Reklama

Biznes

Pomnik na pl. Ofiar Getta na razie zostaje. Sąd uchylił postanowienie IPN-u

Natalia Chrapek
Dodano: 14.05.2019
45616_parasol
Share
Udostępnij
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił postanowienia Instytutu Pamięci Narodowej dotyczące wyburzenia pomnika Wdzięczności Armii Czerwonej na pl. Ofiar Getta w Rzeszowie. W opinii historyków IPN, monument upamiętnia i propaguje komunizm oraz ustrój totalitarny. Prezydent Rzeszowa, Tadeusz Ferenc podczas wtorkowej konferencji poinformował, że pomnik na razie zostaje. Instytut Pamięci Narodowej od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego może wnieść kasację  – ma na to 30 dni.
 
Postępowanie dotyczące usunięcia pomnika Wdzięczności Armii Czerwonej toczy się już trzeci rok. W związku z ustawą dekomunizacyjną, na wniosek wojewody podkarpackiego Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego wszczął postępowanie prowadzące do usunięcia obiektu z rzeszowskiego placu Ofiar Getta. Przed wydaniem ostatecznej decyzji potrzebna była opinia historyków z Instytutu Pamięci Narodowej. Według ekspertów IPN pomnik nie powinien znajdować się w przestrzeni publicznej, ponieważ upamiętnia i propaguje komunizm oraz ustrój totalitarny Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich. 
 
Miasto postanowiło bronić obiekt przed wyburzeniem i zaskarżyć postanowienia IPN-u. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie przychylił się do wniosku Ratusza o ponowne rozpatrzenie sprawy i uchylił opinię IPN-u. Oznacza to, że pomnik na razie zostaje. 
 
– Zaskarżone postanowienie prezesa Instytutu Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu oraz poprzedzające je postanowienie tego organu z 20 sierpnia 2018 roku zostały wydane z naruszeniem prawa, co oznacza, że skarga zasługuje na uwzględnienie – czytamy w uzasadnieniu wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. 
 
– Wyrok wydany przez WSA unieważnił opinię IPN-u, zmierzającą do usunięcia pomnika z rzeszowskiej przestrzeni publicznej. Brak tych postanowień znacząco wpłynie na wydanie  ostatecznej decyzji, co do dalszych losów obiektu, a Instytutowi Pamięci Narodowej przysługuje jeszcze skarga kasacyjna – mówi Janina Załuska, radca prawny rzeszowskiego Urzędu Miasta. 
 
Pomnik powstał w 1950 roku. Jego autorem jest rzeźbiarz Bazyli Wojtowicz. – Jeśli chodzi o artyzm, jest przykładem sztuki rzeźbiarskiej epoki socrealizmu. Obiekt broni jego wartość historyczna – dodaje Natalia Zachwieja, miejski konserwator zabytków. Pomnik przedstawia postać żołnierza na tle sztandaru. Na dwóch płaskorzeźbach u podstaw monumentu widoczne są sceny typowe dla sztuki socrealistycznej: „braterstwo broni” i „sojusz robotniczo-chłopski”.
 
Ratusz przypomina historyczną rolę obiektu i podkreśla, że przypisana mu w latach 50. XX wieku nazwa Wdzięczności Armii Czerwonej nie ma nic wspólnego z jego aktualną wymową. Według urzędników pomnik nie posiada żadnych napisów upamiętniających Armię Czerwoną i od lat funkcjonuje w świadomości społecznej jako: „pomnik na Placu Ofiar Getta”. 
 
 
Fot. Natalia Chrapek
 
– Historia monumentu oraz aktualność jego wymowy jest złożona. W latach 60. XX wieku na fali przemian społeczno-politycznych, u podstaw pomnika w symboliczny sposób złożono w urnach ziemię z miejsc walk narodowo-wyzwoleńczych Rzeszowszczyzny i zamontowano tablicę pamiątkową mówiącą o 1000-letniej walce o wolność i niezawisłość narodową. W ten sposób oddano hołd wszystkim walczącym o wyzwolenie Państwa Polskiego – tłumaczy Marek Ustrobiński, wiceprezydent Rzeszowa. 
 
W walce o monument nie bez znaczenia jest też fakt, że plac Ofiar Getta to teren dawnego cmentarza Żydowskiego, który został zlikwidowany w czasie II wojny światowej. Teren znajduje się także na obszarze układu urbanistycznego Starego Miasta wpisanego do rejestru zabytków. 
 
– Póki co pomnik zostaje, taka jest decyzja Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego – kwituje sprawę Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa. 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy