Reklama

Biznes

Leicester vs Liverpool – walka o wielkie pieniądze i TOP 4!

Artykuł sponsorowany
Dodano: 12.02.2021
52690_biznesistyl_okladka_750x400-resizer-750q75
Share
Udostępnij
W poprzednim sezonie Liverpool zniszczył konkurencję i wywalczył pierwszy w historii klubu tytuł mistrza Premier League. Lisy na finiszu przegrały walkę o miejsce w Lidze Mistrzów, ale kampania 2020/2021 zwiastuje nam gigantyczne emocje w starciu tych drużyn. Aktualnie w tabeli dzielą je 3 oczka, a wyżej znajdują się piłkarze Brendana Rodgersa. Kto wygra sobotnie starcie?

Leicester
Lisy w obecnej kampanii po raz kolejny próbują zaskoczyć ligowych potentatów i wejść do Ligi Mistrzów. Zadanie nie będzie łatwe, jednak na półmetku rozgrywek zajmują trzecią pozycję i mają całkiem niezłą pozycję wyjściową.
W sobotę rozegrają jeden z najważniejszych meczów do końca sezonu, ponieważ zmierzą się z Liverpoolem. W przypadku wygranej mogą odskoczyć od tego rywala na sześć oczek, co na tym etapie rozgrywek, a także przy słabszej formie The Reds może okazać się decydujące.

W ostatniej kolejce Lisy zremisowały z Wilkami na wyjeździe, jednak wśród pozytywów z tego meczu trzeba podkreślić powrót do gry Jamiego Vardy’ego. Anglik wszedł na boisko w drugiej połowie, a w doliczonym czasie gry zmarnował idealną sytuację, która mogła dać jego drużynie cenne trzy punkty. Obecnie Lisy muszą również spoglądać za siebie, ponieważ do walki o 4 miejsce wróciła, chociażby Chelsea prowadzona przez Thomasa Tuchela, czy Tottenham.

Leicester w obecnej kampanii słabiej radzi sobie na własnym boisku niż w delegacjach. Jest to związane ze stylem gry tej drużyny, ponieważ Lisy chętnie bazują na grze z kontry, a na King Power Stadium często muszą prowadzić grę. W obecnej kampanii potrafili już pokonać na swoim boisku Chelsea, czy też zremisować z Manchesterem United – w weekend Liverpool czeka bardzo trudna misja.

 
Statystyki – Leicester:
Lisy w obecnej kampanii lepiej prezentują się na wyjazdach niż na swoim boisku.
Lisy wygrały 13 z 23 meczów ligowych.
Leicester od początku sezonu ma na koncie 6 porażek.
Lisy wygrały tylko jeden z czterech ostatnich meczów.
W dwóch ostatnich meczach Leicester nie było wyniku +2,5 gola.
Lisy w dwóch poprzednich rywalizacjach nie straciły gola.
Leicester ma na koncie dwa kolejne mecze bez wyniku BTTS.
Lisy mają w tabeli trzy punkty przewagi nad LFC.
Leicester w tym sezonie straciło mniej bramek niż Liverpool.
Do gry w zespole Lisów w ostatniej kolejce wrócił Jamie Vardy.

Liverpool
Nawet przy nieobecności Van Dijka ciężko było zakładać, że Liverpool będzie w tak trudnej sytuacji po połowie rozgrywek. W tym etapie sezonu The Reds stracili już o wiele więcej punktów niż w całym poprzednim sezonie. Jurgen Klopp praktycznie co tydzień musi radzić sobie z problemami kadrowymi, a do tego ma kontuzjowanych trzech kluczowych stoperów. Z pewnością nie jest to łatwa sytuacja do pracy, a tym bardziej że obrona tytułu w ostatnich sezonach Premier League udaje się niezwykle rzadko.

W tym sezonie Liverpool strzela dalej sporo goli, jednak w tyłach popełniają zbyt wiele błędów, czego najlepszym dowodem było ostatnie starcie z Manchesterem City, gdzie praktycznie w pojedynkę Alisson podarował rywalom dwa trafienia.

Klopp w pomeczowym wywiadzie przyznał, że obecnie jego drużyna musi zacząć patrzeć za siebie i realnie walczyć o Top 4, niż spoglądać w stronę tytułu, tym bardziej że Manchester City niszczy kolejnych rywali i ma nad nimi już 10 oczek przewagi + mecz zaległy.

Pierwsze spotkanie pomiędzy tymi zespołami zakończyło się zaskakującym wynikiem, ponieważ pomimo tego, że Superbet zakłady bukmacherskie faworyzowały Liverpool, to nikt nie spodziewał się wygranej w stosunku 3:0 dla gospodarzy.

Lisy w ostatnim czasie słabo radzą sobie z tym przeciwnikiem, co widać na podstawie statystyk. Liverpool wygrał trzy ostatnie mecze bezpośrednie, a w każdym z nich zdobył przynajmniej dwa gole.

 
Statystyki – Liverpool:
The Reds przegrali 3 ostatnie mecze domowe.
Liverpool wygrał ostatnie spotkanie wyjazdowe z West Hamem 1:3.
W ostatniej delegacji Salah zdobył 2 bramki.
Liverpool nie zanotował remisu w pięciu poprzednich meczach.
The Reds tracą do lidera 10 punktów.
Liverpool w obecnej kampanii przegrał już więcej spotkań niż w całym poprzednim sezonie.
The Reds mają tylko punkt przewagi nad Chelsea FC.
Liverpool zajmuje obecnie 4 pozycję w tabeli.
The Reds stracili w tym sezonie już 29 bramek.
Liverpool ma drugą najlepszą ofensywę w lidze.
Liverpool wygrał 11 z 23 spotkań w tym sezonie Premier League.

Oferta Superbet zakładów bukmacherskich
Liverpool w ostatnim czasie ma patent na tego przeciwnika, dlatego też można zakładać, że podopieczni Kloppa zrobią wszystko, aby zmazać plamę z ostatniej kolejki. Lisy również wpadły w mały dołek na dystansie ostatnich 4 spotkań, ponieważ zanotowały tylko jedno zwycięstwo. Z pewnością będą chcieli się przełamać, gdyż obecnie w dwóch kolejnych starciach z The Reds stracili aż siedem goli, nie strzelając choćby jednej bramki. 
Superbet zakłady bukmacherskie faworyzują tutaj drużynę gości, co nie powinno być większym zaskoczeniem. Zakłady sportowe biorą pod uwagę fakt, że Lisy gorzej prezentują się na King Power Stadium, a Liverpool w ostatnim czasie lepiej wygląda na wyjazdach.

W tym spotkaniu powinniśmy zobaczyć bramki. 3 ostatnie mecze tych drużyn zakończyły się wynikiem +2,5 gola i biorąc to pod uwagę, myślę, że można pokusić się o stwierdzenie, że w meczu o tak wielką stawkę, a także pieniądze nie zabraknie emocji na najwyższym piłkarskim poziomie.
 
Obstawianie zakładów bukmacherskich niesie ze sobą ryzyko uzależnienia. Pamiętaj, że nie może być sposobem na życie. W Polsce korzystanie z usług nielegalnych bukmacherów jest zabronione, możesz grać wyłącznie u tych operatorów, którzy posiadają zezwolenie Ministerstwa Finansów.
Zakłady wzajemne urządzane przez sieć Internet przyjmowane są na stronie internetowej Spółki pod adresem www.superbet.pl na podstawie zezwolenia Ministerstwa Finansów z dnia 24.10.2019 r., o nr PS4.6831.5.2019.
Autor tekstu: Mateusz Nowak – redaktor Zagranie.com, absolwent dziennikarstwa sportowego na UAM i fan piłki nożnej!
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy