Budowę południowej obwodnicy Rzeszowa, ale też połączenie drogi krajowej 97 z drogą krajową 94, czyli połączenie od północy Rzeszowa w tzw. ringu komunikacyjnym zapowiedział w czwartek, w trakcie konferencji prasowej na rondzie Jacka Kuronia, Marcin Warchoł, wiceminister w Ministerstwie Sprawiedliwości i kandydat na prezydenta Rzeszowa. Polityk zamierza też zabiegać o pieniądze na połączenie ul. Sikorskiego z DK nr 94, co pozwoliłoby na jeszcze większe ożywienie gospodarcze w okolicach Krasnego.
– Chciałbym zobowiązać się do tego, że dokończę budowę południowej obwodnicy Rzeszowa. Ta inwestycja za 450 mln zł oraz dodatkowo 108 mln zł na zakup działek, bezwzględnie powinna zostać zrealizowana – mówił Marcin Warchoł. – Prezydent Tadeusz Ferenc, który był twórca wielu innowacyjnych rozwiązań, miał też wizję dokończenia budowy ringu wokół Rzeszowa, czyli połączenia DK 97 z DK 94, a tym samym połącznia z autostradą A4. Obiecuję, że jako prezydent tę koncepcję też zrealizuję.
Droga ta możliwa byłaby w wariancie droższym lub tańszym. Tańszy, zakłada drogę wojewódzką, bardziej krętą i dopasowaną do miasta. Bardziej komfortowa byłaby droga krajowa, ale koszt takiej inwestycji będzie dużo większy.
Kandydat na prezydenta Rzeszowa mówił też o połączniu al. Sikorskiego z DK 94.
– Zyskalibyśmy wspaniałe tereny inwestycyjne, zwłaszcza w okolicach Krasnego. A wiemy, że Rzeszów, stolica innowacji jest już zagłębiem startup-ów, miastem, w którym się dobrze inwestuje, gdzie są przedsiębiorcy z Polski i całego świata. Chcemy, żeby młodzi ludzie pozostawali w naszym mieście, pracowali i tworzyli swoje biznesy. Tutaj będzie europejska Dolina Krzemowa – stwierdził Warchoł.
