Reklama

Biznes

Kampania czyni cuda! Wyborczy koncert życzeń wystartował

Aneta Gieroń
Dodano: 12.03.2021
BiS - grafika #17 900x600px
Share
Udostępnij
Przez najbliższe dwa miesiące czeka nas autentyczny czas „cudów” – przynajmniej w obietnicach Rzeszów stanie się najpiękniejszym, najszybciej rozwijającym, najzdrowszym i najwygodniejszym do życia miejscem w Polsce, a na pewno w tej części Europy. Od czasu, kiedy swój start w wyborach na prezydenta Rzeszowa ogłosili: Marcin Warchoł z Solidarnej Polski, a w ostatnich dniach Ewa Leniart, wojewoda podkarpacki, koncert przedwyborczych życzeń nabrał tempa. Lada moment do gry włączy się jeszcze kandydat opozycji, więc do rozdawanych dla rzeszowian kwiatków, drzewek czy lotniska w granicach Rzeszowa, dołączą kolejne „prezenty”.
 
W środę Ewa Leniart ogłosiła swój start w wyścigu do fotela prezydenta Rzeszowa, a już w czwartek zaproponowała, by Jasionka z lotniskiem i strefą ekonomiczną „Aeropolis” znalazła się w granicach administracyjnych Rzeszowa. W spotkaniu uczestniczyli: Władysław Ortyl, marszałek województwa podkarpackiego; Ewa Leniart, wojewoda podkarpacki; Adam Hamryszczak, prezes Zarządu Portu Lotniczego Rzeszów-Jasionka oraz Mariusz Bednarz, prezes Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego.
 
– Jasionka to biznesowe serce naszego województwa, nie tylko ze względu na zlokalizowanie tam lotniska, ale przede wszystkim z uwagi na koncentrację firm z branży wysokich technologii – lotniczej, motoryzacyjnej, teleinformatycznej czy firm związanych z energią odnawialną. Naturalnym kierunkiem rozwoju jest zintegrowanie tych terenów ze stolicą regionu. To dążenie gminy Trzebownisko w kierunku Rzeszowa jest nieuchronne, dlatego chcemy uzgodnić wspólną strategię, która będzie zaprezentowana mieszkańcom zarówno Rzeszowa, jak i gminy Trzebownisko – zapowiedział Władysław Ortyl.
 
Ewa Leniart wytknęła to, co od dawna wiadomo, że dotychczasowe zainteresowanie Rzeszowa zarówno lotniskiem jaki i Centrum Wystawienniczo-Kongresowym specjalnie duże nie jest, ale trudno, żeby było większe, skoro gospodarzem tych terenów jest samorząd województwa. Tadeusz Ferenc właściwie wszystkie imprezy organizowane w CWK przez lata omijał szerokim łukiem.
 
– To poważne zaniechania, które trzeba jak najszybciej nadrobić. Dla zagranicznych inwestorów Rzeszów i Jasionka to niemal synonim. Włączenie tych terenów do Rzeszowa przyniesie korzyść zarówno rzeszowianom, jak i mieszkańcom gminy Trzebownisko. Będę wspierać działania w tym kierunku i dążyć do realizacji naszej strategii – mówi Ewa Leniart, wojewoda podkarpacki i kandydatka na prezydenta Rzeszowa.
 
Lotnisko oddalone od centrum miasta o raptem 10 kilometrów jest tak naprawdę lotniskiem miejskim. To, że granice administracyjne sytuują je dziś poza granicami Rzeszowa nie zmienia faktu, iż pełni kluczową rolę dla jego rozwoju, jest wręcz jedną z jego wizytówek. Obecna, trudna sytuacja w branży lotniczej to dodatkowy powód, by jak najszybciej rozpocząć działania zmierzające do większej integracji lotniska z miastem – twierdzi Adam Hamryszczak, prezes zarządu Portu Lotniczego "Rzeszów-Jasionka".
 
Aktywność jednego z najpoważniejszych konkurentów w zbliżających się wyborach nie umknęła uwadze Marcinowi Warchołowi. Ten od 10 lutego, czyli od dnia, w którym Tadeusz Ferenc zrezygnował z funkcji prezydenta Rzeszowa, a posła Solidarnej Polski wskazał na swojego zastępcę, każdego dnia stara się przykuć uwagę rzeszowian.
 
Na swoim profilu na FB Marcin Warchoł stwierdził: „Kampania czyni cuda! Cieszę się, że sprawa przyłączenia lotniska Jasionka do Rzeszowa wreszcie ruszyła. Wielokrotnie o tym mówiłem, ostatni raz nawet wczoraj. Rozszerzenie Rzeszowa o lotnisko stworzy nowy impuls do rozwoju naszego miasta.”
 
I rzeczywiście! Minister Warchoł w ostatnich tygodniach wspólne pole działania znalazł już z Martą Niewczas, wielokrotną mistrzynią świata w karate tradycyjnym, która od lat bardziej kojarzy się z lewą stroną polityki, niż skrajnie prawicowymi ugrupowaniami, a takim jest Solidarna Polska, z której wywodzi się Marcin Warchoł. Jak przekonuje minister Warchoł, o wspólnej pracy na rzecz Rzeszowa jest gotowy na rozmowę z bardzo różnymi środowiskami. Dlatego nie unikał też wspólnej kawy z Waldemarem Kotulą, potencjalnym kandydatem Porozumienia na prezydenta Rzeszowa, czy Maciejem Masłowskim, byłym posłem Kukiz’15, który też zamierza walczyć o wolne miejsce w Ratuszu, jakie zostawił po sobie Tadeusz Ferenc.
 
Kwiaty dla pań przy okazji 8 marca? Minister Warchoł rozdał ich ponad 1000, przy okazji obiecując rzeszowiankom, iż rozważa powołanie pełnomocniczki do Spraw Kobiet przy Prezydencie Miasta Rzeszowa, gdy zostanie wybrany w nadchodzących wyborach. Jednocześnie nikt nie wykazuje tak dużej determinacji jak Solidarna Polska w zabiegach, by wypowiedzieć Konwencję Stambulską, czyli Konwencję Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej.
 
Dla miłośników zielonego Rzeszowa też coś jest. W sobotę, 20 marca w samo południe będzie można wspólnie z byłym już prezydentem Rzeszowa Tadeuszem Ferencem, jego żoną Aleksandrą oraz ministrem Marcinem Warchołem sadzić drzewa na bulwarach, a nawet sadzonkę dostać do domu.
 
– Podczas akcji będziemy zachęcać mieszkańców Rzeszowa do sadzenia drzew na swoich posesjach i balkonach. Drzewa będzie można odebrać za darmo – zapowiada w mediach społecznościowych kandydat na prezydenta Rzeszowa.
 
– Chcę rozwijać Rzeszów, wprowadzać udogodnienia dla mieszkańców takie jak np. ścieżki dla biegaczy, rowerzystów ale też edukować i integrować. Akcja sadzenia w Rzeszowie, którą roboczo nazwaliśmy Wspólne wiosenne sadzenie drzew w Rzeszowie ma właśnie taki charakter. Po pierwsze przybędzie w Rzeszowie zieleni. Po drugie będzie stanowić okazję do integracji lokalnej społeczności i spotkania ludzi nieobojętnych na przyrodę oraz krzewienia postaw ekologicznych – dodaje Warchoł. 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy