Korzystając z dwóch programów „Stop smog” oraz „Czyste Powietrze” Ewa Leniart zapowiada, że jak zostanie prezydentem Rzeszowa, doprowadzi do wymiany 9200 „kopciuchów” w mieście. W trakcie czwartkowej konferencji prasowej przy ulicy Łukasiewicza w samym centrum Zalesia, czyli jednego z większych skupisk domów jednorodzinnych w mieście, wojewoda wyliczyła, że dotychczas 760 gospodarstw domowych w Rzeszowie złożyło wnioski na wymianę starych pieców, a tylko 640 z dofinasowania skorzystało.
– Musimy zrobić wszystko, żeby ograniczyć występowanie smogu w naszym mieście – mówiła Ewa Leniart. – Z programu „Czyste Powietrze”, który jest wdrażany przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska skorzystało tylko 640 gospodarstw domowych, a to oznacza, że około 9200 „kopciuchów” musi zostać jeszcze wymienionych. Przy obecnym tempie realizacji tego programu musielibyśmy na to czekać zapewne wiele lat.
Dobra wiadomość jest taka, że właśnie startuje kolejny program „Stop smog”, który daje możliwość całkowitego sfinansowania wkładu własnego dla gospodarstw domowych, ale pod warunkiem, że całą część administracyjną przejmie samorząd. Dlatego to nowe wyzwanie dla kandydata na prezydenta i dla prezydenta, żeby przygotować odpowiedni wkład finansowy.
– Powinno się to nazywać „Funduszem antysmogowym”, aby także najubożsi mieli szansę na skorzystanie z programu „Stop smog” – mówiła Ewa Leniart,
Ofiarami zanieczyszczonego powietrza w mieście jest co roku kilkaset osób, ale tak naprawdę skala strat spowodowanych zanieczyszczonym powietrzem jest dużo większa. To przede wszystkim straty na naszym zdrowiu.
– Zatem program służący wymianie „kopciuchów” powinniśmy realizować dużo bardziej intensywnie, niż dotychczas było to w Rzeszowie – dodała kandydatka na prezydenta.
