Reklama

Biznes

Trendy 2023 na targach ślubnych w Rzeszowie [FOTORELACJA]

Alina Bosak
Dodano: 23.10.2022
68328_5k4a5805
Share
Udostępnij
Ile kosztuje wesele z udziałem 100 gości? Od 50 tys. zł wzwyż – odpowiadali zgodnie zwiedzający i wystawcy podczas XVIII Podkarpackich Targów Ślubnych. W niedzielę na Hali Podpromie królowały trendy na 2023 rok – najmodniejsze suknie ślubne, nietuzinkowe garnitury i olśniewające dekoracje na ten wyjątkowy dzień.
 
Większość zaczyna przygotowania na 1-2 lata przed ślubem i takie właśnie pary można było spotkać na targach ślubnych w Rzeszowie. Szukano weselnych kreacji, obrączek, fotografów, sal, dekoracji, trunków, nauczycieli tańca i fotobudek. Hala Podpromie najbardziej była oblegana w godzinach pokazów mody ślubnej. Trendy na 2023 rok prezentowały salony: Afrodyta, Maxima, Donia Casar i Marifeld. 

Modna panna młoda

– Wraz z nowym ślubnym sezonem coraz śmielej wkraczają gładkie suknie ze szlachetnych tkanin, z pięknie wyeksponowanym dekoltem, rękawkami w formie bufki zakładanej osobno lub doszytymi do sukni z delikatną bufką u góry, która przechodzi w dopasowany rękaw – opisuje Kazimiera Nieczaj, właścicielka salonu sukien ślubnych Afrodyta. – Bardzo modne są także suknie z materiału ozdobionego doszywanymi drobnymi koronkowymi kwiatuszkami, listkami, co daje efekt 3D. Na topie jest błysk i kolor śmietankowy, ale też przełamywany kolorem skin, a więc cielistym. Zaczynają się też pojawiać suknie z falbaniastą spódnicą.
 
Koszt takiej sukni zależy od materiału i pracochłonności (ręczne naszywanie aplikacji podnosi cenę) i mieści się w granicach 4-7 tys. zł.
 
Dwa wymienione już trendy, a więc pójście w kierunku gładkich sukien z jedwabnych satyn lub artystycznych kreacji przyciągających wzrok misternie przyszywanymi kwiatuszkami, potwierdza Magdalena Mazur, założycielka Atelier „Impresja”, która z córka stworzyła markę Lulu Madeline. – Nasze suknie to tym razem tło dla dzieł mojej mamy, która od lat prowadzi w Rzeszowie Artystyczną Pracownię Modniarską i chciała pokazać na targach rękodzieło, które właśnie przeżywa renesans. Panny młode szukają wyjątkowych welonów, upięć, fascynatorów, kapeluszy. Ale nie tylko one, także ich mamy, weselni goście, którzy chcą wyglądać wyjątkowo i elegancko. To moda w stylu angielskim, która znajduje coraz więcej wielbicieli – dodaje Magdalena Mazur i podpowiada, aby wymarzoną suknię zamówić 9-10 miesięcy przed ślubem. 
 
 
Podkarpackie Targi Ślubne. Fot. Tadeusz Poźniak

Do odwagi w poszukiwaniu niebanalnego stylu i do uciekania od nudy zachęcał na tragach ślubnych Leon Nogalski, projektant i kreator wizerunku. Kilka lat temu fascynował niebieską brodą na pierwszym pokazie mody w Rzeszowie, a dwa lata temu otworzył w stolicy Podkarpacia własne atelier. Projektuje dla mężczyzn, którzy chcą wyglądać elegancko, ale i wyróżniać się z tłumu. Stąd odważne kolory welwetowych i wełnianych marynarek w kolekcji, która prezentował przyszłym panom młodym zwiedzającym targi. 

Niebanalny pan młody

Do niebanalnego stylu, ale już nie sukni czy garnituru, lecz ślubnego wystroju zachęcała zwiedzających Iwona Lis-Chruściel, właścicielka firmy Wedd Project i autorka aranżacji strefy pokazów mody w Hali Podpromie. Czerwony dywan dla modelek otoczyła stołami w ośmiu oryginalnych aranżacjach. – Zależało mi, aby młodzi zwiedzający targ mogli każdy element weselnej aranżacji zobaczyć na żywo – mówi. – Ich częścią są nie tylko kwiatowe aranżacje. Jest mnóstwo możliwości dobrania dodatków, połączenia różnych podtalerzy ze sztućcami, szklankami, świecznikami i innymi detalami. I to w całej palecie odcieni. Mamy tu nawet stół bez kwiatów, który jednak lśni dzięki szklanym świecznikom i lustrzanym dodatkom, dla których bazą jest czarny welurowy obrus. 
 
Pieczołowicie przygotowywane przyjęcie bez pęknie udekorowanego kościoła i sali weselnej dziś się nie obędzie, a oferta jest tak różnorodna, że rozmach zależy wyłącznie od zasobności wesela. 

– Wesele zorganizujemy nawet w dwa tygodnie. Pod warunkiem, że będzie w środku tygodnia, np. w poniedziałek, bo terminy weekendowe wymagają oczywiście większego wyprzedzenia – zapewnia Barbara Pyrka, współwłaścicielka Hotelu Senator w Olchowej, 10 km od Rzeszowa. Cena od osoby to w tym wypadku 220 zł, nie zawiera ciast, tortu i alkoholu. Młodzi mogą je przywieźć sami, bez dodatkowych opłat. 

Zaręczynowy najlepiej z brylantem

Podczas targów bardzo wielu zwiedzających korzystało z możliwości porównania ofert wielu jubilerów w jednym miejscu i chętnie zamawiało ślubne obrączki. – Trendy zmieniają się – przytakuje Sławomir Płonowski, który zakład jubilerski prowadzi w Krośnie od 45 lat. – Przed laty poza czerwonym złotem wybór był niewielki, dziś młodzi mają w zasadzie nieograniczony. Niemniej jednak po czasie mody na obrączki ze szlachetnymi kamieniami wrócił czas prostych, klasycznych, bez żadnych ozdób i grawerów. Robimy je z 14-karatowego złota, próby 585, bo takie można potem poszerzyć i mogą służyć małżonkom przez wiele lat. 
 
A z jakim pierścionkiem się zaręczać? – Brylanty nie wychodzą z mody. Namawiam na nie młodych, bo to kamienie najtrwalsze, które nigdy się nie niszczą – zapewnia Płonowski i przyzwoitej jakości pierścionek z takim szlachetnym kamieniem proponuje już od 1 000 zł.
 
Podkarpackie Targi Ślubne to najbardziej znane wydarzenie branży weselnej w regionie. Już po raz osiemnasty zorganizowała je firma MTR Międzynarodowe Targi Rzeszowskie oraz Sagier, wydawcą prestiżowego magazynu VIP Biznes&Styl. 

Podkarpackie Targi Ślubne. Fot. Tadeusz Poźniak
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy