Reklama

Kraj

Tusk po spotkaniu z klubem KO: wielkich roszad nie należy się spodziewać

Marta Rawicz, Piotr Śmiłowicz/PAP
Dodano: 08.07.2021
54947_tusk
Share
Udostępnij
Lider PO Donald Tusk, który spotkał się w środę z klubem Koalicji Obywatelskiej, podkreślił, że jego atmosfera była świetna. "Żadnych rewolucji i wielkich roszad nie należy się spodziewać" – powiedział pytany o planowane zmiany personalne w partii i klubie.
 
Środowe spotkanie klubu KO z Tuskiem trwało niecałe dwie godziny. Parlamentarzyści, których PAP pytała o wrażenia, podkreślali przede wszystkim energię, którą wyzwolił w klubie powrót Donalda Tuska.
 
Sam lider PO ocenił, iż atmosfera środowych obrad była świetna. "Chyba wszyscy mają poczucie teraz, że ta energia jest nie chwilowa, nie dlatego, że wróciłem, tylko że wszyscy wierzą jakoś tak na nowo, że to ma sens, co robimy. To był cel tego spotkania i na pewno go wspólnie osiągnęliśmy" – powiedział lider PO.
 
Zapytany o sondaże, które ukazały się w środę, dające Koalicji Obywatelskiej przewagę nad Polską 2050 Szymona Hołowni, Tusk zaznaczył, że to dopiero początek. "Wierzę, że nabierze dynamiki, to był warunek wstępny, żeby się ruszyło, a cała robota przed nami. Cudu nie będzie, może być tylko bardzo poważny wysiłek" – podkreślił Tusk.

Zwracał uwagę, że ostatnio nastrój w społeczeństwie był fatalny. "Od kilku dni słyszę, że ludziom znowu się chcę, że dzieci mówią, że nie wyjadą. To są najważniejsze nagrody za ten pierwszy moment" – powiedział. "Musi tej energii wystarczyć, musi być jej jeszcze więcej" – dodał
 
Tusk pytany, czy i kiedy planuje zmiany personalne w PO i klubie KO odparł: "To co umożliwiło ten nowy start, to zostało zrobione, a nie było to łatwe, wymagało poświęcenia kilku osób". "Chcę dokładnie to wszystko obejrzeć, będę rozmawiał z ludźmi, też nie chcę, żeby ktoś płacił cenę osobistą" – dodał.
 
"Nie jestem z tym wszystkim gotowy. Może tych kilka dni z wnukami to jest dobry moment, żeby na spokojnie to sobie poukładać" – powiedział. "Pociąg ruszył, żadnych rewolucji i wielkich roszad nie należy się spodziewać" – zadeklarował.
 
Był również pytany o stosunki z Rafałem Trzaskowskim. "Wymieniliśmy przyjacielskie esemesy" – zapewnił Tusk. Dodał, że po powrocie z urlopu będzie chciał się spotkać z prezydentem Warszawy. "Mało kto ma pojęcie, jak my jesteśmy razem, nawet jak mamy różne pomysły. To świetny gość i bardzo poważna postać" – przekonywał Tusk.
 
Dopytywany, czy wybiera się na sierpniowy Campus Przyszłości, powiedział: "Jeżeli dostanę zaproszenie i wszystkim będzie pasowało, to tak". 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy