Reklama

Biznes

Marek Kuchciński marszałkiem Sejmu?

Jaromir Kwiatkowski
Dodano: 06.11.2015
RZESZÓW KONWENCJA PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ
Share
Udostępnij
Marek Kuchciński, szef PiS na Podkarpaciu, dotychczasowy wicemarszałek Sejmu, jest – według nieoficjalnych informacji – kandydatem zwycięskiej partii na marszałka izby niższej parlamentu. Pytanie, czy jest to jedyne wysokie stanowisko, jakie przypadnie przedstawicielom Podkarpacia.
 
Kuchciński związał się politycznie z Jarosławem Kaczyńskim w 1990 r. – był szefem Zarządu Wojewódzkiego w Przemyślu i członkiem Zarządu Głównego Porozumienia Centrum. Po krótkim epizodzie z Polską Partią Chrześcijańskich Demokratów na przełomie wieków, w 2001 r. wstąpił do powstającego Prawa i Sprawiedliwości. Został przewodniczącym Zarządu Regionalnego tej partii.
 
W latach 1999-2001 był drugim wicewojewodą podkarpackim. Od 2001 r. nieprzerwanie zasiada w Sejmie. Od kwietnia 2010 r. przez kilka miesięcy szefował Klubowi Parlamentarnemu PiS (objął tę funkcję po Grażynie Gęsickiej, która zginęła w katastrofie smoleńskiej), aby już w sierpniu 2010 r. zostać wicemarszałkiem Sejmu (po Krzysztofie Putrze, który również zginął pod Smoleńskiem). Funkcję tę pełnił do końca tamtej kadencji, a następnie przez całą następną – tę, która właśnie się kończy. W wyborach 25 października br. uzyskał najlepszy wynik spośród wszystkich kandydatów na Podkarpaciu – głosowało na niego 34.558 osób.
 
Funkcja marszałka Sejmu jest bardzo prestiżowa. Marszałek, który kieruje pracami izby niższej parlamentu, jest drugą osobą w państwie – po prezydencie. W przypadku, gdyby prezydent z jakichś powodów nie mógł sprawować swojej funkcji, marszałek Sejmu pełni obowiązki głowy państwa do czasu wyboru nowego prezydenta.
 
Dr Paweł Kuca, politolog z Uniwersytetu Rzeszowskiego, uważa, że Kuchciński ma wielką szansę na objęcie funkcji marszałka. – Należy do najściślejszego kręgu zaufanych Jarosława Kaczyńskiego, tzw. zakonu PC. W PiS-ie to ważne kryterium przy obsadzie tego typu stanowisk – uważa Kuca. Objęcie funkcji marszałka byłoby niewątpliwie wielkim sukcesem osobistym i politycznym Kuchcińskiego.
 
Ważniejsze jest jednak to, co to oznacza dla Podkarpacia. – Podkarpacki PiS, z powodu tego, że osiąga tak wysokie wyniki w wyborach, ma prawo oczekiwać swoich reprezentantów na kluczowych stanowiskach w Warszawie – podkreśla politolog z UR. I dodaje: – Jest pytanie, czy za tym, że Marek Kuchciński  będzie marszałkiem Sejmu, pójdą inne nominacje, czy nie.
 
Obecnie liderzy PiS z różnych regionów Polski walczą o takie nominacje dla „swoich”. Paweł Kuca obawia się sytuacji, że ktoś może powiedzieć przedstawicielom Podkarpacia: „macie już marszałka Sejmu, więc czego jeszcze chcecie?”. – Funkcja marszałka Sejmu jest niewątpliwie prestiżowa, ale kwestia rozdziału pieniędzy czy lokalizacji inwestycji rozstrzyga się w ministerstwach, a nie na Konwencie Seniorów – zauważa politolog. I dodaje: – Oby to nie oznaczało, że za nominacją dla Kuchcińskiego nie pójdą następne.
 
Już nie na ministra, bo w to, że przedstawiciel Podkarpacia będzie kierował w nowym rządzie jakimś resortem, Kuca już nie wierzy, przynajmniej w tym rozdaniu. Ale są jeszcze do obsadzenia stanowiska wiceministrów i dobrze by było, żeby Podkarpacie miało tu swoich przedstawicieli w ważnych resortach.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy