Reklama

Dom

Jak uprawiać boczniaki

Jadwiga Brzozowska
Dodano: 13.12.2021
58486_boczniaki
Share
Udostępnij

Boczniaki można uprawiać na pniach lub na belach słomy. Uprawa nie jest trudna, a pożytki na talerzu duże.

Późną jesienią na pniach topoli, buka lub olchy można znaleźć owocniki boczniaka ostrygowatego. Jeśli nie rosną one w parku, rezerwacie lub przy drodze, można zebrać owocniki i po obgotowaniu spożytkować. Z pni dachówkowato wyrastają początkowo ciemno szare kapelusze o szerokości do 30 cm. Są one osadzone na  krótkiej, z boku rosnącej nóżce. Miąższ jest biały, zwarty, z wyraźnym leśnym zapachem. Poszczególne owocniki dojrzewają w różnym czasie, ale najsmaczniejsze są młode egzemplarze.

Boczniaki są bogate w łatwo przyswajalne białko, aminokwasy, witaminy z grupy B i sole mineralne. Boczniaki można przechowywać w lodówce przez kilka dni, można je mrozić, marynować, suszyć i na bieżąco jeść. Po obgotowaniu i szybkim obsmażeniu na niewielkiej ilości oleju lub masła są niezwykle smaczne i pożywne, choć l00g zawiera tylko 30 kcal.

Boczniaki można uprawiać na pniach lub na belach słomy. Do uprawy wybieramy pnie topoli, brzozy, wierzby, graba, klonu. Drewno musi być zdrowe i świeże lub składowane nie dłużej niż 3-4 miesiące. Wybieramy pnie o średnicy 40-50 cm, rozcinamy je na plastry o długości 30-40 cm, nacinamy je w połowie wysokości na głębokość do 2/3 średnicy pniaka i szerokość 1-2 cm. Można też nawiercić otwory o średnicy do 2 cm i głębokości 8-10 cm. Tak przygotowane pniaki warto namoczyć, najlepiej gdy umieszczone są w dołku. Nacięcia wypełniamy grzybnią i okrywamy folią, która zabezpieczy grzybnię przed wysychaniem. 

Tak zaszczepione pniaki przechowujemy w zacienionym i wilgotnym miejscu z temperaturą 12-25°C. W temperaturze 20°C grzybnia porasta pień w ciągu około 4 tygodni. Gdy po tym czasie nadejdzie mróz, to już nie zaszkodzi grzybni. Jednak, gdyby miały wystąpić silne mrozy, pniaki należy przykryć lub przenieść w cieplejsze miejsce. Podczas uprawy trzeba zadbać o wysoką wilgotność powietrza. Pniaki okrywamy liśćmi lub perforowaną folią, pod którą grzybnia tak szybko nie wyschnie, ale co pewien czas i tak należy sprawdzać jej wilgotność. Gdy boczniaki zaczną owocować, to plonowanie trwa przez 2-5 lat z przerwami, od kilku tygodni do kilku miesięcy. 

Boczniaki najłatwiej uprawia się na słomie pszennej lub żytniej. Słoma musi być czysta, sucha, zdrowa i nawilżona ciepłą wodą. Sieczkę wkładamy do dużego worka i moczymy przez klika godzin. Czynność powtarzamy przynajmniej dwukrotnie, a potem pozwalamy na odcieknięcie nadmiaru wody. Belę moczymy do 10 dni w tej samej wodzie. Gdy słoma jest gotowa mieszamy ją z grzybnią. Jedno opakowanie grzybni o wadze l kg wystarcza na 20-30 kg mokrej sieczki – jeden perforowany worek. Strzępki grzybni najszybciej rosną w temperaturze 15-25°C i są dobrze widoczne, ponieważ są białe. Po 4-6 tygodniach poszerzamy zrobione wcześniej otwory – nacinamy je na krzyż o rozmiarach 2-3 cm. Gdy podrosną kapelusze delikatnie wycinamy je i cały czas nawilżmy słomę. Podłoże nie może wyschnąć, bo nie będzie grzybów. Po 5 miesiącach uprawy wymieniamy słomę. Słoma jest dobrym nawozem organicznym, który możemy wykorzystać w ogrodzie. Czasem, gdy słomę wyrzucimy na kompost, owocniki jeszcze będą pojawiać się, dopóki nie przyjdzie duży mróz.

Uprawę można zakładać od marca do października. Belki słomiane można trzymać na zewnątrz, w szklarni, a zimą w widnym ale wilgotnym pomieszczeniu. Najwięcej owocników pojawia się przy temperaturze 10-20 stopni C i przy wilgotności 80%.

Z boczniaka można zrobić kotlet schabowy: po krótkim obgotowaniu kapelusz traktujemy jak mięso: panierujemy i smażymy. Podajemy z surówkami i ziemniakami. Grzyby można podsmażyć z cebulką i w ten sposób zrobimy bazę pod jajecznicę lub dodatek do befsztyku.

Grzybnię boczniaka ostrygowatego i cytrynowego bez problemu można kupić w dobrych sklepach ogrodniczych, a już na pewno w Internecie. Cena waha się od 12 zł za 1 paczkę do 60 zł za zestaw czterech gatunków boczniaków: ostrygowatego, cytrynowego, różowego i mikołajkowego eryngii. Boczniaki zaszczepione na pniu kosztują około 80 zł.

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy