Reklama

Biznes

Kaczyński w Jedliczu: Jesteśmy w okresie prekampanii wyborczej

Aneta Gieroń, PAP
Dodano: 22.10.2022
68237_kaczynski
Share
Udostępnij
– Stawką wyborów 2023 roku jest to, czy Polska będzie wolnym krajem, będzie mogła się rozwijać, nie będzie pod niczyim butem, czy utracimy to, co zostało zbudowane powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński w sobotę na spotkaniu z mieszkańcami Jedlicz. – Oni próbują wmówić, że to oni byli antyrosyjscy, a my byliśmy prorosyjscy; dalej już kłamać nie można.
 
– Jesteśmy w okresie czegoś, co można określić jako "prekampania wyborcza" – rozpoczął Kaczyński. – Pierwszym warunkiem jest to, by wygrać wybory przez naszą formację, która potrafi wiele dobrego zrobić dla kraju. Ale trzeba ciągle przypominać o tym, co było wcześniej – kontynuował prezes PiS.
 
Zarzucił opozycji kłamstwo m.in. na temat relacji obecnego rządu z Rosją. "Oni próbują wmówić, że to oni byli antyrosyjscy, a my byliśmy prorosyjscy. Można powiedzieć, że dalej już kłamać nie można. W ten sposób można powiedzieć, że w 1939 r. Polska napadła na Niemcy, wymordowała tam ich ileś milionów, zniszczyła, obrabiała itd. Związek z faktami jest dokładnie taki sam" – mówił Kaczyński.
 
Przypomniał, że to Donald Tusk w swoim pierwszym przemówieniu jako premier mówił, że chce poprawić stosunki z Rosją. "Sprawa stosunków z Rosją stała się w gruncie rzeczy – obok stosunku z Niemcami – stała się główną w ich polityce" – stwierdził Kaczyński.

– Nasz obóz jest patriotyczny, a obóz naszych przeciwników, którzy chcą nas podporządkować, którzy kłamią, niszczą życie publiczne brakiem kultury, żeby nie powiedzieć chamstwem. (…) To jest program wszystkich wrogów Polski, program antypatriotyczny, antypolski – powiedział prezes PiS.
 
"Katastrofa, tzw. katastrofa, czyli zamach smoleński – co do tego nie można mieć dzisiaj już najmniejszych wątpliwości. Wszystko, co się później działo, to było po prostu niebywałe. Nie ma państwa na świecie, które w takiej sytuacji oddałoby wszystko drugiej stronie" – mówił.
 
Kaczyński nawiązał też do wystąpienia Tuska na sobotniej konwencji Inicjatywy Polskiej. "Dowiadujemy się, że oni są prorodzinni, a my antyrodzinni" – mówił prezes PiS, zarzucając Tuskowi kłamstwo. Przypomniał w tym kontekście o wprowadzonych przez jego formację programach społecznych.
 
– Stawką wyborów 2023 roku jest to, czy Polska będzie wolnym krajem, będzie mogła się rozwijać, nie będzie pod niczyim butem, czy utracimy to, co zostało zbudowane. Musimy być silni militarnie i gospodarczo. Nasza narracja musi być słyszana i musi bronić Polski – dodał i podkreślił, że "warto być Polakiem".
 
Jarosław Kaczyński odniósł się także do kwestii reparacji wojennych. – Trzeba jasno postawić sprawę reparacji od Niemiec. Musimy o to twardo walczyć, bo to walka o nasz interes ekonomiczny i interes społeczny. Innym krajom Niemcy zapłacili, nam nie – stwierdził. 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy