygotowali dla zwiedzających prezentację, w której zachęcali do wzięcia udziału w rekrutacji na mechanika lotniczego. W branży MRO (obsługa techniczna, naprawy i remonty w lotnictwie) to stanowisko pilnie poszukiwane. Jak tłumaczyli eksperci, w dzisiejszych czasach szybciej produkuje się samoloty, niż szkoli mechaników lotniczych. Do 2028 roku będzie  na świecie brakować aż 670 tys. przedstawicieli tego zawodu. Na gruncie europejskim mówi się o 100 tys. Na Podkarpaciu temat nabiera znaczenia tym bardziej, że do 2022 roku w Jasionce ma powstać baza obsługi technicznej samolotów. Inwestycja za pół miliarda złotych realizowana m.in. przez LOT AMS, będzie jedną z największych i najnowocześniejszych w Europie. Do 2027 roku w hangarach zatrudnienie znajdzie blisko 1,6 tys. osób.  
 
 
Rekruterzy z LOT AMS. Fot. Tadeusz Poźniak
 
– Zatrudniliśmy już pierwsze 80 osób, które szkolimy teraz w Warszawie. Gdy rozpoczną pracę w Jasionce, będą mogły przekazać swoją wiedzę i zdobyte doświadczenie nowym pracownikom.  W pierwszym etapie inwestycji potrzebujemy 450 pracowników, z czego 300 na stanowisku mechanika lotniczego. Pozostałe miejsca do obsadzenia to: blacharze, ślusarze, lakiernicy i tokarze – wszystkie osoby wspierające produkcję – wyjaśniał Paweł Szymanek, szef Służby Obsługi Liniowej. 
 
Zawód mechanika lotniczego w LOT AMS dedykowany jest również kobietom. Sam Paweł Szymanek zatrudnia ponad 30 pań, z czego ok. 15 to właśnie ekspertki w obsłudze technicznej na samolotach powyżej 5 tys. ton. 
 
Oprócz LOT AMS, nowe miejsca pracy ma także zapewnić wchodząca na podkarpacki rynek firma EME AERO Engine Maintenance Europe, serwisująca silniki lotnicze typu GTF. To wspólne przedsięwzięcie Lufthansy Technik oraz MTU Aero Engines. Nowoczesny zakład serwisowania budowany jest w podrzeszowskiej Jasionce i zostanie oddany do użytku najprawdopodobniej na początku 2020 roku. Docelowo, po sześciu latach ma zatrudniać nawet tysiąc pracowników. 
 
– Dotychczas obsadziliśmy 230 stanowisk, a chcemy zatrudnić jeszcze przeszło 700. Potrzebujemy kontrolerów jakości, operatorów do testowania silników, specjalistów w dziale finansów oraz zakupów, audytorów – wylicza Agnieszka Grabowska, kierownik ds. komunikacji EME AERO Engine Maintenance Europe. – Mile widziane są też mechaniczki lotnicze – ten zawód wcale nie jest dedykowany tylko mężczyznom. Za granicą kobieta na tym stanowisku to rzecz normalna, mam nadzieję, że do nas ten trend też w końcu dotrze.  
 
Oferty pracy w branży lotniczej cieszyły się największym zainteresowaniem wśród studentów. Dawid Łętek i Mateusz Krztoń, chociaż studiują mechanikę i budowę maszyn na Politechnice Rzeszowskiej, już teraz rozglądali się za zawodem, który spełni ich oczekiwania. Satysfakcja z wykonywanych obowiązków i godne wynagrodzenie w jednym? Według nich – to możliwe.
 
– Szukamy pracy w lotnictwie – to bardzo przyszłościowa branża, zwłaszcza na Podkarpaciu. Studiujemy na Politechnice Rzeszowskiej, więc to nie przypadek. Chcemy na co dzień zajmować się tym, co lubimy i finalnie dostawać za to pieniądze. To chyba najlepsze połączenie – podkreśla Mateusz Krztoń.   

Szerokie spektrum możliwości 
 
Studenci o wzajemnych oczekiwaniach pracodawców i pracowników rozmawiali również z przedstawicielami firmy Kirchhoff Automotive, która opracowuje, produkuje i dostarcza dla przemysłu samochodowego struktury metalowe oraz hybrydowe. Z producenta pojedynczych części, spółka stała się uznanym na arenie międzynarodowej dostawcą podzespołów i struktur szkieletu pojazdu dla rozpoznawalnych marek. W Mielcu posiada dwa zakłady produkcyjne, w których mile widziani są nowi pracownicy. 
 
– Jesteśmy tutaj, aby zachęcić do współpracy: konstruktorów, technologów, specjalistów ds. zarządzania produkcją, jak również mechaników narzędziowych i operatorów zgrzewarek. Dla pań mamy stanowiska inżynierskie, a nawet kierownicze. Kobiety pracują w naszej firmie również na produkcji i świetnie sobie radzą – mówi Bartosz Jałocha, specjalista ds. rekrutacji w Kirchhoff. 
 
 
Wystawcy z BSH Sprzęt Gospodarstwa Domowego. Fot. Tadeusz Poźniak
 
Ci, którzy za motoryzacją nie przepadają, ale umiejętności konstrukcyjne mają w jednym palcu, mogli sięgnąć po oferty pracy przygotowane np. przez BSH Sprzęt Gospodarstwa Domowego. Spółka jest największym producentem sprzętu gospodarstwa domowego w Europie. Miarą sukcesu BSH w Polsce są kolejne inwestycje w nowe fabryki, modernizacje linii produkcyjnych oraz powstające centra badań i rozwoju, takie jak w Rzeszowie przy ul. Hoffmanowej, które skupia blisko 70 osób. Powstało z myślą o rozwoju sprzętów AGD. Są w nim opracowywane, testowane, a następnie przygotowywane do wdrożenia produkcyjnego rozwiązania dla m.in. pralek, suszarek, ekspresów do kawy czy mikserów. 
 
– Cały czas chcemy powiększać to grono. Aktualnie mamy ok. 5 ofert dla stażystów i praktykantów, których chcemy nauczyć wszystkiego od podstaw. Wymagamy od nich tylko dyspozycyjności i zaangażowania – wyjaśnia Damian Bandos z BSH Sprzęt Gospodarstwa Domowego. – Potrzebujemy też doświadczonych inżynierów, a także kontrolerów finansowych i testerów elektroniki w laboratorium. 
 
W Hali Podpromie swoje oferty przedstawili również wystawcy z branży informatycznej, spożywczej, doradczej, bankowej, budowlanej (BESTA) i consultingowej, a nawet kolejowej. Firma Axtone reprezentowała ostatnią z nich. O nowych pracowników ubiegali się nie tylko pracodawcy z Podkarpacia, ale też z Warszawy, Wrocławia, Krakowa, Brzeska, Gliwic i Opola oraz zagraniczne spółki, m.in. z Włoch, jak chociażby spółka Elettric80 – światowy lider w dziedzinie inteligentnych w pełni automatycznych systemów logistycznych, znany na świecie głownie z bezobsługowych wózków widłowych sterowanych laserowo, wysp paletyzujących oraz inteligentnych systemów zarządzania magazynem.
 
– Szukamy młodych, dynamicznych osób, które znają języki obce, przede wszystkim włoski, są otwarte na zwiedzanie świata i chcą się czegoś interesującego nauczyć. Możemy np. zbudować fabrykę, w której fizycznie pracują tylko roboty, a człowiek zajmuje się zarządzaniem – zachęcał Jacek Dziedzic, koordynator techniczny w Elettrico80.
 
Szeroki wachlarz ofert pracy podczas środowych targów, uzupełniali przedstawiciele 3.Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej, którzy zachęcali do służby w WOT. Przekonywali, że ta jest idealnym rozwiązaniem dla osób, które chcą aktywnie włączyć się w działania na rzecz obronności państwa, niekoniecznie rezygnując ze swojej dotychczasowej pracy zawodowej. Szkolenia "Terytorialsów" odbywają się najczęściej w weekendy.
 
 
Przedstawiciele 3.Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej. Fot. Tadeusz Poźniak
 
Obok nich pojawiły się także agencje oferujące legalne zatrudnienie na zagranicznych rynkach w Niemczech, Holandii i Wielkiej Brytanii. Przyjechali nawet pracownicy Ambasady Kanady z Warszawy. Jak zaplanować wyjazd za granicę oraz odnaleźć się w polskiej rzeczywistość tuż po powrocie do kraju, podpowiadali z kolei doradcy z Wojewódzkiego Urzędu Pracy. Sposobami na udaną i przede wszystkim efektywną rozmowę kwalifikacyjną dzielili się eksperci z Deloitte Business Services. A na pytanie: „Po co kształtować kompetencje kluczowe u uczniów?” – odpowiadali specjaliści rzeszowskiej firmy Pratt&Whitney. 
 

Europejskie Targi Pracy to największa tego typu impreza w Polsce południowo-wschodniej,  każdorazowo ściągająca na stoiska wystawców kilka tysięcy osób zainteresowanych podjęciem pracy. Organizatorem wydarzenia są: MTR Międzynarodowe Targi Rzeszowskie, najstarszy i najbardziej doświadczony na rynku podkarpackim operator targowy oraz Sagier Sp. z o.o. 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy