Reklama

Biznes

Wybory w podkarpackiej PO. Rynasiewicz bez zmian

Jaromir Kwiatkowski
Dodano: 12.11.2013
8761_Rynasiewicz_1
Share
Udostępnij
Awans Jana Tomaki, spadek notowań Marka Poręby, Renaty Butryn i Tomasza Kuleszy – tak najkrócej można podsumować wyniki  wyborów do Rady Regionu i zarządu PO na Podkarpaciu.
Jak już informowaliśmy na portalu biznesistyl.pl, szefem Rady Regionu PO został dwa tygodnie wcześniej ponownie Zbigniew Rynasiewicz, poseł i wiceminister transportu. W sobotę poznaliśmy jego zastępców i skład zarządu.
 
I tak: stanowisko wiceprzewodniczącej zachowała europosłanka Elżbieta Łukacijewska. Funkcje wiceprzewodniczących stracili: Marek Poręba (niedawno przestał być także szefem miejskich struktur PO w Rzeszowie) oraz posłowie Tomasz Kulesza i Piotr Tomański. 
 
Nowi wiceprzewodniczący to: posłanka Krystyna Skowrońska, której pozycja w podkarpackiej PO – mimo że nie pełniła funkcji wiceprzewodniczącej – zawsze była mocna; Jan Tomaka, były poseł, obecnie prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Rzeszowie oraz Joanna Frydrych, pracownica ZUS, prezes klubu sportowego Karpaty Krosno. Wart odnotowania jest awans Tomaki, który – odkąd zamienił miejsce w Sejmie na fotel prezesa WFOŚiGW – wydawał się zmarginalizowany i nawet chodziły słuchy, że chce na tej funkcji po prostu spokojnie dociągnąć do emerytury. Z takiego rozstrzygnięcia cieszy się inna nowa wiceprzewodnicząca, posłanka Krystyna Skowrońska: – To wyraz docenienia założycieli Platformy na Podkarpaciu, do których Jan Tomaka należy – podkreśla.
 
Piotr Tomański może mówić jedynie o połowicznym sukcesie: stracił wprawdzie funkcję wiceprzewodniczącego, ale zachował miejsce w zarządzie partii. Całkowicie natomiast wypadli z zarządu Marek Poręba i Tomasz Kulesza. Miejsce w zarządzie straciła również m.in. posłanka Renata Butryn. Sekretarzem pozostał Marek Rząsa, a skarbnikiem Krzysztof Kłak.
 
– Próbowaliśmy znaleźć kompromisowe rozwiązanie, które będzie najlepiej służyło Platformie i Podkarpaciu – komentuje wyniki wyborów Krystyna Skowrońska. – Zbudowaliśmy zarząd tak, by interesy wszystkich powiatowych struktur PO były jak najlepiej reprezentowane.
 
Krystyna Skowrońska zwraca uwagę, że w wyborach zarządu kandydatury Renaty Butryn, Tomasza Kuleszy i Marka Poręby nie zostały zgłoszone. Zaprzecza, by w przypadku obojga parlamentarzystów była to „żółta kartka” dla nich. – Oboje pozostają szefami powiatowych struktur PO i członkami Rady Regionu – podkreśla wiceprzewodnicząca.
 
Nieco inny jest przypadek Marka Poręby. Utrata funkcji w miejskich i regionalnych strukturach PO to już nie żółta, ale wręcz „czerwona kartka” dla tego działacza. – Marek Poręba nie startował w wyborach na szefa rzeszowskich struktur PO i chyba już wtedy można było mieć przekonanie, że Rzeszów postawi na osobę, którą wybrał, czyli Jolantę Kaźmierczak – komentuje Skowrońska. I dodaje: – Mam nadzieję, że w nowym składzie jeszcze lepiej będziemy dbać o sprawy regionu.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy