Reklama

Biznes

Jedni kandydaci do Senatu debatują, inni wzywają do debaty

Jaromir Kwiatkowski
Dodano: 20.08.2013
6727_5918_senat
Share
Udostępnij
Adam Hofman, rzecznik PiS, stwierdził podczas dzisiejszej konferencji prasowej, że w wyborach uzupełniających do Senatu liczy się tylko dwóch kandydatów: Zdzisław Pupa (PiS) i Mariusz Kawa (PO-PSL). Pupę nazwał kandydatem „zmiany”, a Kawę – reprezentantem „starego układu”.

Zdaniem Hofmana, te wybory nie zmienią układu sił w Senacie, ale będą pierwszym krokiem do naprawy Polski, „pokażą Tuskowi czerwoną kartkę”. – Stary układ, który reprezentuje pan Kawa, musi zostać ostatecznie „pogoniony” – stwierdził Hofman, nazywając kandydata koalicji PO-PSL „podkarpackim Donaldem Tuskiem”.

Kawa zrobił Ziobrze „test zbożowy”
 
Tymczasem dzień wcześniej Mariusz Kawa spotkał się na debacie z Kazimierzem Ziobro, kandydatem Solidarnej Polski. Była ona podzielona na pięć bloków tematycznych i przebiegała w spokojnej atmosferze. Najbardziej gorąca była część poświęcona rolnictwu. Na początku Kawa zrobił kontrkandydatowi „test zbożowy”: postawił przed nim cztery pudełka z ziarnami zbóż, które Ziobro miał rozpoznać, a ta wiedza miała być miernikiem jego wiedzy m.in. o rynku zbożowym. Kandydat SP nie rozpoznał tylko jednego ziarna.
 
Ziobro podnosił kwestie niższych dopłat dla rolników w porównaniu np. z ich kolegami z Francji czy Niemiec, niskich cen skupu zbóż i rzepaku oraz braku dbałości koalicji rządzącej o polskich rolników, czego wyrazem było – jego zdaniem – sprowadzenie znacznej ilości rzepaku z Ukrainy, mimo iż wiedziano, że rzepaku w Polsce będzie dużo. W kwestii cen kandydat PO-PSL ripostował, że ceny zbóż ustala rynek, a nie partie rządzące.
 
Kawa podkreślił, że w rolnictwie wzorcowo wykorzystano pieniądze unijne. – Zwracamy 39 mln – zauważył Ziobro. – 29 mln – poprawił go kandydat PO-PSL, zauważając, że zwrot dotyczy także czasu, gdy rządził PiS. Ziobro ripostował, że PO i PSL miały 6 lat, aby tę sprawę poprawić, a nie teraz zwalać winę na PiS.
 
Propozycja PiS: debata z rolnikami
 
Europoseł PiS Tomasz Poręba nazwał debatę Kawy z Ziobrą „humoreską”. Stwierdził, że Kawa nie potrafił odnieść się do żadnego z istotnych problemów rolników, np. do kwestii cen zbóż i rzepaku. Zarzucił kandydatowi PO-PSL, że „tchórzy” przed spotkaniem z kandydatem PiS. Wyraził też nadzieję, że w takim razie nie „stchórzy” przed bezpośrednim spotkaniem z rolnikami. 
 
Propozycja PiS to wspólna debata Pupy i Kawy z rolnikami w Strzyżowie. – Tam miałby blisko – stwierdził kandydat PiS pod adresem kandydata PO-PSL. Tematów do dyskusji byłoby sporo, m.in. GMO, niskie dopłaty, struktura agrarna, rozwój gospodarstw rodzinnych, wiek emerytalny rolników.
 
Na razie nie wiadomo, czy do debaty dojdzie. Pupa stwierdził, że miał okazję zapytać o to kandydata PO-PSL, ale Kawa udzielał wymijających odpowiedzi.

Wybory  uzupełniające do Senatu w okręgu nr 55 (powiaty: dębicki, mielecki, kolbuszowski, ropczycko-sędziszowski i strzyżowski) odbędą się 8 września. O miejsce po Władysławie Ortylu, który został marszałkiem województwa, ubiega się siedmiu kandydatów. 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy