Reklama

Biznes

Rektor UR ministrem? Przymiarki do rządu to dziś wróżenie z fusów

Jaromir Kwiatkowski
Dodano: 14.09.2015
21863_Bobko-1
Share
Udostępnij
PiS, poza nazwiskiem kandydatki na premiera Beaty Szydło, innych pretendentów do rządu po ewentualnych zwycięskich wyborach na razie nie ujawnia. Ale tzw. giełda nazwisk aż się grzeje. Dziś swoje typy dotyczące kształtu PiS-owskiego rządu zaprezentowali dziennikarze Jacek Gądek z portalu Onet.pl i Piotr Zaremba z tygodnika „wSieci”. U Gądka Podkarpacie ma jednego ministra – prof. Aleksandra Bobkę, rektora Uniwersytetu Rzeszowskiego, zdaniem dziennikarza Onetu – kandydata na ministra nauki i szkolnictwa wyższego. Zaremba z naszego regionu nie wytypował nikogo.
 
Zgoła inaczej widzi możliwych pretendentów do rządu „giełda” podkarpacka. Tu najczęściej wymieniano marszałka Władysława Ortyla jako kandydata do objęcia teki ministra infrastruktury i rozwoju. Przemawiać za nim ma doświadczenie – był m.in. wiceministrem rozwoju regionalnego u boku śp. Grażyny Gęsickiej, a i doświadczenie zdobyte w zarządzie województwa byłoby w tym resorcie bardzo cenne. Tymczasem Ortyl miał być „murowanym” liderem listy PiS do Sejmu w okręgu rzeszowsko-tarnobrzeskim, a nawet się na tej liście nie znalazł. Zdaniem jednych komentatorów dlatego, że musi „przypilnować” sytuacji w województwie (topnieje PiS-owska większość w sejmiku), zdaniem innych – to skutek konfliktu o palmę pierwszeństwa na liście z prof. Józefą Hrynkiewicz, mało obecną na Podkarpaciu, za to mającą mocną pozycję w centrali partii. W każdym razie, Ortyla nie wymienia ani dziennikarz Onetu, ani „wSieci”. Gądek stawia na Annę Streżyńską, która jako szefowa Urzędu Komunikacji Elektronicznej zrewolucjonizowała polski rynek telekomunikacyjny (inne kandydatury to, jego zdaniem, posłowie PiS: prof. Grażyna Ancyparowicz i Jerzy Szmit). Według Zaremby, największe szanse na objęcie teki ministra infrastruktury i rozwoju ma poseł PiS z Krakowa, Andrzej Adamczyk.
 
Dziennikarz Onetu typuje jedno nazwisko z Rzeszowa. Według niego, prof. Aleksander Bobko, rektor Uniwersytetu Rzeszowskiego, miałby szansę na objęcie teki ministra nauki i szkolnictwa wyższego. Kontrkandydaci to, jego zdaniem, prof. Piotr Gliński  i prof. Ryszard Legutko (Glińskiemu Jarosław Kaczyński obiecał podobno funkcję wicepremiera). Gądek przypomina, że Bobko z poparciem PiS startuje do Senatu, co jest elementem strategii partii, która chce pokazać, że jest ugrupowaniem nie tylko dla prostych ludzi, ale także dla inteligencji. Zaremba stawia raczej na posła Włodzimierza Bernackiego, profesora politologii z UJ. Nie wymienia żadnych nazwisk związanych z Podkarpaciem. 
 
W typach Gądka i Zaremby pokrywa się co najwyżej połowa nazwisk, z czego wynika, że formowanie dziś „gabinetu cieni” przypomina wróżenie z fusów.
 
Komentatorzy (zarówno red. Jacek Gądek, jak i dr Paweł Kuca, który mówił o tym ostatnio na portalu biznesistyl.pl) zwracają uwagę, że powierzenie przedstawicielowi Podkarpacia teki konstytucyjnego ministra byłoby elementem dowartościowania naszego regionu, w którym PiS w każdych wyborach osiąga rekordowo wysokie wyniki. 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy