Reklama

Biznes

Sąd Okręgowy z siedzibą na Borowej? Miasto zmienia zdanie, radni protestują!

Natalia Chrapek
Dodano: 27.02.2020
49786_zamek
Share
Udostępnij
Sąd Okręgowy w Rzeszowie, który mieści się w Zamku Lubomirskich, miał zostać przeniesiony za 4 lata do nowej siedziby na ul. Dołowej. Teraz władze miasta zmieniły zdanie i zaproponowały inną lokalizację gmachu – ul. Borową na Staromieściu. Projekt ekspresowo trafił na obrady wtorkowej sesji Rady Miasta, ale został odrzucony przez rzeszowskich radnych, przynajmniej na jakiś czas. 

Zamek Lubomirskich na placu Śreniawitów w Rzeszowie to obecnie siedziba Sądu Okręgowego. Zarządza nim Ministerstwo Sprawiedliwości. Władze miasta i województwa od kilku dobrych lat zabiegały, aby gmach zmienił swoje przeznaczenie i stał się wiodącą placówką kultury w Rzeszowie. Na budowę nowej siedziby sądu, Rada Miasta przeznaczyła działkę o powierzchni 1,09 ha przy ul. Dołowej. To miejsce dawnego targowiska, które zostało przeniesione na ul. Dworaka. Objęte jest planem zagospodarowania przestrzennego „Temida”, umożliwiającym powstawanie obiektów wymiaru sprawiedliwości na tym terenie. Stąd też wybudowany przed laty po sąsiedzku gmach Sądu Rejonowego przy ul. Kustronia.
 
W zamian za to, Ministerstwo Sprawiedliwości przestałoby zarządzać prawie 3-hektarową działką, na której stoi Zamek Lubomirskich – obecnie własność Skarbu Państwa. W ten sposób budynek zostałby przekształcony w placówkę kulturalną. 
 
– Zniknie szlaban przed sądem, a na wspaniałym dziedzińcu zamku będą się odbywać koncerty i spektakle teatralne. Budynek stanie się również miejscem pracy dla wielu instytucji kulturalnych, m.in. Teatru Tańca czy Teatru Muzycznego. Trafi tutaj część ekspozycji z Muzeum Okręgowego i Biura Wystaw Artystycznych – wyliczała jeszcze we wrześniu ur. Katarzyna Pawlak, dyrektor wydziału kultury, sportu i turystyki Urzędu Miasta w Rzeszowie.
 
Nieoczekiwana zmiana
 
Pod koniec lutego Ratusz w ciągu jednego dnia zadecydował o zmianie lokalizacji inwestycji – z ul. Dołowej na ul. Borową, znajdującą się na Staromieściu. Nie bez znaczenia była tu opinia Marcina Warchoła, wiceministra sprawiedliwości, który w poniedziałek odwiedził Rzeszów i przekonywał, że nowo zaproponowane miejsce pod budowę sądu, okaże się trafnym wyborem, bo przyczyni się do powstania usług prawniczych, przedszkoli, punktów gastronomicznych i parkingów.
 
Dzień później, projekt dotyczący zmiany lokalizacji inwestycji trafił na obrady sesji Rady Miasta Rzeszowa, wywołując przy tym falę krytyki ze strony radnych Platformy Obywatelskiej, a nawet Prawa i Sprawiedliwości, którzy apelowali o rozwagę w podejmowaniu tak istotnej decyzji. 
 
Miasto tłumaczy nagłą zmianę decyzji wynikiem badań geologicznych prowadzonych przy ul. Dołowej, które wykazały, że tamtejszy grunt jest grząski, a pod ziemią znajduje się stare wysypisko śmieci. W tym wypadku oczyszczanie terenu byłoby zbyt kosztowne dla Ministerstwa Sprawiedliwości. 
 
Rzeszowscy radni obawiają się, że jeśli na działce przy Dołowej nie dojdzie do budowy sądu, to ta zostanie oddana w ręce developerów, albo co gorsza – stanie się nieużytkiem. Na razie nie wiadomo więc gdzie, za ile i kiedy powstanie nowa siedziba Sądu Okręgowego w Rzeszowie, realizowana przez Ratusz i Ministerstwo Sprawiedliwości. 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy