Reklama

Biznes

Miasto zerwało umowę z wykonawcą basenu na Matuszczaka. Co dalej?!

Natalia Chrapek
Dodano: 10.06.2019
46015_plywak
Share
Udostępnij
– Zerwaliśmy umowę, bo projekt nie spełnia wymogów Światowej Federacji Pływackiej FINA i Polskiego Związku Pływackiego. Wykonawca nie  uwzględnił wszystkich naszych zaleceń. Teraz w pierwszej kolejności przeprowadzimy inwentaryzację, a później rozpiszemy kolejny przetarg – mówi Agnieszka Siwak-Krzywonos z biura prasowego Urzędu Miasta Rzeszowa. 
 
Na basen przy ul. Matuszczaka czkają przede wszystkim skoczkowie do wody. Trzy lata temu przerwali treningi, bo stara pływalnia nie spełniała wymogów bezpieczeństwa. Nowa, o wymiarach 25×29 metrów, miała mieć pięć wież do skoków o różnej wysokości, dwie trampoliny, a także salę gimnastyczną do treningów „na sucho”. Na wyposażenie kompleksu składałby się także system kamer, dzięki którym trenerzy mogliby analizować treningi, oraz  odpowiednie zaplecze dla zawodników. 
 
Z basenu rekreacyjnie mogliby korzystać także mieszkańcy Rzeszowa, tym bardziej, że planowano rozpocząć tutaj naukę pływania.  
 
W założeniach miasta nowa pływalnia miała być miejscem przygotowań przedolimpijskich dla seniorów i juniorów w skokach do wody oraz synchronicznych i indywidualnych. Dzięki temu byłaby szansa na dofinansowanie projektu z Ministerstwa Sportu i Turystyki  w kwocie 12,5 mln zł, czyli połowy kosztów całej inwestycji wartej 24 mln 969 tys. zł. 
 
Obiekt miał być gotowy jeszcze końcem tego roku, rozpoczęły się nawet prace rozbiórkowe budynku starej pływalni, ale zarówno miasto, jak i wykonawca nie mogą dojść do porozumienia w kwestiach projektu budowlanego. 
 
Przetarg w trybie „zaprojektuj i buduj” wygrała firma Karpat-Bud, która do tej pory wybudowała m.in. Centrum Wystawienniczo-Kongresowe G2A Arena w Jasionce oraz szpital Asklepios w Rzeszowie i basen w Sanoku. Po opracowaniu projektu budowlanego miasto wydało firmie pozwolenie na budowę. Teraz zrywa z wykonawcą umowę, bo jak twierdzą rzeszowscy urzędnicy, projekt nie spełnia wymogów Światowej Federacji Pływackiej FINA i Polskiego Związku Pływackiego.
 
Przedmiotem sporu jest funkcjonalność i przeznaczenie obiektu. W projekcie wykonawca zaznacza, że basen posiada profil sportowo-pływacki. Ratusz nie chce zwykłej pływalni, ale najnowocześniejszy tego typu kompleks w Polsce do przygotowania olimpijskiego kadry narodowej w skokach do wody. Tutaj mają się odbywać m.in. mistrzostwa Polski, Olimpiada Młodzieży, zawody Grand Prix Polski oraz zawody międzynarodowe, w tym Mistrzostwa Europy. 
 
– Zerwaliśmy umowę, bo projekt nie spełnia wymogów Światowej Federacji Pływackiej FINA i Polskiego Związku Pływackiego. To zablokuje nam możliwość dofinansowania z ministerstwa sportu – tłumaczy Agnieszka Siwak Krzywonos. – Teraz w pierwszej kolejności przeprowadzimy inwentaryzację, a później rozpiszemy kolejny przetarg.  
 
Dopóki nie zostanie wyłoniony kolejny wykonawca, rzeszowscy skoczkowie nadal będą musieli trenować w innych miastach. 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy