Reklama

Kraj

Został powołany specjalny zespół ds. śledzenia mutacji koronawirusa

Mikołaj Małecki/PAP
Dodano: 04.05.2021
53572_mutacje
Share
Udostępnij
Powstał specjalny zespół ds. badania mutacji koronawirusa – poinformował minister zdrowia Adam Niedzielski. Jak podkreślił, badanie nowych mutacji koronawirusa, w tym dwóch nowych ognisk tzw. mutacji indyjskiej, jest kluczowe dla niedopuszczenia do kolejnej fali zakażeń.

"Widzimy, że jednym z głównych wysiłków i wyzwań, które powinny być podejmowane w ramach walki z pandemią, to nie jest w tej chwili budowa systemu łóżek i zwiększanie ich liczby, tylko zbudowanie skutecznego mechanizmu śledzenia i badania, z jakimi mutacjami mamy do czynienia" – powiedział we wtorek na konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski.
 
Jak podkreślił, "taki zespół, i zresztą też mechanizm, został powołany przy ministrze zdrowia". W jego skład wchodzą m.in. przedstawiciele Głównego Inspektora Sanitarnego i Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego. "Zadaniem tego zespołu jest monitorowanie i koordynowanie pracy w zakresie sekwencjonowania genomu, czyli po prostu badania tego, z jaką mutacją mamy do czynienia" – tłumaczył.
 
"Nowe mutacje mogą przyczynić się do powstania kolejnej fali zakażeń" – podkreślił minister. Zaznaczył jednak, że takie ryzyko mogą nieść ze sobą te mutacje, przed którymi nie będzie chroniło szczepienie. Niedzielski przypomniał również, że tzw. trzecia fala zakażeń spowodowana była w dużej mierze rozprzestrzenianiem się tzw. brytyjskiej mutacji koronawirusa.
 
Szef resortu zdrowia dodał, że w ciągu ostatniego weekendu trwały badania nad przypadkiem polskiego dyplomaty oraz jego rodziny, którzy zarażeni COVID-19 zostali z zastosowaniem specjalnych procedur sanitarnych sprowadzeni z Indii do Polski. "Niestety, okazało się, że u dwóch osób z rodziny dyplomaty mamy już potwierdzoną informację o tym, że te osoby były zakażone mutacją indyjską" – poinformował.
 
Jak dodał, przypadki związane ze sprawdzonym z Indii dyplomatą to nie jedyne, gdzie pojawił się indyjski wariant. Niedzielski poinformował, że wykryto "kolejne dwa ogniska związane z mutacją indyjską, jedno w ognisko w okolicach Warszawy, a drugie w Katowicach". "W tej chwili mamy przebadane 14 próbek z tych dwóch ognisk, i te 14 próbek potwierdza, że to mutacja indyjska. Czyli sumarycznie możemy być pewni, że to jest już 16 przypadków" – powiedział. "Musimy szybko wyciągnąć wnioski z tej sytuacji" – podkreślił.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy