Reklama

Biznes

Rzeszów wykupi willę Kotowicza. Przed laty nie, przed wyborami można!

Aneta Gieroń
Dodano: 30.03.2021
52996_kotowicz
Share
Udostępnij
Od kilku lat willa jest w prywatnych rękach, a jej właściciel nie ukrywał, że zamierza wyburzyć zabytkowy budynek i postawić w tym miejscu apartamentowiec. Wzbudziło to jednak protesty wielu rzeszowian, sprawą zajął się wojewódzki konserwator zabytków i ostatecznie nieruchomość trafiła do rejestru zabytków jako wpis indywidualny i wpis zabudowy ulicy Dekerta. We wtorek podczas sesji Rady Miasta Rzeszowa sprawa historycznej willi powróciła. Radni zobowiązali prezydenta Rzeszowa do wykupu albo zamiany działki z dotychczasowym właścicielem willi.
 
Sprawa ciągnie się już od 2015 roku, kiedy to okazał się, że w jednym z najbardziej urokliwych zakątków Rzeszowa ma zostać wyburzona willa Kotowicza, a na jej miejscu ma stanąć luksusowy budynek z eleganckimi mieszkaniami. Wywołało to falę protestów i wstrzymanie budowy. W 2018 roku radni Prawa i Sprawiedliwości apelowali do prezydenta Ferenca, by miasto odkupiło zabytkową willę przy ulicy Dekerta w Rzeszowie, w której mogłoby powstać muzeum, albo izba pamięci. Bezskutecznie. Do czasu. Na kilka tygodni przed wyborami prezydenckimi w 2021 roku, w których Tadeusz Ferenc już nie startuje, radni zmienili zdanie i jednomyślnie poparli starania, by willę wykupić.
 
Budynek pochodzi z 1928 r. i może nie jest wyjątkowy pod względem architektonicznym, ale pewnych walorów nie sposób mu odmówić. Zwłaszcza, że jest położony w starym ogrodzie ze stylowym ogrodzeniem – Rzeszów nie ma zbyt wielu tego typu obiektów. Wartość historyczna willi polega jednak na tym, że do swej śmierci w 1963 r. mieszkał tu płk. Jan Kotowicz, oficer Legionów, Wojska Polskiego, a później Armii Krajowej, ostatni dowódca 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK. 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy