Tereny na Staromieściu, wzdłuż ul. Krogulskiego stały się kością niezgody wśród rzeszowskich radnych. Jeszcze wczesną wiosną politycy PiS proponowali wybudowanie w północnej części Rzeszowa aquaparku. Teraz mowa już o zwykłym parku rekreacyjnym, który miałby służyć mieszkańcom osiedli, m.in. Bella Dolina, Hiszpańskie Ogrody i Staromieście-Ogrody. Sytuację komplikuje fakt, że miasto chce zagospodarować ten obszar pod budowę domów jednorodzinnych.
Zgodnie z planami Ratusza, tereny położone między ul. Warszawską, Lubelską, Borową i Krogulskiego są przeznaczone pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną, a także pod tereny zielone i drogi. Przez lata na Staromieściu powstawały kolejne osiedla, m.in. Hiszpańskie Ogrody, Staromieście-Ogrody i Bella Dolina. Plany urbanistów zakładały, że może tu zamieszkać nawet 30 tys. ludzi.
Nowa zabudowa praktycznie przekreśliła możliwość uzyskania obszaru zieleni takiej wielkości, by stworzyć park rekreacyjny, z którego mogliby korzystać miejscowi.
– To tereny prywatne, a pojedyncze działki, które jeszcze nie są zagospodarowane, są maleńkie. Mieszkańcy Staromieścia oczekują, że ten obszar zostanie przeznaczony pod zabudowę domków jednorodzinnych – tłumaczy Anna Raińczuk, dyrektor Biura Rozwoju Miasta.
– W okolicach ul. Krogulskiego nie ma miejsca na park, są za to działki, które zostały już wytyczone pod budowę. Dyskusja nad ewentualnym powstaniem obiektu wstrzyma jedynie działania inwestycyjne mieszkańców – dodaje Konrad Fijołek, wiceprzewodniczący Rady Miasta Rzeszowa.
Radni PiS przekonywali, że parku na Staromieściu jest potrzebną inwestycją, tym bardziej, że w okolicach nie ma żadnego obszaru rekreacyjnego.
– Na Staromieściu nie ma parku, może znajdzie się chociaż 2 hektary, który możemy zabezpieczyć pod obszary zielone? – pytała Jolanta Kaźmierczak, rzeszowska radna PO.
– Zieleń w Rzeszowie przechodzi bardzo trudny czas. Przykładem jest chociażby budowa wieżowców przy ul. Spacerowej i ciągle postępująca zabudowa nad zalewem. Trudno sobie wyobrazić, że takie skupisko ludzi, jakie znajduje się na Staromieściu, nie będzie miało dostępu do parku – dodaje Marcin Fijołek, radny PiS.
Anna Raińczuk odpowiedzialna za przestrzeń publiczną w Rzeszowie zapewnia, że w mieście zabezpieczonych jest jeszcze 20 hektarów pod budowę parków rekreacyjnych. Z kolei prezydent Tadeusz Ferenc przekonuje, że nie zrezygnuje z budowy nowych osiedli. – Miasto musi być miastem. Musimy budować osiedla z całą infrastrukturą – mówi.
Rzeszów nadal chce inwestować w budowę domów jednorodzinnych na terenach wzdłuż ul. Krogulskiego. Dlatego prezydent Rzeszowa na wtorkową sesję rady miasta przygotował uchwałę o przerwaniu i zakończeniu prac nad planem miejscowym, która jednocześnie anuluje powstanie parku na Staromieściu. Uchwałę radni jednak odrzucili. Trzynaście głosów było przeciw, a 12 za. W związku z tym budowa zabudowy jednorodzinnej nie zostanie wstrzymana, ale radni do tematu jeszcze powrócą. Powstanie parku na Staromieściu pozostaje kwestią otwartą.
– Tam nie ma miejsca na park. Są za to wąskie działki prywatne. Dyskusja o inwestycji w tym miejscu nie ma sensu – kwituje całą sprawę Sławomir Gołąb, radny Komitetu Rozwoju Rzeszowa i jednocześnie mieszkaniec Staromieścia.