Reklama

Biznes

Marek Kuchciński rezygnuje z funkcji marszałka Sejmu

Aneta Gieroń, PAP
Dodano: 08.08.2019
RZESZÓW KONWENCJA PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ
Share
Udostępnij
W czwartek o godz. 12.30. Marek Kuchciński osobiście ogłosił swoją rezygnację z funkcji marszałka Sejmu. W czasie konferencji towarzyszyli mu Jarosław Kaczyński, prezes PiS oraz zastępca rzecznika partii, Radosław Fogiel. To ciąg dalszy afery, jaka od ponad tygodnia opisywana jest we wszystkich mediach. Chodzi o prawie sto lotów o statusie HEAD od marca 2018 r. do maja 2019 r., kiedy to Marek Kuchciński podróżował samolotami z Warszawy do Rzeszowa i z powrotem. W lotach towarzyszyli mu często członkowie rodziny oraz politycy Prawa i Sprawiedliwości nie tylko z Podkarpacia. Jak wyliczył portal Onet.pl loty miały kosztować budżet państwa ponad 4 mln zł.

– Pan marszałek nie złamał prawa. Nie złamał istniejących w tej dziedzinie obyczajów. Skoro państwo najwyraźniej macie inne zdanie, to w związku z tym mogę powiedzieć, iż decyzja pana marszałka jest dowodem postawy, która jest związana z naszym hasłem „Słuchać Polaków. Służyć Polsce” – przekonywał podczas czwartkowej konferencji Jarosław Kaczyński.
 
Także w czwartek, ale już po południu na swoim oficjalnym profilu na FB Marek Kuchciński zamieścił wpis: „Informuję, że w dniu jutrzejszym zamierzam złożyć rezygnację z funkcji marszałka Sejmu, którą powierzono mi 12 listopada 2015 roku. Chciałbym przy tym wyraźnie powiedzieć, że podczas mojej działalności nie złamałem prawa. Także liczba lotów wywołująca kontrowersje, była podyktowana dużą liczbą spotkań z mieszkańcami, często z małych miejscowości, jakie odbywałem podczas swej pracy. Przyjąłem bowiem model pracy marszałka, który działa nie tylko w Sejmie i w Warszawie, ale pracuje także w kraju i za granicą. Dziękuję za wsparcie – stwierdził marszałek Sejmu.
 
A jeszcze w poniedziałek Marek Kuchciński oficjalnie przeprosił za to, że nadużywał możliwości latania rządowymi samolotami z rodziną, ale ze stanowiska nie ustąpił. Wszystko zmieniło się w środę, kiedy w mediach ukazało się szereg informacji o politykach PiS i ich rodzinach, których na wspólne loty zabierał marszałek Kuchciński. Prokuratura wszczęła w tej sprawie postępowanie wyjaśniające.
 
Okazało się że rządowymi samolotami latali m.in.: Bogdan Rzońca, europoseł PiS, Stanisław Piotrowi, któremu w jednej z podróży towarzyszyła żona, Władysław Ortyl, marszałek województwa podkarpackiego, Zdzisław Krasnodębski, europoseł PiS, Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości oraz Krystyna Wróblewska, posłanka PiS. To właśnie zdjęcia posłanki na pokładzie samolotu Gulfstream G550, które opublikowała w mediach społecznościowych wiosną tego roku zwróciły uwagę mediów ogólnopolskich na grafik lotów marszałka Sejmu. Zdjęcia z FB posłanki Wróblewskiej zostały szybko usunięte, ale machina sprawdzania, kto i gdzie latał rządowymi maszynami, już ruszyła.
 
Politycy latali m.in. gulfstreamem i śmigłowcem Sokół. Były to kursy najczęściej między lotniskiem Okęcie a Jasionką albo  Huwnikami w pobliżu Przemyśla. Zazwyczaj miały status HEAD.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy