Reklama

Dom

Dom pełen świątecznych zapachów – przepisy na nastroje

Jadwiga Brzozowska
Dodano: 21.12.2021
58628_swieta
Share
Udostępnij
Najbardziej oczekiwane święta są tuż tuż… Choinka, Mikołaj, prezenty i kolacja wigilijna – na to czekają dzieci. A dorośli? Na chwilę wytchnienia po przedświątecznej krzątaninie. Jak się zrelaksować?
 
Z pewnością pomoże kąpiel z dodatkiem kilku kropel olejku eterycznego lub w ziołach. Olejek lawendowy lub sosnowy albo inny ulubiony dodany do wody, z całą pewnością przyczyni się do zmiany nastroju. A zioła? Wystarczy garść mięty i melisy lub pędy sosnowe albo jodłowe zaparzone w osobnym naczyniu. Po przecedzeniu odwar dolewamy do wody w wannie i odprężająca kąpiel gotowa. Gdy miną święta, po rozebraniu choinki nie wyrzucajmy całości na śmietnik. Warto obciąć gałązki i co jakiś czas robić z nich odwar do kąpieli.
 
Jeśli nie olejki, to pachnący domowej roboty peeling. Wystarczy po garści grubej soli lub cukru, szare mydło w płynie i fusy z kawy – ale parzone bez mleka. Po zmieszaniu otrzymamy pachnący i skuteczny peeling do ciała.  
 
Po peelingu warto nawilżyć skórę, najlepiej balsamem domowej roboty. W szklanej misce umieszczonej na garnku z gorącą wodą, podgrzewamy jedną  szklankę oliwy i rozpuszczamy w niej 7 g wosku pszczelego. W innym pojemniku delikatnie podgrzewamy i mieszamy szklankę wody destylowanej i 10 kropel witaminy E. Gdy oliwa i woda destylowana osiągną taką samą temperaturę powoli łączymy je razem i miksujemy. Robimy masę jak majonez. Pod koniec ubijania dodajemy ulubionych perfum lub olejku eterycznego. Balsam należy zużyć w ciągu dwóch miesięcy. Po upływie tego czasu można smarować tylko pięty.
 
Święta to pierniki i mocne przyprawy, cytrusy, słodycze… Najprościej jest odtworzyć ten zapach zapalając świeczkę zapachową lub specjalnie skomponowany olejek. Ale sztuczne zapachy nie są wskazane, dlatego warto samemu ozdobić świecę, najlepiej taką prawdziwą – z wosku pszczelego. Boki świecy podgrzewamy za pomocą innej świecy lub długiej zapalniczki i do miękkiego wosku przytwierdzamy: ziarenka kawy, gwiazdki anyżu, goździki. laski cynamonu lub posuszone plastry cytrusów. 
 
A jak odświeżyć powietrze w mieszkaniu? Nic nie zastąpi systematycznego wietrzenia, ale od czasu do czasu warto podpalić na spodku 2-3 sztuki liści laurowych lub rozdrobnione goździki.
 
A pierniki lub korzenne ciasteczka… słodkie, wyraziste i pachnące. Jak zrobić pierniki? Wystarczy 225 g masła zmiksować z 1 szklanką cukru i dwoma łyżkami miodu, dodać jajko, łyżkę wody, 3 i ¼ szklanki mąki pszennej typ 550, 2 łyżeczki sody i torebkę przyprawy piernikowej. Ciasto należy wyrobić, uformować kulę i włożyć do lodówki na noc. Potem rozwałkować cienko do 5 mm i piec w 165°C około 10 minut. Powinny być mięciutkie.
 
A ciastka korzenne? 200 g miękkiego masła ucieramy z 200 g cukru trzcinowego, dodajemy 4 żółtka i 2 łyżki miodu, 1 łyżeczkę sody, 5 zmiażdżonych goździków, po pół łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej, cynamonu, mielonego imbiru i kardamonu, 360 g mąki pszennej. Ciasto wyrabiamy i od razu bardzo cienko wałkujemy i wykrawamy ciastka. Pieczemy w temperaturze 180°C około 10 minut – na złoto. Ciastka mają być chrupiące.
 
A jeśli jeszcze za mało nam zapachu świąt, to na dobranoc zawsze sprawdzi się mleko zagotowane z kurkumą, cynamonem, goździkiem, imbirem i kardamonem, z niewielkim dodatkiem miodu. 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy